wiadomość za www.gazeta.pl
Piłkarze ŁKS-u nie mają najłatwiejszego początku sezonu. Po meczach z mocnymi zespołami - MKS-em Mława (1:0) i rezerwami Legii Warszawa (2:2) - dziś w kolejnym podejmą Znicza Pruszków. Z tą ekipą łomżanie pod koniec poprzedniego sezonu toczyli korespondencyjny pojedynek o drugie miejsce w tabeli - premiowane grą w barażu. Lepiej finiszowali pruszkowianie, choć w dwumeczu z Ruchem Chorzów okazali się już słabsi.
- Nie zapomnieliśmy, że mamy rachunki do wyrównania - mówi Jerzy Engel junior, trener łomżan. - Znicz pozbawił nas możliwości występu w barażu, co jeszcze bardziej zmobilizuje nas do lepszej gry. Postaramy się udowodnić rywalom, że to nam należał się baraż.
W ŁKS-ie pod znakiem zapytania stoi występ Adama Kamińskiego, który choruje na grypę. Według trenera brak jednego podstawowego zawodnika nie osłabi drużyny. Poza tym atutem zespołu znów będzie łomżyńska publiczność.
- Cieszymy się, że na nasze mecze przychodzi więcej kibiców - dodaje trener Engel. - Nam to pomaga, z kolei rywali bardzo deprymuje. Dla nich to bardzo gorący teren.
W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.
W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
- Analityki ruchu na naszych serwisach
- Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
- Personalizowania reklam
- Korzystania z wtyczek społecznościowych
Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).
W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.
Lista Zaufanych Partnerów
Wyrażam zgodę