Areszt za kolizję po pijaku
Kierowca, który wczoraj wieczorem zderzył się z ciężarówką na ulicy Wojska Polskiego w Łomży, był pijany i ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz policjanci chcą wnioskować dla 44-latka o tymczasowy areszt.
W poniedziałek po godzinie 18, drogówka najechała na zdarzenie drogowe. Jak informowaliśmy wczoraj, audi skręcając z ulicy Wojska Polskiego w lewo, w ulicę Spokojna wjechała przed jadącą ciężarówką doprowadzając do kolizji. Widząc to policjanci pierwsi chcieli udzielić pomocy. Jak czytamy w komunikacie, kierowca audi o własnych siłach nie mógł opuścić pojazdu. Okazało się, że 44-letni mieszkaniec Łomży był kompletnie pijany, a badanie alkomatem wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Prawa jazdy ów kierowca nie mógł stracić, bo dożywotnio odebrał mu je w 2018 roku sąd. Okazało się także, że 44-latek w ciągu ostatnich 5 lat, 7 razy wpadał po pijaku w ręce policjantów.
Tym razem na drodze spotkał ciężarówkę, a jakie byłby konsekwencje, gdyby zderzył się z osobówką? Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Z komunikatu wynika, że policjanci pracujący nad sprawą będą wnioskować o zastosowanie tymczasowego aresztu dla 44-latka.
Mężczyzna odpowiadać będzie za jazdę pod wpływem alkoholu, złamanie zakazu sądowego i za spowodowanie kolizji.