Bociany znad Narwi wróciły do Łomży
Ewa Przyborowska ze zdumieniem i radością zaobserwowała, jak w oknie dachowym nad jej głową szybowały pojedynczo bociany. Łomżynianka pracuje w budynku przy ulicy Rybaki, po sąsiedzku z Ośrodkiem WOPiTU, który trzy lata temu przeniósł się do nowej siedziby. A ponieważ od 3 lat nie widziała bocianów na gnieździe, ulokowanym na wysokim kominie obok, radość była tym większa.
- Pierwszy raz zauważyłam parę bocianów tydzień po Wielkanocy – opowiada Ewa Przyborowska. - Trzy lata nie chciały tutaj mieszkać. Być może, dlatego, że wielkie, stare gniazdo było za bardzo zarośnięte małymi drzewkami, krzaczkami...? Ksiądz Andrzej Mikucki, dyrektor z Caritas Diecezji Łomżyńskiej, zamierza tutaj zacząć budowę i gniazdo z komina rozebrano. W pobliżu postawiono sporo niższy słup elektryczny z krzyżakiem na szczycie i nielicznymi gałązkami, ale zachęcającymi do założenia nowego gniazda. O nowym „mieszkanku” dla bocianów z widokiem na rzekę kilkoro Czytelników portalu 4lomza.pl wypowiadało się raczej sceptycznie. Między innymi, 76-letnia Pani Jadwiga, która również widziała powielkanocne wizyty latających gości, a możliwe, że gospodarzy.
Widok z kamery na gniazdo w Łomży...?
- Przyleciał nasz bocian i siadł na kominie, tam, gdzie było zdjęte gniazdo – zadzwoniła. Niestety, bo wtedy nie zainteresował się prowizorką gniazdową na słupie. Poleciał na łąki w Dolinie Narwi. - Z tego wynika, że nie będziemy mieli w Łomży dzieci. Bo jak nie bocian, to kto dzieci przyniesie? - zastanawiała się nad tajemnicami życia przyrody i ludzi seniorka, która sama wychowywała 9-oro pociech. Zdaniem Pani Jadwigi, słup bocianom nie przypadnie do gustu, tymczasem okazało się, że jakaś bociania parka zajęła skromne gniazdko. Jeden bocian zwykle stoi, drugi zwykle siedzi, toteż Czytelniczki i Czytelnicy zastanawiają się, czy w unikalnym gnieździe w Łomży pojawiły się jaja bocianie...? Panią Jadwigę nurtuje wątpliwość, czy po Wielkanocy osiedliły się tutaj stare bociany, czy może młode pokolenie przejęło pałeczkę w odwiecznej sztafecie życia w cichej Dolinie Narwi. Pani Ewa natomiast zaproponowała, że można by zainstalować kamerę, jak w Rakowie – Czachach.
Pomóżcie nam odnaleźć gniazda bocianów
20 lat temu opublikowaliśmy w portalu 4lomza.pl informację, że w Łomży jest 7 gniazd bocianich: na 3 kominach budynków publicznych i 4 posesjach prywatnych. Gniazdo z okolic przepompowni w sąsiedztwie ulicy Zdrojowej od kilkudziesięciu lat cieszyło się zasłużenie dobrą sławą, ponieważ zazwyczaj wychowywało się w nim zdrowo po dwoje bądź troje piskląt. Może niektóre powracały w rodzinne strony, żeby wieść razem szczęśliwy żywot z sobą i mieszkańcami 606-letniego miasta. Po 20 latach z pomocą Czytelniczek i Czytelników spróbujemy ustalić, gdzie są gniazda w Łomży. Od około 10 lat słup z platformą, ustawiony specjalnie przez mieszkańców z ulicy Zdrojowej, nie ma szczęścia do bocianiej rodziny. Wprawdzie boćki tu przysiadają, rozglądają się i... szukają dalej.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146