ŁKS Browar Łomża twardszy od Stali
Po wyrównanej pierwszej połowie w drugiej łomżanie skruszyli Stal Głowno. Bramki dla ŁKS Browar Łomża zdobywali – Paweł Strózik (z rzutu karnego) w 53,. minucie meczu i Dawid Wilczewski tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Od 55. minuty łomżanie grali z przewagą jednego zawodnika, a od 56. poza boiskiem było już także trener gości.
W pierwszej połowie łomżanie właściwie tylko jeden raz znaleźli się w dobrej sytuacji strzeleckiej - nie licząc strzału z ok. 25 metra Mariusza Marczaka z rzutu wolnego po faulu na Rafale Boguskim, ale połka poszybowała obok i za wysoko... W 41 minucie meczu Chioma Chimezie bardzo mocnym strzałem z linii pola karnego usiłował pokonać bramkarza gości, ale ten obronił.
Po przerwie obraz gry zmienił się zasadniczo. ŁKS Łomża od pierwszych minut ruszył mocno do ataku. Łomżanie zaczęli wygrywać piłki w środkowej części boiska i raz za razem zagrażać bramce Stali. Już w 53. minucie po ładnej akcji piłkę w okolicy pola karnego otrzymał Chioma Chimezie, który po chwili przewrócił się, a sędzia podyktował rzut karny. Piłkę ustawił Paweł Strózik, który po chwili pewnie umieścił ją w siatce... Było 1 : 0
Niemal natychmiast goście rzucili się do odrabiania straty, ale zamiast zdobycia gola stracili zawodnika. Czerwoną kartkę dostał Michał Białek i musiał opuścić boisko. Chwile później sędzia usuną jeszcze protestującego trenera Stali Głowno.
Łomżanie grając z przewagą jednego zawodnika wyraźnie dominowali na boisku, ale gole nie padały. Doskonała okazję do powiększenia przewagi pojawiła się w 70. minucie spotkania, gdy po kontrataku Rafał Boguski z około 25. metra przelobował bramkarza Stali... Piłka spadają trafiła jednak w poprzeczkę.
Ostatecznie drugą bramkę łomżanie zdobyli dopiero w ostatniej minucie meczu. Po dośrodkowaniu Jakuba Maćkowskiego i piłkę do bramki z około 5. metra skierował Dawid Wilczewski.