Pogodne świadectwa dla abiturientów liceów i techników
- Zaszczytny tytuł Osobowość "Wety" to uhonorowanie naszej wiedzy, wysiłków i działań na rzecz Szkoły przez cztery lata nauki - mówi Aleksandra Rafałowska, maturzystka i wychowanka Wioletty Chludzińskiej. Z kolegą Rafałem Jastrzębskim dostanie nagrodę, miły przekaz z fundacji Krystyny Michalczyk - Kondratowicz, córki pierwszego dyrektora Technikum Weterynaryjnego. 109 uczniów "Wety" dostało karminowe róże i rzuciło biretami w górę, jadło tort i wzruszało się przed maturami.
Łomżyńskie szkoły średnie zorganizowały uroczystości zakończenia nauki przez abiturientów, co w praktyce łączy podsumowanie aktywności i wdzięczności młodzieży z wręczeniem świadectwa na koniec cyklu edukacji. W I LO imienia T. Kościuszki po 3 latach świadectwa otrzymało w czwartek 184 abiturientów z 6 klas: 115 dziewcząt i 69 chłopców. W II LO imienia M. Konopnickiej z 4 klas 126 młodych ma dokument ukończenia Szkoły, który odebrali w piątek. W obu liceach abiturienci są absolwentami ostatniego rocznika gimnazjów po reformie struktury oświaty w Polsce. W piątek pogodny, słoneczny i dość ciepły (15 st. C) również dyrektor "Ekonomika" Paweł Drożyner rozdał wyróżniającym się uczennicom i uczniom na finał edukacji dyplomy i książki, gdyż w sumie 119-oro uczniów Technikum i LO nr 6 otrzymało świadectwa ukończenia 4. klasy lub 3 kl. W III LO na pogodne świadectwa i radość zasłużyło 122-oje abiturientów. W "Mechaniaku" też zorganizowano uroczystość abiturientom, których jest 144-oro w roku szkolnym 2021 / 2022. Maraton egzaminów maturalnych zacznie się zaraz po wielkiej majówce 4. maja i będzie odbywać się do 23. maja 2022.
Mądra młodzież to efekt codziennego poświęcenia
Tyle karminowych róż, ciekawych książek, lśniących statuetek, zasłużonych dyplomów, gratulacji szczerych i uścisków serdecznych, co w "Wecie", dawno w Łomży nie widziałem. Wprowadzono sztandar, odśpiewano 4 zwrotki hymnu Polski, patrzono na orła białego na tle flagi biało-czerwonej. Wzruszające i serdeczne słowa skierowała do Społeczności dyrektor ZSWiO nr 7 Bogumiła Olbryś. Uradowała się z nadzieją, że Uczennice i Uczniowie po 4 latach zdobyli i mądrość, i szlachetność. Radzie Pedagogicznej dziękowała za kształcenie i wychowanie młodzieży, zgodnie z wartościami: Bóg, Honor, Ojczyzna. Cieszyła się z Rodzicami, że widzą efekty codziennego poświęcenia, jak ich pociechy napawają dumą Matki i Ojców. W sali gimnastyki była Przewodnicząca Rady Rodziców Iwona Łada, która przez 4 lata współpracowała ze Szkołą w działaniach na rzecz dzieci. Ceremonię uświetnił: d. nauczyciel historii J. Modzelewski, proboszcz Katedry ks. M. Mieczkowski, naczelnik wydziału oświaty P. Piwowarski, dyrektor ŁPKDN M. Sachmaciński, nadleśniczy D. Godlewski, dr P. Ponichtera z WSA. W imieniu 109-orga abiturientów dziękowali nauczycielom i wychowawcom: Ola Rafałowska i Michał Szabłowski. Ściany elegancko odnowionego budynku poznały przez 4 lata sekrety, słabości, smutki i radości bohaterów spotkania. Bukiety słów wdzięczności i barwne kwiaty dostali wychowawcy klas: B - Wioletta Chludzińska, C - Marta Jackowska, D - Marta Jankowska, E - Daniel Dzierżyk, F - Aneta Rabek, w której klasie uczył się Rafał Jastrzębski, Osobowość "Wety". Najwyższą średnią ocen osiągnęła Aleksandra Jastrzębska - aż 5,79. Ślubowanie abiturientów miało wzruszające koincydencje jak w 1. klasie, na sztandar, aby uszanować tradycję i godność tej Szkoły.
"Wychowawca najlepszy pod słońcem"
Zuzanna Malinowska i Jakub Borowski z Zespołu Pieśni i Tańca Łomża darowali dyrektor Olbryś list dziękczynny i białą różę, a choreograf Justyna Wawrzyniak i opiekunka Małgorzata Dobkowska otrzymały czekoladki - słowo "dziękuję" w języku Edith Piaf i plakietę z parą taneczną Zuzi i Kuby. - Kuba jest tak bardzo szarmancki - zareagowała z uśmiechem Pani dyrektor na niespodziankę poza programem. - Od Pani pomysłu, wiary i trudu zaczęło się to wszystko - dziękował wzruszony Kuba, który również został nagrodzony za 4-letnie zaangażowanie w Samorządzie Szkolnym pod opieką: Moniki Kalinowskiej i Anety Rabek. - Co złe, nie myśl, a co dobre, zachowaj w pamięci - poradziła lubianemu Uczniowi, który później na spotkaniu klasy z wychowawcą IV E Danielem Dzierżykiem
zaproponował obejrzenie "filmu, nakręconego specjalnie dla Pana". - Panie Danielu, Tato Klasy 4 e, w imieniu swoim i dzierżyciątek dziękuję za każdy dzień, każdą chwilę - mówił Jakub. - Za to, jak mogliśmy przyjść do Pana z każdą błahostką i zawsze starał się Pan pomóc. Za Pana uśmiech, OPR, dobre słowo i motywację do działania. Pamiętam, gdy przychodziłem do tej Szkoły, stałem na sali gimnastycznej i podszedł Pan, spytał o nazwisko, ja odpowiedziałem, że Borowski. Pan złapał mnie za ramię i powiedział: „Bardzo ci współczuję, bardzo mi przykro, jesteś u mnie w klasie". Po apelu poszliśmy do biblioteki z klasą, tam szybkie informacje. Lękałem się Pana na początku. Z każdym dniem pokazywał Pan, że nie jest wcale taki straszny. A wręcz kochany. Po 4 latach mogę z ręką na sercu mówić, że stał się Pan naszym Tatą i Aniołem Stróżem. W 1. klasie nie mogłem odnaleźć się w nowym mieście, szkole, bursie. Chciałem zabrać papiery, bo zwolniło się miejsce w Białymstoku.
Zadałem sobie pytanie, czy gdziekolwiek będę mieć tak fantastycznego Wychowawcę? Uznałem, że nie, i dalej tak uważam. Jest Pan najlepszy pod słońcem! Zazdroszczę pierwszakom, że będą mieć Pana za wychowawcę 5 lat. Będzie nam Sora od informatyki i historii brakowało: Pana opowiadań, historii z życia, ploteczek, godzin wychowawczych, wycieczek, mazania pastą, zdjęć , studniówki i każdego dnia, w którym się widzieliśmy. Pierwszym prezentem jest koszulka z naszymi podpisami, abyśmy teraz my mogli stać za Panem jak Anioły Stróże, aby Pan na siebie uważał. Nie wierzyłem, jak mówił Pan na samym początku, „zanim się obejrzycie, będziecie w 4. klasie”. Prawda, przed chwilą był styczeń, a dzisiaj się żegnamy. Tato, będziemy tęsknić...
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Fot. Marta Bikowska