Trzy punkty na początek
Od zwycięstwa 1 : 0 nad MKS Mława łomżanie rozpoczęli rozgrywki w III lidze piłki nożnej sezonu 2005/2006. Jedynego gola tego meczu zdobył w 6. minucie debiutujący w biało-czerwonych barwach ŁKS Browar Łomża Marcin Truszkowski. Później łomżanie mieli jeszcze kilka okazji do podniesienia wyniku, ale zabrakło skuteczności i trochę szczęścia. Mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach. Przez większość spotkania lało.
Kilka minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Chioma Chimezie – z kilki metrów nie trafił pustą bramkę.
Po przerwie obraz gry na boisku zasadniczo się nie zmienił. Łomżanie nieco cofnięci kontrolowali mecz, usiłując podnieść wynik spotkania z kontrataków. Także w tej części spotkania było kilka dobrych w tym jedna wydawało się bardzo dobra sytuacja do zdobycia kolejnej bramki. Marcin Truszkowski wbiegając z piłka na pole karne zrewanżował się Rafałowi Boguskiemu za asystę z pierwszej połowy meczu, ale ten nie trafił w światło bramki.
W tej części spotkania bardzo dobrą sytuację wypracował sobie Chioma Chimezie, który zaatakował przeciwnika rozgrywającego piłkę na swoim polu karnym... Strzał czarnoskórego pomocnika ŁKS-u obronił jednak Maciej Wiśniewski.
Na kilka minut przed końcem spotkania bardzo ładną akcję poprowadził także Rafał Bałecki, który zastąpił na boisku Truszkowskiego. Zawodnik z piłką przebiegł niemal przez całą połowę boiska i został zatrzymany tuż przy linii pola karnego.
Przez 90. minut meczu drużyna z Mławy była tylko tłem. Przeciwnicy ŁKS-u nie wypracowali nawet jednej stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Większość z ich ataków i kontrataków kończyła się na łomżyńskich obrońcach.
Mecz był też wyjątkowo brutalny. W sumie sędzia pokazał 6. żółtych kartek i jedna czerwoną. Na kilka minut przed końcem spotkania boisko musiał opuścić Tomasz Leszczyński z MKS Mława (nr. 7 na koszulce) za dwie żółte kartki zdobyte w tym meczu.
Komentując pierwszy ligowy mecz ŁKS-u trener łomżan Jerzy Engel (jr) podkreślał, że jego podopieczni zagrali bardzo ładny football. „Liczyliśmy na 3 punkty i 3 punkty zdobyliśmy” – mówił. Podkreślał, że mecz rozegrany był w bardzo trudnych warunkach. Przez większość spotkania lało – boisko było śliskie, a piłka ciężka. - „W takich warunkach liczy się chęć walki o piłkę, a łomżanie pokazali, że chęć taką mają.” Jerzy Engel ciepło wypowiadał się też o debiutujących w barwach ŁKS-u Marcinie Truszkowskim i Mariuszu Bacławskim (w drugiej połowie zastąpił Marczaka). Jak mówił Engel - „to były bardzo dobre debiuty. Truszkowski coraz lepiej rozumie się z Boguskim i współpraca ładnie im się układa. Bacławski debiutował w ŁKS-ie i jednocześnie debiutował w rozgrywkach seniorów.”
ŁKS Browar Łomża zarał w składzie: Kamil Ulman, Adam Kamiński, Paweł Galiński, Zbigniew Kowalski, Marcin Grabowski, Marcin Łukaczyński, Tomasz Łuba, Mariusz Marczak (Mariusz Bacławski), Chioma Chimezie (Karol Bortnik), Marcin Truszkowski (Rafał Bałecki), Rafał Boguski Łukasz Tyczkowski.