Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 21 listopada 2024 napisz DONOS@

Arka jednak lepsza

Po zaciętym meczu ŁKS Browar Łomża, grając na wyjeździe, uległ pierwszoligowej Arce Gdynia 3 : 1. Co ciekawe, pierwszego gola w sparingowym meczu strzelił czołowy łomżyński napastnik Rafał Boguski. Ten sam zawodnik w 80 minucie meczu, po ominięciu obrońców Arki i bramkarza tej drużyny trafił w słupek. W sumie łomżanie w całym meczu aż 14 razy strzelali na bramkę gospodarzy.

Już sam mecz z pierwszoligowcem, był dla grającego w trzeciej lidze ŁKS-u dużym wydarzeniem. Jak podkreślał po meczu Adam Kamiński obrońca ŁKS-u „wyszliśmy trochę wystraszeni, ale później z minuty na minutę grało się nam już coraz lepiej”. Mecz rozgrywany był na głównej płycie boiska Arki przy sztucznym oświetleniu i przy nieustannie padającym deszczu.
Mimo tremy łomżanie przeprowadzali groźne ataki. Po jednym z nich ok. 20 minuty gry Rafał Boguski, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Arki, zdobył prowadzenie dla ŁKS-u. Długo jednak łomżanie wygranej nie utrzymali. Kilka minut później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzałem głową Kamila Ulmana pokonał Ireneusz Kościelniak.
Na trzy zdobyte w tym meczu bramki przez Arkę Gdynia dwie padły po stałym fragmencie gry, a tylko jedna z akcji. Dla Arki Gdynia gole strzelili Kirił Aleksandrow w 36 minucie gry i Krzysztof Majda w 55.

Jak podkreślał Kamiński mecz, choć grał pierwszoligowiec z trzecioligowcem mógł się podobać. - - „Było parę akcji, po których kibice Arki bili nam brawo” - mówi. - „Po meczu wielu się dziwiło, że Łomża potrafi tak grać w piłkę, no ale wyższość Arki była jednak oczywista.” Adam Kamiński dodaje, że zarówno piłkarze jak i trener łomżan Jerzy Engel są zadowoleni z występu w Gdyni. - „Trener naliczył, że aż 14 razy strzelaliśmy na bramkę przeciwnika. Piłka weszła tylko raz. Trochę zabrakło szczęścia” - mówi. Okazje do zdobycia goli mieli m.ni. Bacławski, Truszkowski i Boguski. Ten ostatni zawodnik pod koniec spotkania popisał się umiejętnością ogrywania obrońców nawet z pierwszej ligi, ale po ominięciu jeszcze bramkarza Arki posłał piłkę prosto w słupek.

Warto dodać, że w drugiej połowie meczu w bramce ŁKS-u zaprezentował się Mariusz Stawarz, który kilka razy miał bardzo dobre interwencje.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę