Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Światowe prawykonania łomżyńskich filharmoników

Aż trzy autorskie koncerty zabrzmiały podczas wczorajszego koncertu Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. Dwa z nich zostały napisane specjalnie dla łomżyńskich muzyków przez wybitnych kompozytorów i w czwartkowy wieczór zostały wykonane po raz pierwszy. Narew Concerto Sławomira Czarneckiego to concerto grosso na orkiestrę smyczkową. Koncert na harmonijkę ustną i orkiestrę Krzysztofa Herdzina powstał z myślą o utalentowanym soliście Kacprze Smolińskim. – Dzięki temu utworowi poszerzył się nie tylko mój dorobek, ale też polska literatura muzyczna, bo jak się okazało dotąd w Polsce nikt takiego utworu nie napisał – mówi Krzysztof Herdzin, dodając, że nie może się doczekać płyty z nagraniem tego koncertu, rejestrowanej w tym tygodniu w Łomży.

W ostatnich latach powstało sporo utworów stworzonych z myślą o Filharmonii Kameralnej. Było to możliwe dzięki programowi „Zamówień kompozytorskich”, realizowanemu przez Instytut Muzyki i Tańca dzięki środkom pochodzącym z Funduszu Promocji Kultury. Myśląc o kolejnych oryginalnych płytach dyrektor Jan Miłosz Zarzycki zamówił kolejne utwory. Autorem pierwszego jest Sławomir Czarnecki, który był współtwórcą nagrodzonej Fryderykiem płyty „Polish Contemporary Concertos”. – Zawsze nadaję kompozycjom tytuły, które są związane z jakimś okolicami czy sytuacjami dla mnie bliskimi – mówił Sławomir Czarnecki podczas spotkania z melomanami i uczniami PSM przed koncertem.  – Moja rodzina po mieczu pochodzi z Lubelszczyzny, stąd Concerto Lendinum na płycie, która otrzymała Fryderyka, a teraz napisałem dla łomżyńskiej orkiestry Narew Concerto, bo już gdzieś od 10 lat mam związki z Łomżą, należę tu do Bractwa Kurkowego i byłem tu nawet w zeszłym tygodniu. 
Z kolei Krzysztof Herdzin, przed laty koncertujący z łomżyńską orkiestrą, a niedawno grający tu z Anną Marią Jopek, stworzył utwór jakiego w Polsce jeszcze nie było.  – Oczywiście od razu wyobraziłem sobie jak to napisać, miałem wstępną strukturę tej kompozycji, ale co umieścić w środku? I wpadłem na świetny pomysł, bo miałem przecież do czynienia z Kacprem Smolińskim, który gra również muzykę jazzową, jest świetnym improwizatorem, dlatego postanowiłem wykorzystać jego umiejętności improwizatorskie – opowiada Krzysztof Herdzin. 
Kacper Smoliński zdobył wyróżnienie podczas konkursu Novum Jazz Festival 2017. Wiosną tego roku podbił publiczność podczas koncertu kwintetu Weezdob Collective w MDK-DŚT. Wczorajszy trzyczęściowy, półgodzinny Koncert na harmonijkę i orkiestrę, prowadzoną przez Jana Miłosza Zarzyckiego, okazał się ucztą zarówno dla zwolenników klasyki, jak i jazzfanów, bowiem w każdej z części kompozytor pozostawił soliście sporo miejsca na improwizacje.  
- To już jest coś bardzo bliskiego temu, co chcę robić. Jestem bardzo zadowolony, że to przedsięwzięcie doszło do skutku i mam z tego powodu ogromną satysfakcję, tym bardziej, że koncert był udany. Teraz musimy tylko nagrać tę kompozycję – mówi Kacper Smoliński.

Również trzyczęściowy Narew Concerto okazał się 25-minutową, na wskroś współczesną, ale inspirowaną też muzyką okresu baroku kompozycją. Została ona już nagrana pod okiem realizatora Andrzeja Brzoski w środę i w czwartek bezpośrednio po koncercie, a w sobotę przyjdzie pora na sesję z udziałem harmonijkarza, grającego na nietypowym, wykonanym na zamówienie, instrumencie, w dodatku chromatycznym.
– Dla każdego kompozytora pierwsze prawykonanie jest jak poród, jak wyczekiwanie na pojawienie się naszego dziecka – mówi Krzysztof Herdzin. – Jesteśmy wtedy pełni nerwów, każdy sobie wyobraża jak to będzie, jak zabrzmi i zostanie odebrane przez publiczność. Byłem więc w nerwach, ale zostało to bardzo pięknie zagrane, ciepło przyjęte, więc wszystko poszło jak z płatka. Teraz już podczas nagrań można na spokojnie cyzelować takt po takcie, można się zatrzymywać, poprawiać rzeczy, które pójdą nie tak, żeby ta płyta była jak najlepsza. Myślę zresztą, że będzie bardzo ciekawa, bo z tego co słyszałem będzie też na niej bardzo interesujący koncert na akordeon Pawła Łukaszewskiego, więc to będzie ładne zestawienie tak samo zbudowanych instrumentów, chociaż brzmiących troszeczkę inaczej. 

Trzecim koncertem, który również podobał się publiczności było wirtuozowskie wykonanie rozpoczynającego ten wieczór Koncertu skrzypcowego nr 4 f-moll RV 297 Zima ze słynnych „Czterech pór roku” Antonio Vivaldiego. Solistą, który wystąpił z muzykami Filharmonii Kameralnej był Mateusz Kasprzak-Łabudziński. 

Wojciech Chamryk

 

240308092554.png
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto: Kacper Smoliński i Mirosław Dziewa dyrektor konkursu Novum Jazz Festival, z którego inicjatywy doszło do współpracy artysty z Filharmonią Kameralną w Łomży
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę