Politycy mają bić się o swoje
- „Państwo przestało inwestować w Podlasie” - mówił Grzegorz Schetyna lider Platformy Obywatelskiej. „To są, dla województwa podlaskiego, stracone 4 lata” - dodawał Robert Tyszkiewicz, szef wojewódzkich struktur PO proponując „ofensywę inwestycją na rzecz rozwoju turystycznego naszego regionu”. Politycy odwiedzili Łomżę w ramach szybkiego objazdu województwa podlaskiego. Wcześniej byli w Augustowie i Białymstoku. Zachęcali kandydatów i sympatyków partii do zaangażowania się w październikowe wybory. - Niezbędne jest postawienie na ludzi, którzy mają doświadczenie (...) ale wiedzą jak walczyć, jak bić się o swoje – mówił Schetyna.
Podczas kilkuminutowej konferencji prasowej w Łomży Grzegorz Schetyna mówił, że prowadząc kampanię rozmawiają z Polakami pytając o to, „co jet potrzebne, co jest ważne”.
- Dużo słyszymy o służbie zdrowia, o konieczności zaangażowania się, nie reformy ale odbudowy tej sytuacji służby zdrowia. (…) Dużo słyszymy o sytuacji w firmach, o pracy, o obawie ludzi pracy przed przyszłością. To jest kwestia podwyżki ZUS-u, która będzie uderzać w samozatrudnionych, w pracowników, także w pracodawców, w funkcjonowanie firmy. Płaca minimalna. Polacy nie rozumieją dlaczego dekretami z Nowogrodzkiej chce się narzucać wysokość płacy minimalnej – mówił Schetyna pytając „jak to się ma do biznesu, do zysku, do sytuacji na rynku, do zarobków tych wszystkich, którzy zarabiają średnio, a chcą zarabiać jeszcze więcej”. - W takiej sytuacji, kiedy wszystkie pieniądze mają być przeznaczone dla tych, którzy zarabiają najmniej, to co z tymi, którzy zarabiają średnią płace i na podwyżki nie mogą liczyć – pytał.
Duży akcent Schetyna postawił na samorząd. Mówił, że na listach Koalicji Obywatelskiej jest ponad 300 samorządowców. - Czy mamy pewność, że jeżeli nie wygra opozycja, jeżeli nie uda nam się stworzyć rządu, czy będzie można mówić o niezależności samorządu – pytał dodając, że „dziś ogranicza się kompetencje, zabiera się finanse, dorzuca zadań”. - Reforma szkoły, deforma minister Zalewskiej bardzo wyraźnie to pokazuje, te wszystkie koszta tej deformy zostały przerzucone na samorząd.
Podkreślał, że oni chcą finansowo wesprzeć samorząd. - Chcemy wpływy z podatku PIT i CIT zostawić samorządom, wszystkim samorządom – mówił Schetyna.
- Niezbędne jest postawienie na ludzi, którzy mają doświadczenie, mają dobre relacje, mają doświadczeni samorządowe, ale wiedzą jak walczyć jak bić się o swoje. (...) Maciej Borysewicz czy Jacek Piorunek, to są ludzie, których Państwo znacie, ale każde miasto, każdy powiat ma dobrych przedstawicieli dobrych kandydatów i dobre kandydatki. Warto w tych wyborach głosować na ludzi, którzy będą reprezentować nasze lokalne małe ojczyzny, bo ten głos musi być słyszalnych w Warszawie – mówi Schetyna.
Lider PO apelował do działaczy i kandydatów z list Koalicji Obywatelskiej „o zaangażowanie, o frekwencje, o debaty” - Żeby traktować te zobowiązania wyborcze jako coś poważnego, coś ważnego, trwałego z czego można polityków rozliczać po wyborach – dodawał.
Województwo podlaskie uznawane jest za tzw. bastion PiS. Tymczasem zdaniem lidera PO w ostatnich latach „Państwo przestało inwestować w „Podlasie”. - Co się stało, że ten region nie ma szczęścia do środków europejskich, do inwestycji, do tworzenia nowych miejsc pracy, dlaczego tak się dzieje – pytała Schetyna.
Mówił, że wszystko wskazuje iż specjalny unijny program dla pięciu najbiedniejszym polskich województw „Polska Wschodnia” nie znajdzie się w budżecie UE na przyszłą perspektywę finansową. Zapowiadał, że oni będą o ten program zabiegać.
- Jesteśmy po to, aby upomnieć się o większe pieniądze, o realizację szansy rozwojowej województwo podlaskiego i Polski Wschodniej – dodawał Robert Tyszkiewicz, szef PO w województwie. - Przez ostatnie 4 lata mamy kompletny zastój jeżeli chodzi o istotne inwestycje drogowe, rekordowe opóźnienia w modernizacji linii kolejowych i generalnie zastój jeżeli chodzi o inwestorów, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy. To są, dla województwa podlaskiego, stracone 4 lata podkreśla przekonując, że jedynie ukończone te zadnia, które rozpoczęły się za poprzednich rządów. - Nie są podejmowane żadne istotne dziania. Mamy do czynienia z serią kolejnych obietnic obliczanych znów na lata przyszłe. My mówimy liczy się konkret, liczy się to, co władza konkretnie zrobiła dla rozwoju tego regionu i trzeba jasno powiedzieć zrobiła niesłychanie niewiele – mówił Tyszkiewicz.
Przekonywał, że oni mają pomysł na to, jak rozwijać województwo podlaskie: „Władza publiczna musi uruchomić ofensywę inwestycją na rzecz rozwoju turystycznego naszego regionu” - stwierdził dodając, że dotyczy to także „tak wspaniałego miejsca jak Łomża i Ziemia Łomżyńska, gdzie można zrobić znacznie więcej, aby przyjeżdżali tutaj turyści”.