Koncert papieski na zakończenie festiwalu
Koncert poświęcony pamięci św. Jana Pawła II zakończył XIV Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica. – Za dwa dni będziemy obchodzić 40 rocznicę wyboru Jana Pawła II na papieża, dlatego przygotowaliśmy z tej okazji specjalny koncert! – mówi Jan Miłosz Zarzycki, inicjator festiwalu. W łomżyńskiej katedrze Filharmonia Kameralna pod jego batutą zagrała utwory od baroku do współczesności, aktor Mariusz Bonaszewski deklamował fragmenty dzieł Papieża Polaka, a śpiewała sopranistka Gabriela Iştoc z Rumunii – na finał koncertu ulubioną „Barkę” papieża po polsku, w duecie z 9-letnią Zosią Di Stefano i wsparciem dziewięciu chórów.
Stało się już tradycją, że na zakończenie festiwalu przygotowywany jest specjalny program, obejmujący wykonanie jakiegoś klasycznego dzieła pokroju „Requiem” czy „Mesjasza”, bądź złożony z krótszych i zróżnicowanych kompozycji, stanowiących jednak zwartą całość. Tak właśnie było w niedzielny wieczór, kiedy zabrzmiały utwory wybrane z kilku wieków dorobku muzyki klasycznej: od „Adagio” mistrza włoskiego baroku Tomaso Albinoniego do „Poloneza” młodego kompozytora Bartosza Chajdeckiego, wszystkie utrzymane jednak w podniosłym klimacie. Nie zabrakło też XVII-wiecznej „Tamburetty” Adama Jarzębskiego i skomponowanego przez Andrzeja Kurylewicza tematu z serialu „Polskie drogi”, przeplatanych fragmentami tekstów Jana Pawła II oraz w jednym przypadku Juliusza Słowackiego, mistrzowsko interpretowanych przez, znanego z
licznych ról teatralnych i filmowych, Mariusza Bonaszewskiego. Debiutująca w Polsce Gabriela Iştoc, występująca też w Anglii i Francji, zaśpiewała z towarzyszeniem orkiestry „Rejoice Greatly” z oratorium „Mesjasz” Jerzego Fryderyka Haendla, „Nella Fantasia” Ennio Morricone i „Jesus bleibet meine freude” Jana Sebastiana Bacha, a prawdziwy popis dała w „Panis Angelicus” Césara Francka, wykonanym z towarzyszeniem chóru katedralnego Vox Humana dyrygenta Roberta Kuleszy, chóru Spes Unica parafii Krzyża Świętego w Łomży p/d Katarzyny Szmitko, chóru Kameralnego Amici przy MDK-DŚT w Łomży pod kierunkiem Anny Kurowskiej, połączonych chórów Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży oraz Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej, prowadzonych przez ks. Kazimierza Ostrowskiego, chóru Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Łomży, uczniów Piotra Dąbrowskiego, chóru Szkoły Podstawowej nr 10 w Łomży przygotowanego przez Agatę Durzyńską, chóru Natalis Mariae z Nowogrodu dyrygenta Dariusza Stepnowskiego oraz chóru Szkoły Podstawowej w Śniadowie p/k Iwony Kropiewnickiej, łącznie około 150 śpiewaków. Punktem kulminacyjnym koncertu było jednak wykonanie „Barki”, ulubionej pieśni papieża Jana Pawła II, zaśpiewanej wspólnie przez chórzystów, 9-letnią Zosię Di Stefano i Gabrielę Iştoc.
– Dyrektor Zarzycki proponował mi zaśpiewanie „Barki” po włosku, ale uznałam, że jeśli jest to polska pieśń, to czemu nie spróbować zaśpiewać jej po polsku – mówi Gabriela Iştoc. – Zdaję sobie sprawę, że na pewno nie było to jej najlepsze wykonanie po polsku, ale starałam się jak mogłam, wcześniej ćwicząc ją długo w waszym oryginalnym języku.
Pieśń została jednak wykonana przez solistkę bez zarzutu, dlatego została powtórzona, już z gremialnym udziałem licznej publiczności, doceniającej zaangażowanie rumuńskiej śpiewaczki. Był to 20 koncert w ramach tegorocznego festiwalu Sacrum et Musica, trwającego blisko trzy miesiące i obejmującego zasięgiem aż 14 miejscowości.
– Zawsze staramy się, żeby program naszego festiwalu był interesujący dla słuchaczy – podkreśla Jan Miłosz Zarzycki. – Mieliśmy kilka niezwykłych ciekawostek, jak choćby ukraiński chór Dudaryk, który zaprezentował prawosławną muzykę cerkiewną, a to na naszym festiwalu jest rzadkość, znakomitą Capella Bydgostiensis czy Elbląską Orkiestrę Kameralną z pianistą Hadrianem Filipem Tabęckim. W przyszłym roku będzie również ciekawie, bo już rozmawiamy z zespołami, które miałyby u nas zagościć na jubileuszowym, już 15, festiwalu i jeżeli to wszystko się uda, będzie to naprawdę ciekawy festiwal– zapowiada dyrektor festiwalu i łomżyńskich filharmoników.
Wojciech Chamryk