Wakacje z Muszkieterami z Łomży w Zakopanem i Krakowie
Zaczął się rok szkolny w „Dziesiątce”, z której trójka wyróżniających się w nauce i kulturze dzieci będzie długo wspominać z utęsknieniem i satysfakcją wakacje. Wyjechali na 10 dni do Sierockiego koło Zakopanego, a teraz: Piotr Kołodziejczyk zaczyna klasę 7., Magda Gniazdowska – 6, Adrian Alejnikow – 4. - Mieliśmy mega wakacje: wycieczki do stolicy Tatr i Małopolski, wyprawę do term Gorący Potok – wylicza Piotr, dla którego była to pierwsza przygoda z wysokimi górami. - Lubiłem widoki z mojego okna, niezapomniane: piękne stoki górskie i doliny cudowne, promienie słońca na szczytach. Nigdzie indziej mieszkaniec nizin ich nie zobaczy. Dziękujemy Państwu z Bricomarche!
Państwo z Bricomarche w Łomży to Norbert Wójcik z małżonką, którzy ufundowali starającej się jak najlepiej uczyć i wzorowo zachowywać trójce z „Dziesiątki” wypoczynek w polskich górach. Oprócz tego, Piotr działa w drużynie harcerskiej ZHP Agada, zaś Magda uczestniczy w konkursach plastycznych, więc i Adrian ma pole do popisu na niwie społecznej. Spodobał im się stok narciarski w Zakopanem i smocza jama pod królewskim Wawelem, gdzie szewczyk Dratewka przechytrzył strasznego smoka, wypychając owcę sianem z siarką, żeby okrutny zwierz pękł po wypiciu Wisły... Młodzi Muszkieterowie spotkali się z Sylwią Gruchałą, ambasadorką akcji. To polska florecistka, 4-krotną olimpijka. 2-krotną medalistka olimpijska opowiadała również łomżyniakom, że do zadań w życiu warto podchodzić z optymizmem i wiarą, że włożony w pracę trud się powiedzie, natomiast przeciwników należy traktować z szacunkiem, jak ludzi: odnosi się to przecież nie tylko do sportu.
„Wspieramy ambitne, pracowite i kulturalne dzieci”
Wanda Majewska, pedagog 30-letnim doświadczeniem w SP nr 10, opowiada, że wyjazd dzieci z Łomży to efekt akcji Fundacji Muszkieterów, dzięki której ponad 1000 młodych Polek i Polaków poznawało w wakacje piękne zakątki Ojczyzny. - Nasze dzieci, wyróżniające się wzorową postawą wychowawczą, również dobrze się uczą, dlatego w nagrodę wytypowaliśmy je na kolonie w góry – mówi z uśmiechem pedagog. Koloniści z Łomży wypoczywali w Sierockiem, inni w Dźwirzynie i Murzasichlu. - Muszkieterowie to nie tylko tacy dzielni żołnierze, jakich kojarzymy z kapeluszem z piórem i ze szpadą. Na koloniach uczestnicy dowiedzieli się, że to również ludzie, pielęgnujący w sobie odwagę, dzielność, pracowitość i wytrwałość, szczerość i otwartość. Pomagający w potrzebie.
Na tablicy przed stołówka każdego dnia pojawiała się informacja, jaka wartość ma być realizowana. Można było wykazać się nią na poligonie, podczas zajęć o charakterze wojskowym i sportowych, a nawet... w strefie beauty, gdzie dziewczęta poznawały zasady układania fryzury, maseczek na twarz i makijażu. Trzeba ćwiczyć szczere wypowiadanie się o wyglądzie ludzi, by nie sprawić przykrości. Wśród atrakcji znalazły się, m.in., ekokonkurs na zrobienie strojów z torebek foliowych i butelek. - Organizatorów możemy pochwalić za bardzo wysoki poziom organizacyjny, lokalowy, żywieniowy i programowy – ocenia pedagog Wanda Majewska ze Szkoły Podstawowej nr 10 Łomży. Koloniści po powrocie do rodzinnego miasta przyjechali z bukietami kwiatów, koszulkami pamiątkowymi i arkuszem kartonu, na którym wypisali podziękowania od wszystkich i każdego za piękne wakacje. - Chcemy być kojarzeni nie tylko jako biznesmeni, ale i jako mieszkańcy Łomży, integrujący się z mieszkańcami miasta – zadeklarował Norbert Wojcik, prezes spółki Loti, prowadzącej Bricomarche przy alei Piłsudskiego. - Chcemy kontynuować taką formę integracji, że wspieramy ambitne, pracowite i kulturalne dzieci. Oprócz tego, zastanawiamy się nad tym, żeby ufundować bezpieczny plac zabaw. Szukamy ciekawego i dogodnego miejsca. Planujemy zaprosić do Łomży mammobus do badań profilaktycznych i krwiobus do zbiorki krwi.
Mirosław R. Derewońko