Profesor Cezary Kuklo o pomocniczości w epoce staropolskiej
– Postrzegamy Rzeczpospolitą szlachecka pejoratywnie, przez pryzmat trzech rozbiorów, koterii magnackich. Tymczasem miała ona nie tylko swoje cienie ale i blaski. Rzeczpospolita Obojga Narodów była pełna kontrastów: dwory magnackie, dwory biskupie, gospodarstwa domowe bogatego mieszczaństwa Gdańska, Warszawy, Poznania i Wilna, które słynęły z rozpasanej konsumpcji. A na przeciwległym biegunie tysiące rodzin komorniczych na wsi, tysiące rodzin biedoty miejskiej na krawędzi biologicznej przeżywalności. Dlatego już w końcu średniowiecza pojawiła się instytucja przytułków parafialnych – mówił prof. Cezary Kuklo, dodając, że grupą najsłabszą były kobiety, pozbawione praw obywatelskich liczne pensjonariuszki instytucji pomocowych.
Profesor Cezary Kuklo był jednym z gości konferencji pod tytułem „Subsydiarność – uwarunkowania, regulacje i praktyka w stulecie niepodległości Państwa Polskiego”, którą zorganizowała Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Zgromadziła ona naukowców z Polski, Hiszpanii, Portugali, Francji, USA oraz Litwy. Konferencja składała się z trzech sesji tematycznych: ekonomicznej, prawnej, społecznej i historycznej. O polskiej genezie idei pomocniczości opowiedział historyk prof. Cezary Kuklo, lokując jej początki u schyłku średniowiecza oraz w epoce staropolskiej.
W rozmowie z Jolantą Święszkowską profesor Kuklo opowiedział o funduszach posagowych, stypendiach dla zdolnej młodzieży, samopomocy chłopskiej oraz innych historycznych formach pomocniczości w Polsce.