Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 22 listopada 2024 napisz DONOS@

Dzieci mogą mieszkać nad pogorzeliskiem

Rodzina z dwójką małych dzieci, po sobotnim pożarze w kamienicy przy ul. Dwornej 56, nie może liczyć na pomoc miasta. „Nie mogą dać nam lokalu, bo nadzór budowlany wyłączył tylko mieszkanie pod naszym. Jak mam tam mieszkać z 2 i 7-letnimi dziećmi zimą, kiedy szyby zostały powybijane? - pyta ojciec dwójki małych dzieci.

- W 2021 roku złożyłem podanie o mieszkanie socjalne, ale przyszła odmowa, że nie kwalifikujemy się, bo dom nie grozi zawaleniem – mówi 47-letni Mariusz, ojciec rodziny. Być może konstrukcja domu jest solidna, jednak warunki w jakich mieszkają dzieci w centrum ponad 600-letniego grodu, muszą wołać o działanie.

- Córka do przedszkola mało chodzi bo często choruje. Szybko łapie infekcję i ma słabą odporność – tłumaczy ojciec. – Miała sepsę.

Kamienica przy ulicy Dwornej 56 nie jest kamienicą miejską. Nieruchomość wpisana jest do rejestru zabytków, a jej układ zbieżny jest z tym z jakim mamy do czynienia w remontowanej obecnie kamienicy na ulicy Polowej 65. Jest solidna klatka od ulicy i drewniana od podwórka. Mieści się tam około 10 mieszkań, choć obecnie zamieszkiwano tylko w dwóch. Nie bardzo  wiadomo do kogo nieruchomość należy, ponieważ osoby którym mężczyzna płacił czynsz zmarły i od około 2 lat nie ma komu płacić pieniędzy. 

Pożar pierwsza zauważyła żona i obudziła męża. Ten wyszedł na klatkę i zobaczył kłęby dymu. Cofnął się, zarzucił na głowę jakieś ubranie i ponownie wyszedł z nadzieją, że ugasi. Zszedł piętro niżej, skąd wydobywał się dym. Otworzył drzwi zawiązane sznurkiem i zobaczył „czerwień”.  Wrócił i żonie kazał ubierać dzieci, a sam około godziny 6:44 zadzwonił na numer alarmowy. Jeszcze wyszedł na balkon i widział dym wydobywający się z mieszkania pod nimi. Niekompletnie ubrana rodzina wydostała się z zadymionego domu jeszcze przed przybyciem strażaków. 

Zdaniem mężczyzny ktoś musiał zaprószyć ogień w tym mieszkaniu na pierwszym piętrze. Drzwi zamykane były na sznurek, a prądu tam nie było, więc trudna znaleźć inne źródło ognia. Klatka choć solidna i ze starymi płytkami, to daleko jej do ludzkich standardów. Mieszkanie, które zostało wyłączone z użytkowania, taśmą zagrodziła policja. Nie ma tam podłogi, a z piwnicy można oglądać niebo. 

Rodzina mieszka na drugim piętrze, gdzie Pan Mariusz mieszka od 30 lat. Mieszkanie, na ile to możliwe, zostało odremontowane. Wymienione okna, obniżony sufit i nowe tynki. Stoi kuchenka gazowa i kaflowy piec. Woda, choć wielokrotnie zamarzała płynie, a do kąpieli podgrzewa mały bojler. Pan Mariusz nawet po nieczynnych mieszkaniach ocieplał rury, bo jak zamarzło i zalało całą piwnicę, to musiał i za wodę i za naprawę zapłacić. Mieszkańcy w pośpiechu opuścili dom, więc całość pokrywa warstwa popożarowego pyłu.

- W tej chwili mieszkamy u rodziny, ale długo tak się nie da – wyjaśnia. W ratuszu z potrzebującym spotkał się wiceprezydent Andrzej Stypułkowski, któremu zreferował swoją sytuację. Wiceprezydent stwierdził, że skoro nie wyłączono z użytkowania, to można mieszkać. Dlatego miasto nie może dać lokalu – przekazuje pogorzelec. Ma żal, że nikogo nie zainteresował los dzieci. Ludzie o lepszych warunkach mieszkaniowych jego zdaniem trafiają na listę oczekujących na mieszkania komunalne, a on dostał odmowę. Wiceprezydent obiecał jedynie sprawdzić własność nieruchomości i powiadomić zainteresowanego. 

Mężczyzna pracuje w dużej łomżyńskiej firmie. Żona z uwagi na dzieci, na razie nie pracuje. To ogranicza możliwości, ale ojciec szuka jakiegoś mieszkania do wynajęcia. Tam już nie chce wracać. 

Poniżej prezentujemy zdjęcia z tego domu. Czy to są odpowiednie warunki do życia dzieci? Czy tak wygląda XXI wiek w kraju ogarniętego pokojem, troską i wsparciem? 

 

Doczekali się mieszkań

Mieszkania z 70-procentową bonifikatą

Koniec sprzedaży mieszkań komunalnych

Wydłuża się kolejka po mieszkania komunalne w Łomży

Mieszkańcy rzucili się na wykup mieszkań komunalnych

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę