„Wiosenne” odgłosy ptaków nad głową w Dolinie Narwi
- Ocieplenie klimatu, które odczuwamy na ziemi w czasie mało mroźnej i słabo śnieżnej zimy, nie przekłada się na ruch międzykontynentalny ptactwa, dlatego mówić o wiośnie w Dolinie Narwi jest jeszcze zbyt wcześnie – uspokaja Czytelników, którzy słyszeli skrzydlate odgłosy nad głową, znany przyrodnik Mariusz Sachmaciński. - Te nieliczne żurawie, gęsi i kaczki to nasze populacje lokalne.
- Przyloty ptactwa z Aryki i Azji na wiosnę mogą przesunąć się o tydzień, ale nie o ponad półtora miesiąca – kontynuuje dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Przypomina, że jeszcze pod koniec marca dwa lata temu w 2021 r. mieliśmy długą, mroźną i śnieżną zimę, tak że lód na rozlewiskach sięgał od brzegu do powierzchni wody w zbiorniku po 5 metrów. Od kilkunastu lat przynajmniej klimat wyraźnie łagodnieje, jednak na skrzydlate oznaki wiosny z ciepłych krajów zapewne trzeba będzie poczekać do początków lub połowy marca. Opierzone stworzenia, latające w okolicach Łomży, Piątnicy, Drozdowa, to nasze żurawie, nasze gęsi gęgawy. Jeśli zima jest łagodna, nie odlatują za daleko, tylko z falą zimna przesuwają się w głąb Polski na zachód, nad Wartę i Odrę.
Będzie tłoczno w powietrzu
To duże gatunki i szybko się przemieszczają, nawet z prędkością 90 km/h, więc do Wielkopolski z Doliny Narwi mogą w ciągu jednego dnia dotrzeć, kiedy poczują mrozy. Lecą aktywnie, poruszając skrzydłami. Jest to dla nich duży wysiłek, bo o tej porze roku nie mogą wykorzystać konwekcji w powietrzu, ażeby szybować jak bociany w lipcu. Na stanowiskach lęgowych nad Narwią nie widać jeszcze żurawi, gęgaw i kaczek, gdyż większość odleciała do delty Nilu albo Izraela. Spodziewamy się też powrotu na łomżyńskie i narwiańskie niebo w marcu gęsi małych, zbożówek, białoczelnych, gdy w dużych grupach będą kierować się na Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, bliższą Skandynawię oraz na północną krawędź tundry w Rosji. Wtedy będzie tłoczno w powietrzu: klucze ptaków będą się spieszyć, aby móc założyć gniazda, złożyć i wysiedzieć jaja, i spokojnie odchować potomstwo.
Pozostałe w kraju gęsi gęgawy mają co jeść - na polach są kukurydziska i zboża ozime. A żurawie przyzwyczaiły się do niższych temperatur i chodzą sobie po wodzie na rozlewiskach Narwi, które powoli tworzą się po roztopach śniegu. Ziemia w głębi nie jest zamarznięta. Białe łabędzie nieme nie są widoczne, zaś lokalne łabędzie krzykliwe paradują i żerują w grupach po 20/30 osobników. Większość z łosi i jeleni z Doliny Narwi przebywa nadal w lasach sosnowych Czerwonego Boru.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Powróciły pary naszych żurawi z Doliny Narwi