Zatonęła łódka WOPR w Porcie Łomża
W czwartek rano Tomasz Malinowski odwiedził marinę w Porcie Łomża. Prezes Okręgowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z przygnębieniem ujrzał, że stara łódka WOPR osiadła na linkach cumowniczych, dzięki czemu nie opadła całkowicie na dno, dziób niezłomnie unosząc do góry. - Prawdopodobnie przeciekała - interpretuje wydarzenie prezes Malinowski. Przynajmniej dobrze, że łódka nie zatonęła podczas patrolowania rzeki Narew przez ratowników...
Zatopiona łódź to jedna z trzech jednostek pływających w dyspozycji łomżyńskiego WOPR-u. Na razie prezes Malinowski nie planuje uruchamiania zbiórki na portalach pomocowych, ponieważ na echosondę do badania dna rzeki i nowy silnik do jednej z łodzi wcześniej nie zebrano znaczących kwot. Zbawiennym darczyńcą okazała się Fundacja KGHM, wyasygnowawszy w ramach pomocy po 20 tysięcy złotych: zarówno na echosondę, jak i na silnik. WOPR próbował pozyskać fundusze na nową łódź patrolową w ramach kilku innych projektów, ale jak na razie - bezskutecznie. Miasto Łomża również nie kwapiło się z następnym wydatkiem, który generuje koszty trwałe w budżecie samorządu.
W sprawie zatopionej łodzi WOPR zgłosił się do ubezpieczyciela, jednak społecznicy nie spodziewają się całkowitego pokrycia szkody. Czy w sprawie doposażenia łomżyniaków w ciut nowocześniejszą niż osiadła na dnie łódź z 1994 r. pomoże marszałek województwa podlaskiego...? A może z pomocą pospieszy Prezydent RP Andrzej Duda, u którego gościli rok temu WOPR-owcy?
Przez 5 miesięcy na zrzutka.pl 68 Darczyńców przekazało na echosondę i silnik dla WOPR Łomża 4 803 złote - prawdopodobnie zgodziliby się na przekazanie zebranej kwoty na zakup nowej łodzi, z lepszego materiału niż prawie 30-letnia łajba... Nowocześniejsza łódź kosztuje ok. 48 tys. zł brutto.
W czasie wakacji rzekę i brzeg patroluje pływający inną łodzią patrol WOPR: nr tel. 662 029 662.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
WOPR w Łomży apeluje o zrzutkę na silnik i echosondę