18. Wirująca Strefa z talentami i gwiazdami
Najbliższy weekend upłynie w Łomży pod znakiem młodzieżowego tańca. Międzynarodowy Turniej Tańca Wirująca Strefa to jeden z najbardziej prestiżowych i najpopularniejszych turniejów tanecznych w kraju, przyciągający też najlepszych europejskich tancerzy. W 18. edycji turnieju weźmie udział około 500 uczestników, w tym sporo reprezentantów Łomży. Oceniać ich będzie międzynarodowe jury ze słynnym Crumbsem na czele, goszczącym w Polsce po raz pierwszy. O oprawę muzyczną zadbają polscy i zagraniczni DJ-e. – Zapraszam w sobotę i w niedzielę do hali sportowej przy ul. Ks. Anny – zachęca pomysłodawca i organizator turnieju Marek Kisiel. - Wstęp jest wolny, a emocji na pewno nie zabraknie!
Początki łomżyńskiego turnieju były skromne, ale już od lat to jedna z największych imprez tanecznych w kraju, z którą może się równać tylko „Rytm ulicy” w Pile, doskonale znana również poza granicami Polski. – Początkowo miał to być zwykły turniej, żeby pokazać jak wyglądają takie zawody i jak się tańczy – wspomina start Wirującej Strefy Marek Kisiel. – Na początku był to turniej ogólnopolski, ale z czasem urósł do rangi międzynarodowej, kiedy okazało się, że tancerze zza granicy też chcą brać udział w naszych zawodach. W życiu bym nie przypuszczał, że tak to się rozwinie i dobijemy do 18. edycji.
W tym roku w dwudniowej imprezie, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Twórczego Działania BKStep i Miejski Dom Kultury- Dom Środowisk Twórczych wystartuje około 500 uczestników, solistów i formacji, w tym z Belgii, Francji, Słowacji, Ukrainy, Białorusi czy Anglii oraz rzecz jasna liczna grupa polskich tancerzy: od najmłodszych do starszych, w kategoriach hip-hop, breaking i all styles.
– Są tancerze rozstawieni, bardzo utytułowani, których udział jeszcze bardziej podnosi poziom konkursu – wyjaśnia Marek Kisiel. – To czwórka najlepszych według nas polskich tancerzy i czwórka zza granicy, którzy nie przechodzą eliminacji, tylko od razu wchodzą do walki.
Oceniać tancerzy będzie międzynarodowe jury: Gimnast (Ukraina), Snap (Włochy), Claudio Comic (Portugalia), Mackenzie (Francja), Fuli (Polska) i Crumbs (USA).
– Często mamy zagranicznych jurorów, ale teraz jest ktoś naprawdę niesamowity, bo w breakdance mamy Crumbsa – mówi Marek Kisiel. – To legendarny tancerz ze Stanów, który wcześniej nigdy nie był w Polsce. Udało się go zaprosić tylko dlatego, że będzie wracał z Rosji. My go tu przejmujemy na tydzień – tak pewnie by się to nie udało, bo sam koszt biletu z USA jest spory.
Crumbs będzie też jednym z prowadzących piątkowe warsztaty „Future Is Here” Vol. II w Studio Tańca i Fitness BKStep. – Na pewno będą ludzie, którzy pojawią się na imprezie tylko dla niego, podobnie też będzie pewnie na warsztatach, bo powiem tylko tyle – jest od kogo się uczyć – zachęca Marek Kisiel.
Wśród solistów i grup nie zabraknie też podopiecznych Marka Kisiela, Krystiana Pielocha, Adrianny Rajkowskiej i Macieja Brzostowskiego, zdobywców tytułów mistrzów Polski, Europy i świata oraz zwycięzców najbardziej prestiżowych konkursów.
– Na pewno wystąpi Natalia (utalentowana córka Beaty i Marka Kisielów, tańcząca od najmłodszych lat – red.). Będzie Oliwia Gołębicka, dziewczyny z B.K. Team, nasza grupa, która zmieniła nazwę z United na The Sharp One Crew, soliści z grupy Homies Crew i oczywiście nasza reprezentacja w breakdance CT Group – zapowiada Marek Kisielna.
O podkłady dla tancerzy zadbają w tym roku DJ Jasty z Czech oraz polscy mistrzowie konsolety Plash 1 oraz Beezee, a imprezę w hali sportowej przy ul. Ks. Anny 18 poprowadzi Rademenez.
– W sobotę warto przyjść na finały od godziny 17:00 – zachęca Marek Kisiel. – W niedzielę poszliśmy na rękę uczestnikom, bo będą przecież wracać do domu i będzie tak, że startujemy od godziny 11:00 kategorią do lat 9 i zaraz po jej zakończeniu będzie rozdanie nagród. Tak samo będzie w kategoriach 10-12 oraz 13-17, gdzie finały w tej kategorii zaczną się około 16:30.
Wojciech Chamryk
