Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Wiersze na 100-lecie niepodległości

Główne zdjęcie
Władysława Ślesicka

– Cały ten rok związany jest ze stuleciem odzyskania niepodległości. Ludzie spontanicznie włączają się w uczczenie tej rocznicy i uznałam, że ja też mogę coś tej naszej kochanej Ojczyźnie z tej okazji ofiarować – swoje wiersze, bo piszę je od dawna – mówi Władysława Ślesicka. Efekt to książka „100 wierszy na 100-lecie niepodległości”, która ukaże się w przyszłym tygodniu. Wybrane z niej oraz najnowsze wiersze autorka przedstawiła uczestnikom cyklicznych spotkań „Lubimy poniedziałki” w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Władysława Ślesicka to emerytowana nauczycielka języka polskiego i historii. Przed 10 laty przeprowadziła się z mężem spod Pułtuska do Łomży, a mając dużo wolnego czasu wróciła do swej dawnej pasji – poezji. A ponieważ wena jej dopisywała wydała  dotąd sześć poetyckich tomików, w tym zbiorek pieśni kurpiowskich „Co mi w duszy gra”. – Poszczególne tomiki ukazywały się, ale były to nieduże wydawnictwa, rozprowadzane w niewielkich nakładach – mówi Władysława Ślesicka. – Czytałam te wiersze wśród znajomych, miałam też dwa spotkania tutaj w bibliotece. Przyjmowane były dobrze, co zachęciło mnie do stworzenia czegoś większego: 140-stronicowej książki, żeby coś po mnie pozostało. Stąd wybór 100 wierszy na ten wyjątkowy jubileusz polskiej niepodległości, gdzie sięgnęłam zarówno po utwory starsze, już wcześniej publikowane, powstałe już jakiś czas temu, ale dotąd nieznane i te najnowsze, bo przecież piszę cały czas.
Wybrane przez autorkę wiersze układają się w wielowątkową opowieść o ludzkiej egzystencji, zarówno w tej małej, jak i dużej Ojczyźnie. Emanują ogromną pasją i radością życia, odwołują się do spraw najwyższych, jak i tych całkowicie drobnych, ale tworzących, summa summarum, świat każdego z nas. Stąd liryczny ton „W zadumie”, refleksyjny „Tak mi źle”, ale i żartobliwy „W zadumie” czy poświęcony Łomży „Moje miasto”, a do tego liczne odniesienia do historii, wiary, miłości czy świątecznych tradycji i zwyczajów. 
–  Mam przed oczyma cały okres historii Polski od zakończenia II wojny światowej – mówi 82-letnia Władysława Ślesicka. – Do szkoły poszłam dopiero jako 9-latka, bo w czasie wojny nie było to możliwe. Bieda była wtedy okropna, wiadomo też, że weszli Rosjanie, ale ludzie mieli w sobie ten entuzjazm, że nie ma już Niemców. W 1956 roku skończyłam liceum w Pułtusku i to też był przełomowy rok dla Polski, ale o studiach nie było mowy – musiałam iść do pracy i dopiero później zaocznie skończyłam filologię polską. 
Jak podkreśla autorka obecnie nie doceniamy faktu, że możemy żyć w wolnym kraju, ale ona aż za dobrze pamięta tragiczne wydarzenia z czasów II wojny światowej, żeby przejść nad tym obojętnie.
– Byłam wtedy dzieckiem, ale nigdy nie zapomnę, jak w nocy żandarmeria niemiecka łomotała do naszych drzwi – wspomina Władysława Ślesicka. – Szukali partyzantów, przetrząsali wszystkie kąty w każdym domu. Troje nas było, jeszcze brat i siostra; zaczęliśmy płakać, a ojciec powiedział, że to dlatego, bo jesteśmy chorzy na tyfus. Niemcy bali się tej choroby panicznie i niczego już nie szukali, tylko od razu wyszli. Dlatego tłumaczę teraz swoim wnuczkom: nie wiecie co to wojna, macie wspaniałe warunki do nauki i do życia – uczcie się i korzystajcie z tego!
Życie pani Władysławy jest również doskonałym przykładem na to, że nigdy nie jest za późno na zmiany, szczególnie jeśli mają one pozytywny wydźwięk, a jeśli tylko zdrowie dopisuje, to mając nawet ponad 80 lat można być twórczym i aktywnym. Dlatego jej pierwsza poważna, jak sama mówi, książka ukaże się w przyszłym tygodniu. Osoby zainteresowane będą mogły ją nabyć na kolejnym spotkaniu z cyklu „Lubimy poniedziałki” w bibliotece przy ul. Ks. Anny 2 w najbliższy poniedziałek 17. grudnia, bo autorka nie odmówi sobie przyjemności wysłuchania prelekcji historyka Michała Kaczyńskiego. – „100 wierszy na 100-lecie niepodległości” to będzie moje finałowe wydawnictwo i zarazem spełnienie marzeń – podsumowuje Władysława Ślesicka, dodając jednak, że w żadnym razie nie oznacza to, że przestanie pisać, bowiem pomysły na nowe wiersze ma nieustannie. 

Wojciech Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę