"Staszicówka" zaczęła współpracę z 18. Pułkiem w Łomży
Koło Edukacji Wojskowej powstało w Branżowej Szkole I Stopnia imienia Stanisława Staszica w Łomży. Do udziału w zajęciach zgłosiło się 25 ochotników z klas pierwszych, w tym 8 dziewcząt. Porozumienie o współpracy podpisali: dyrektor "Staszicówki" Andrzej Kopka i pułkownik Paweł Gałązka, dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego w Łomży.
Inicjatorem otwarcia Koła Edukacji Wojskowej dla pierwszoklasistów jest Grzegorz Filipkowski, wicedyrektor "Staszicówki". W Łomży wcześniej powoływano klasy mundurowe w Zespole Szkół Akademickich przy WSA oraz oddział przygotowania wojskowego w "Ekonomiku", gdzie w klasie 1. i 2. technicy logistycy oswajają się z tematyką pod kierunkiem koordynatora mjr. Jana Krysiuka. Na uroczystość do budynku Szkoły przy ulicy Wojska Polskiego 113 przybył koordynator opiekun koła "Staszicówki" mjr Marek Dziemiańczuk z małżonką Anną Dziemiańczuk, komendantką OHP.
Tradycja rodzinna i perspektywa zawodowa
- Zapisałam się do Koła Edukacji Wojskowej, bo interesuję się tym od dobrych dwóch lat - mówi Emilia Kucisz, kształcąca się w zawodzie kucharz. Zainteresowania służbą w armii, i w mundurze, ma po rodzinie, bo jej dziadek był policjantem. Emilia z zainteresowaniem czeka, na to, co podczas zajęć Koła EW zaproponują organizatorzy. Zapewnia, że cała rodzina jest zadowolona z jej decyzji.
Filip Obrycki kształci się na budowlańca i z optymizmem twierdzi, że poradzi sobie z malowaniem ścian i pracami wykończeniowymi w mieszkaniu. Początkowo do pomysłu kształcenia wojskowego podchodził hobbystycznie, ale po 4 latach z rodziną w Niemczech zainteresował się polską kulturą, obyczajami i tradycją. - Zainteresowałem się cyklem wojskowym, bo mój dziadek służył w Wojsku Polskim - opowiada Filip. - Mama z mojej decyzji jest bardzo ucieszona, a tata - wniebowzięty.
- Według mojej wiedzy, jesteśmy na razie jedyną w Polsce szkołą branżową, która utworzyła Koło Edukacji Wojskowej - wyjaśnia wicedyrektor Filipkowski. Klasy ministerialne, według programu MON, powstają w liceach i technikach, zatem Koło EW w Szkole Branżowej nie będzie podlegać pod MON, tylko pod 18. Łomżyński Pułk Logistyczny. Na Emilię, Filipa i ochotników czekają dwa typy zajęć. Jedne wiążą się z kształtowaniem postaw obywatelskich, patriotycznych, proobronnych. Drugie mają charakter bardziej praktyczny: strzelectwo, samoobrona, ratownictwo przedmedyczne, topografia wojskowa, obozy szkoleniowo-kondycyjne, marsze w terenie. - Większość ochotników chce w ten sposób zdobywać podstawy przygotowania do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej, a niektórzy przymierzają się również do zawodowej służby wojskowej - mówi pomysłodawca Koła.
Wojsko Polskie potrzebuje fachowców praktyków
W Szkole Branżowej imienia St. Staszica młodzież kształci się i uczy 14 zawodów, m.in. fryzjer, mechanik pojazdów samochodowych, elektromechanik, elektryk, ślusarz, stolarz i piekarz. Według dowódcy 18. Pułku płk. Pawła Gałązki, absolwenci "Staszicówki" mają duży potencjał i szanse na zatrudnienie w szeregach Wojska Polskiego, również jako pracownicy cywilni, ponieważ armia potrzebuje fachowców o różnych specjalnościach. Wiedza, umiejętności i doświadczenie zdobyte w Kole Edukacji Wojskowej będą przydatne podczas rekrutacji. Dowódca 18. Pułku Logistycznego przypomniał na spotkaniu z młodzieżą, że "nasze społeczeństwo się starzeje i struktura wiekowa jest zróżnicowana". Potrzebni są młodzi po ukończonej służbie przygotowawczej i po spełnieniu wymogów (jak np. pełnoletność), którzy jako szeregowi zawodowi lub pracownicy cywilni resortu obrony podejmą służbę w 18. Łomżyńskim Pułku Logistycznym i innych jednostkach sił zbrojnych.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146