Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Świąteczny koncert dla najmłodszych

Czegoś takiego jeszcze w Łomży nie było. Wokalistka Żaklina Olchowik wraz z kwartetem wyśmienitych muzyków przygotowała bowiem świąteczny koncert dla dzieci w wieku do sześciu lat, oparty na teorii profesora Edwina Eliasa Gordona. Zaleca on edukację muzyczną od pierwszych miesięcy życia, bo dzieci przyswajają wtedy wiedzę w sposób najbardziej naturalny i bez żadnego wysiłku. Zainteresowanie było tak duże, że trzeba było zorganizować aż dwa koncerty, a dzieci wspaniale śpiewały, rytmizowały, tańczyły i reagowały na muzykę – najmłodsze jeszcze na rękach rodziców, ale już czuły jej rytm. – To było coś bardzo dla dzieci wartościowego! – ocenia jedna z mam, ciesząc się, że tego typu zajęcia od niedawna odbywają się również w Łomży.

Umuzykalnianie najmłodszych metodą Gordona nie jest czymś nowym, ale w Łomży jedyną na tę chwilę osobą posiadającą niezbędne do ich prowadzenia kwalifikacje jest Żaklina Olchowik –  doskonała skrzypaczka i wokalistka. W niedzielne przedpołudnie okazało się, że ma też ogromny talent pedagogiczny, błyskawicznie nawiązuje kontakt nawet z najbardziej nieśmiałymi maluchami, zachęcając je do muzycznej zabawy edukacyjnej. Rodzice też zareagowali pozytywnie na tę inicjatywę, zdając sobie sprawę, że taka edukacja od najmłodszych lat jest czymś ważnym: na pierwszym koncercie było 80. dzieci i osób starszych, na drugim niewiele mniej.
– Zastanawiało mnie jak wygląda ta metoda Gordona, bo dzieci mają taką naturalną muzykalność – mówi pani Marta. – Chciałam też zobaczyć jak będą się zachowywać wśród instrumentów, w czasie koncertu, a nie tylko przy tych wszystkich dźwiękach z radia czy z telewizji. I jestem zachwycona, bo trochę bałam się o najmłodszego, że może będzie zabierać innym dzieciom instrumenty, ale była taka wspaniała atmosfera, tak to było wszystko poprowadzone, że nawet mu to nie przyszło do głowy. Dzieci były cały czas zaintrygowane, czymś zainteresowane, uczyły się przez zabawę, nawet najstarsza córka, która początkowo podeszła do tego z pewnym dystansem.
Słowo koncert nie do końca oddaje charakter tego wydarzenia, bo na sali w Regionalnym Ośrodku Kultury nie było krzesełek, stolików czy rzędów foteli. Nie było też sceny: pianista i akordeonista Michał Olchowik, gitarzysta Dariusz Boguski, kontrabasista Mateusz Bakun i perkusista Marek Kunda rozstawili się w jednym rogu sali, a cała jej reszta została zarezerwowana na potrzeby dzieci – tylko po bokach leżały koce i poduszki, na których – do czasu jednak – przysiedli rodzice.
– Zdecydowałam się na dość odważny krok, żeby zorganizować taki koncert – mówi Żaklina Olchowik. – Okazało się, że rodzice są spragnieni takich zajęć, chcą dawać dzieciom długotrwałą wartość, bo według profesora Gordona dzieci w takim wieku bardzo szybko i niezwykle łatwo chłoną i przyswajają muzykę, na takiej samej zasadzie, na jakiej uczymy się języka ojczystego bądź obcego. Nie ma więc żadnych ograniczeń, określania czy dziecko jest zdolne czy niezdolne – ważne jest tylko to, czy ma w domu środowisko muzyczne. Jeśli tak jest, będzie potrafiło porozumiewać się językiem muzyki tak samo jak swoim ojczystym. Rodzice też bardzo dużo czerpią z tych zajęć. Podłapują i też wykonują te rytmiczanki i śpiewanki, bawią się razem z dziećmi. Zresztą ja bardzo zachęcam do tego, żeby powtarzali je z dziećmi w domu, bo rodzic to jest najważniejszy nauczyciel dla dziecka, a gdy się tak dzieje, to efekt mamy już murowany.
Dobrą zabawę ułatwiało to, że zespół grał wyśmienicie, proponując znane kolędy i świąteczne piosenki w wysmakowanych aranżacjach Michała Olchowika – szczególnie efektownie zabrzmiały jazzowe opracowania polskich kolęd „Mizerna cicha” i „Lulajże Jezuniu” oraz „Jingle Bells” z kunsztownymi solówkami Dariusza Boguskiego. 
– Dzieciom musimy dawać najwyższą jakość, bo one od razu zauważają i rozumieją, że coś jest nie tak – podkreśla Żaklina Olchowik. – Dlatego tempo musi być cały czas utrzymane, stąd udział muzyków, którzy naprawdę znają się na tym co robią. Ja również musiałam się długo uczyć, cały rok poświęciłam na szlifowanie swojego warsztatu pod względem umiejętności improwizacji w różnorodnych skalach, bo na zajęciach prezentujemy dzieciom na zmianę rytmiczanki i śpiewanki, bo one same wybierają, czy chcą uczyć się najpierw rytmu czy melodii. Od stycznia takie zajęcia będą obywać się już regularnie. Współpracuję i korzystam z gościnności Regionalnego Ośrodka Kultury. Zajęcia są we wtorki, w piątki, gdzie ta grupa jest jeszcze bardzo kameralna i w soboty dla najmłodszych maluszków. Myślę też o kolejnych takich koncertach co jakiś czas, bo to, co działo się dzisiaj pokazało, że jest na nie zapotrzebowanie.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę