Współtwórca polskiego Internetu urodził się w Łomży
- Wiedzieliśmy, że uczestniczymy w największej rewolucji technicznej i cywilizacyjnej od czasów zastosowania ognia i wynalezienia przez człowieka koła, prochu, druku, telegrafu i telefonu – mówi doktor astronomii Maciej Kozłowski (lat 74), który odwiedził rodzinne miasto, gdzie tata prowadził młyn przy Szosie Zambrowskiej 100. Zdolny absolwent Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w latach 1999 – 2009 kierował Naukową i Akademicką Siecią Komputerową NASK, w powstaniu której na początku lat 90. brał udział. W PWSIiP we wspominkowym wykładzie mówił o dzieciństwie w Łomży, jak po chleb i cukier stał w kolejce, i przyłączeniu Polski do globalnej Sieci.
Doktor Maciej Kozłowski ukończył LO w Łomży w 1961 roku, natomiast wydział matematyczno-fizyczny UW w 1967. Jego kariera naukowa związana jest z Obserwatorium Astronomicznym UW i z Centrum Astronomicznym Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk, gdzie kilka lat kierował ośrodkiem obliczeniowym. Wykład w PWSIiP tematycznie łączył się z 25-leciem istnienia NASK, którego poprzednikiem był zespół koordynacyjny przy UW od maja 1991 do grudnia '93. To istotny instytut badawczo-rozwojowy, zajmujący się w pionierskiej epoce dla dziś oczywistego Internetu stworzeniem sieci miejskich, w oparciu o budowę sieci światłodowej w połowie lat 90. Prelekcja pełna była setek nazwisk fizyków, informatyków, polityków czy ministrów z Polski, Danii i USA, dzięki którym przedsięwzięcie wygląda dziś tak, jak wygląda: że praktycznie każdy ma Internet w domu z dostępem do www. - Beze mnie to by się nie stało albo stałoby się, tyle że później – ocenia po blisko 30 laty czasy hiperinflacji przełomu lat 80 . i 90. Dr Maciej Kozłowski był organizatorem wysyłania poczty elektronicznej od astronomów z Warszawy na Zachód. Wykorzystał znajomość z bratankiem prof. Stefana Amsterdamskiego, podsekretarza w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, aby przekonać go do sfinansowania przyłączenia Polski do zachodniej sieci komputerowej BITNET – EARN. Wykorzystał do pomocy w kontaktach z prezesem Bitnet w USA Irą Fuchsem przyjaciela i nauczyciela astronoma Bohdana Paczyńskiego (1940 – 2007). Dzięki niemu, Bronisław Geremek w Princeton spotkał się w imieniu Polski z Irą Fuchsem. Towarzyszył prezydentowi Lechowi Wałęsie w słynnej podróży do USA, gdy przewodniczący „Solidarności” przemawiał w Kongresie w 1989.
W Amsterdamie, Harvardzie i Princeton
- Stany Zjednoczone obawiały się dopuścić do sieci komputerowych kraje ze Wschodu, w obawie, że będą wykradać dane technologiczne, w szczególności na temat badań jądrowych – tłumaczył dr Kozłowski. Łomżyniak w skrócie pokazał, jak wielkie znaczenia dla powodzenia przedsięwzięcia miały liczne osobiste kontakty i przyjaźnie. - Pamięć zawodzi, dokumenty nie kłamią – pokazywał na ekranie dziesiątki kart (notatek ze spotkań i tworzonych na potrzebę spotkań) oraz dokumentów urzędowych. - W czasie konferencji naukowej na temat rozległych sieci komputerowych w styczniu 1991 r. podeszli do mnie dwaj utalentowani fizycy: Krzysztof Heller z UJ i Rafał Pietrak z UW – wspominał z uśmiechem. - Oświadczyli ambitnie, że wiedzą, jak zrobić Internet bezkosztowo. Jak? Trzeba było wydzierżawić linię telefoniczną od danej instytucji do UW, wyposażyć oba ośrodki w komputery PC, najlepiej bez twardego dysku, żeby pracowały jako routery... Wydarzenia potoczyły się wtedy szybko. 17. sierpnia 1991 Rafał Pietrak z UW nawiązał łączność z Janem Sorensenem z Kopenhagi z użyciem protokołu IP. Tę datę uznaje się za symboliczny początek polskiego Internetu, do czego w wielkim stopniu przyczynił się ambitny syn młynarza z Łomży. Stażysta uniwersytetu: Amsterdam, Harvarda czy Princeton to uczeń fizyka prof. Serdyńskiego w LO przy Bernatowicza...
Mirosław R. Derewońko