SŁAWIEC "dworski"
Mieczysław Góralczyk (lat 53), żonaty, troje dzieci. Najstarszy syn mieszka i pracuje w Ostrołęce, średni pomaga w gospodarstwie a najmłodsza córka uczęszcza do liceum w Łomży. Od jak dawna zajmuje się Pan gospodarstwem rolnym? 15-sto hektarowe gospodarstwo rolne, które obecnie użytkuję, należało do moich rodziców. Ja przez 20 lat pracowałem w Łomży, miałem nawet przez 1 rok spółkę masarniczą. Teraz hoduję 12 szt. krów mlecznych, uprawiam zboże i ziemniaki.
Od kiedy jest Pan sołtysem części „dworskiej” Sławca?
Sołtysem jestem drugą kadencję. Do moich obowiązków należy zbieranie podatków. Uczestniczę także w sesjach Rady Miejskiej. Od kilku lat jestem skarbnikiem Zarządu Gminnego Ochotniczych Straży Pożarnych, oraz skarbnikiem OSP w Sławcu.
Z jakimi problemami boryka się Wasza część Sławca?
Najpilniejszym jest położenie nawierzchni asfaltowej na odcinku od skrzyżowania do mostka. W tym miejscu jest zagłębienie, które przy roztopach zamienia się w błotne bajoro. Nasze starania spotkały się z obietnicami burmistrza, po których już od roku powinniśmy mieć asfalt. Następną sprawą do załatwienia jest zagospodarowanie garażu „blaszaka” zakupionego przez OSP w Sławcu wspólnie z gminą. Należałoby go postawić w miejscu gdzie kiedyś był sklep. Członkowie naszej straży są w stanie zabezpieczyć żwir, robociznę a nawet sprzęt, jednak brakuje materiałów (cementu, śrub) i pomocy fachowej ze strony gminy. Nasze prośby o pomoc w załatwieniu tej sprawy przez radnego ze Sławca nie dały rezultatu. Próbowałam zdobyć więcej szczegółów z historii Sławca i podziału na dwie części: Włościański i Dworski. Oto co zdołałam ustalić. Ostatnim dziedzicem Sławca był Cielecki. Z opowiadań starszych ludzi wynika, że był porządnym człowiekiem, ale spotkała go wielka tragedia. Najpierw zmarły mu dzieci a w niedługim czasie żona. Z tego nieszczęścia wszystko sprzedał i wyjechał, byle dalej od tego miejsca.
Dziś po zabudowach dziedzica nie ma śladu; ani dworu, ani sadu, ani pięknych parkowych lip. Została nam po nim właściwie tylko piękna kapliczka z figurką Madonny i Dzieciątka. Podobno postawił ją w intencji dzieci. Na cmentarzu w Nowogrodzie pochowane są jego dzieci i żona. Z pomnika, który jak należy sądzić był kiedyś okazały, pozostał jedynie kamienny krzyż i tablica z wyrytym napisem: „ Tu obok swych dzieci spoczywają zwłoki ś.p. Izabelli z Skarżyńskich Cieleckiej najlepszej żony i matki urodz.; 18 wrześ: 1818r. zmarł: d: 14 paźdz: 1894r. W żalu niepocieszony mąż prosi o westchnienie”. Lilia Estkowska.
Od kiedy jest Pan sołtysem części „dworskiej” Sławca?
Sołtysem jestem drugą kadencję. Do moich obowiązków należy zbieranie podatków. Uczestniczę także w sesjach Rady Miejskiej. Od kilku lat jestem skarbnikiem Zarządu Gminnego Ochotniczych Straży Pożarnych, oraz skarbnikiem OSP w Sławcu.
Z jakimi problemami boryka się Wasza część Sławca?
Najpilniejszym jest położenie nawierzchni asfaltowej na odcinku od skrzyżowania do mostka. W tym miejscu jest zagłębienie, które przy roztopach zamienia się w błotne bajoro. Nasze starania spotkały się z obietnicami burmistrza, po których już od roku powinniśmy mieć asfalt. Następną sprawą do załatwienia jest zagospodarowanie garażu „blaszaka” zakupionego przez OSP w Sławcu wspólnie z gminą. Należałoby go postawić w miejscu gdzie kiedyś był sklep. Członkowie naszej straży są w stanie zabezpieczyć żwir, robociznę a nawet sprzęt, jednak brakuje materiałów (cementu, śrub) i pomocy fachowej ze strony gminy. Nasze prośby o pomoc w załatwieniu tej sprawy przez radnego ze Sławca nie dały rezultatu. Próbowałam zdobyć więcej szczegółów z historii Sławca i podziału na dwie części: Włościański i Dworski. Oto co zdołałam ustalić. Ostatnim dziedzicem Sławca był Cielecki. Z opowiadań starszych ludzi wynika, że był porządnym człowiekiem, ale spotkała go wielka tragedia. Najpierw zmarły mu dzieci a w niedługim czasie żona. Z tego nieszczęścia wszystko sprzedał i wyjechał, byle dalej od tego miejsca.
Dziś po zabudowach dziedzica nie ma śladu; ani dworu, ani sadu, ani pięknych parkowych lip. Została nam po nim właściwie tylko piękna kapliczka z figurką Madonny i Dzieciątka. Podobno postawił ją w intencji dzieci. Na cmentarzu w Nowogrodzie pochowane są jego dzieci i żona. Z pomnika, który jak należy sądzić był kiedyś okazały, pozostał jedynie kamienny krzyż i tablica z wyrytym napisem: „ Tu obok swych dzieci spoczywają zwłoki ś.p. Izabelli z Skarżyńskich Cieleckiej najlepszej żony i matki urodz.; 18 wrześ: 1818r. zmarł: d: 14 paźdz: 1894r. W żalu niepocieszony mąż prosi o westchnienie”. Lilia Estkowska.