Oferty trochę tańsze, ale nadal ponad kwotę miast
Trzy firmy złożyły oferty w drugim przetargu na budowę nowej sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Łomży. Oferty są trochę niższe niż w pierwszym przetargu, ale najtańsza jest jeszcze o około 800 tysięcy droższa niż kwota jaką na realizację zadnia chcą przeznaczyć władze miasta czyli 6 milionów złotych.
Nowa sala gimnastyczna SP 2 w Łomży ma stanąć w miejscu obcej sali, która ze względu na fatalny stan techniczny już blisko 10 lat temu został wyłączona z użytkowania. Będzie znacznie większa od dotychczasowej - ma mieć ponad 1,5 tys. m2 powierzchni użytkowej. Wewnątrz znajdzie się duże boisko do piłki ręcznej o wymiarach 18 na 28 metrów, oraz wyrysowane na tej powierzchni boiska do koszykówki i siatkówki. W budynku nowej sali mają być również szatnie, sanitariaty, pomieszczenia magazynowe, techniczne i gospodarcze. Zgodnie z planem władz nowa sala miała być oddana do użytku jesienią 2020 roku. Na jej budowę Ministerstwo Sportu i Turystyki zadeklarowało chęć przekazania miastu niespełna 2,5 mln zł.
Władze miasta inwestycję chcą zrealizować za 6 mln zł. Taką kwotę podawano w pierwszym przetargu i ona został powtórzona także w drugim. Niestety oferty były i nadal są droższe, przy czym wycena firm nieco spadła. O ile w pierwszym przetargu najtańsza oferta przekraczała miejski budżet o nieco ponad 1 mln zł, to teraz jest wyższa „tylko” o 790 tys. zł. Złożyła ją firma JL z Piątnicy, a kolejna pod względem ceny oferta firmy z Kolna jest od niej wyższa o 31 tysięcy złotych. Trzecia złożona oferta z Białegostoku opiewa na blisko 8 mln zł.
Wraz z nową sala gimnastyczną przy SP 2 planowane jest zbudowanie boiska sportowego z nawierzchnią poliuretanową o powierzchni 800m2. Zlecenie na te prace jest oddzielne, przy czym kwota jaką chcą na nie przeznaczyć władze miasta to 600 tys. zł. W pierwszym przetargu najtańsza z ofert opiewała na ponad 722 tys. zł, a teraz to tylko 570 tys. zł. Za tyle boisko zaoferowała się zrobić firma z Tłuszcza. Zgodnie z wymogami przetargu na jego budowę ma czas do końca październiku przyszłego roku, a w pierwszym przetargu wymagano realizacji zadnia jeszcze w tym roku.
Takie ceny oznaczają, że miejscy urzędnicy będą mogli – jeśli oferta spełnia wszystkie warunki – rozstrzygnąć przetarg w części dotyczącej boisk. W przypadku sali gimnastycznej władze miasta mogą zdecydować się na dołożenie brakujących pieniędzy lub na kolenej unieważnienie przetragu i ogłoszenie go po raz trzeci.