Szopka ruchoma z wiarą u Ojców Kapucynów
Łomżyniacy chętnie odwiedzają w Boże Narodzenie szopki w kościołach. Największą i najstarszą z ponad 70-letnią tradycją jest szopka ruchoma w kościele Ojców Kapucynów w Łomży. Katarzyna i Dariusz Daniło pierwszego dnia świąt wieczorem przyszli do szopki oddać pokłon Jezusowi z córką Nicole, bratem Rafałem Kotara, jego córką Klarą - mama została w domu, by opiekować się drugim dzieckiem. - Przychodziliśmy tutaj jako dzieci z rodzicami na każde święta – mówią małżonkowie.
W obu łomżyńskich rodzinach – Pani Katarzyny i Pana Dariusza – jest to coroczny punkt programu świąt Bożego Narodzenia. Oboje pamiętają, że jako dzieci przychodzili oglądać postacie w szopce ruchomej i słuchać kolęd zespołu Mazowsze albo Śląsk. Nastolatce Nicole po latach szopka wydaje się znacznie mniejsza, niż gdy odwiedzała ją w czasie dzieciństwa. Tak jak jej dziadkowie i rodzice, Nicole pragnie do szopki u Kapucynów przychodzić też w święta ze swoimi dziećmi w przyszłości. - To nasza wiara i tradycja – tłumaczą rodzice, z radością i wzruszeniem powracając do wspomnień.
Maryja kołysze Dzieciątko do snu
Tradycja ustawiania szopki na Boże Narodzenie sięga 800 lat. Pierwszą w grocie zorganizował św. Franciszek – naniesiono tam siana, wprowadzono zwierzęta, natomiast mieszkańcy Greccio stali się Świętą Rodziną. Ten pomysł plastyczno-teatralny miał uzmysłowić, unaocznić ludziom, że Zbawca rodzi się w ubóstwie, został człowiekiem, stąd i ludziom potrzeba na Jego wzór – miłości i pokory.
W Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów w Łomży mieszka, służy 85-letni Ojciec Jan Bońkowski. Od czasów jego dzieciństwa na pasterkę otwierało się ruchomą szopkę. Z pokłonem Jezusowi rusza kolorowy korowód biblijnych, historycznych i współczesnych postaci. Idą Trzej Królowie i władcy Polski z Janem Sobieskim, naukowcy z podwójną noblistką Marią Skłodowską-Curie, duchowni z biskupem Stanisławem Stefankiem i papieżem Janem Pawłem II, pisarze z Adamem Mickiewiczem i wiele, wiele innych, o których rodzice mogą szeptem mówić na ucho zafascynowanym dzieciom...
Ojciec Jan opowiada, że św. Franciszek był zapatrzony w Chrystusa, że otrzymał dar stygmatów, śladów męki Chrystusowej. W 1223 roku wraz z grupą braci udał się do lasu na zboczu góry Grecio koło Asyżu, gdzie przychodził, żeby kontemplować piękno natury i dziękować Bogu za stworzenie świata. Zaprosił mieszkańców z miejscowości, którzy przybyli z pochodniami. Bracia zabrali siano i drewnianą figurkę Dzieciątka Jezus, zaś gospodarze wołu, osła, owieczki. Zakonnicy w szczelinie skały położyli sianko, a na nim figurkę. Za głazem stanął kapłan i odprawił pierwszą mszę świętą o północy: pasterkę. To nie był św. Franciszek, bo on do końca życia nie przyjął święceń kapłańskich, uważając się za niegodnego. Kiedy czytał Ewangelię o Bożym Narodzeniu, wydało się, że figurka ożyła. Może to zbiorowa iluzja, jednak powszechnie przyjął się coroczny zwyczaj pasterki i szopki.
Figury poruszają się po torze na wózkach
Plastyczną i techniczną formą szopki zajmował się przez ponad 20 lat Przemysław Karwowski (+ 65; zmarł 8. lutego 2023 r.) z pracownikami Teatru Lalki i Aktora, co kontynuuje Ewa Filochowska - Karwowska. Bracia Mniejsi Kapucyni uhonorowali pracę na rzecz łomżyńskiej szopki podobizną malarza i scenografa Przemysława Karwowskiego, którą wykonał przyjaciel Roman Borawski. Jest umieszczona na figurze wśród powstańców. W tym roku do pocztu postaci dołączyła beatyfikowana Rodzina Ulmów, którą namalowała Aneta Bukowska. Prace konserwacyjne wykonała niezawodna ekipa z pracowni teatralnej TLiA: Józef Domaszewski, Andrzej Komiakiewicz i Robert Wieczorek. Przypomnijmy: Przemysław Karwowski i technicy z Łomży pomagali w naprawach i uzupełnieniu 75-letniej szopki ruchomej z kościoła Kapucynów przy ul. Miodowej w Warszawie. To szopka dwa razy większa od szopki ruchomej w Łomży, ale są rówieśniczkami. Obie odzyskały świeżość i blask z naprawionym mechanizmem, który jest podobny: figury poruszają się po torze na połączonych z sobą pasami i przekładniami wózkach, co napędza silnik elektryczny. Wszystko w darze Jezusowi.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Zdjęcia TLiA w Łomży
-
Piękna szopka domowa wielka jak ołtarz
-
Upragnione Święta spokoju
-
Najpopularniejsza u Kapucynów, najciekawsza w Katedrze
-
Oryginalne szopki w kościołach na Boże Narodzenie
-
Bożonarodzeniowa szopka - nasza tradycja i współczesność
-
Odwiedzamy szopki w ośmiu łomżyńskich świątyniach
-
Ruchoma szopka Ojca Jana u Kapucynów