Informatycy, mechatronicy i mechanicy z praktyką we Włoszech
- U nas w Polsce, od Warszawy do Łomży, teren jest płaski, nizinny, tylko pola i czasem lasy, a we Włoszech po raz pierwszy w życiu góry zobaczyłem – uśmiecha się do wspomnień 20-letni Marcin Karwowski, absolwent Technikum Informatycznego w ZSMiO w Łomży, który uczestniczył przez miesiąc w praktykach zawodowych za granicą. Wzięło w nich udział 40 techników informatyki, mechatroniki i pojazdów samochodowych. - Miałem tam o tyle dobrze, że zajmowałem się tym, co mnie naprawdę interesuje: przygotowałem pięć projektów stron dla serwisu informacyjnego. Inni moi koledzy nagrywali i montowali spoty reklamowe lub pracowali w warsztatach przy maszynach.
Kierownik projektu Erasmus +, realizowanego przez „Mechaniak” z firmą AMFI, podsumowała go podczas sympatycznego spotkania w szkole, połączonego z prezentacją filmów z praktyk, pobytu i wycieczek oraz zdjęć z miejsc pracy, gdzie chłopcy stoją przy maszynach. Czasami uśmiechnięci, a czasami zaaferowani działaniem urządzeń. - Projekt zrealizowaliśmy w latach 2016 – 2017 za sumę 106 000 euro, dzięki czemu pojechaliście w maju i wrześniu na miesiąc do Włoch – zdawała relację anglistka Sylwia Gradowska. - Mieliście, m.in., przygotowanie z języka angielskiego i angielskiego zawodowego, przygotowanie fachowe, kurs włoskiego... Nasza szkoła była pierwszym partnerem, który podjął współpracę z Agencją, zajmującą się praktykami. Przetarliśmy szlak innym Polakom.
Nazwa projektu „Najlepsi w swoim zawodzie, dzięki praktykom zagranicznym” pojawiła się też w przemowie dyrektora ZSMiO Jacka Koconia. - Tamten niezwykły czas był dla Was szkołą życia, jesteście bogatsi o doświadczenia zawodowe i o to, co zdobyliście razem, jesteście wyposażeni w to „coś więcej”... – pogratulował pomyślnego ukończenia praktyk technikom. - Poznawaliście kulturę Włoch, samodzielnie mieszkaliście i zaznajomiliście się z odmienną organizacją pracy. Jesteście elitą naszej szkoły lub jej absolwentami, ponieważ na wyjazdy zagraniczne zasługiwali uczniowie najlepsi. Certyfikat wygląda mało efektownie, ale jest uznawany w całej Europie. Dostajecie dziś Europass. Wcześniej były: Szwecja, Niemcy, Anglia i Hiszpania, teraz Włochy, za rok Grecja, może Portugalia i Austria...W Grecji na 2 tygodnie hotel będzie czterogwiazdkowy, wyżywienie i basen.
Tymczasem we Włoszech trzeba było w samodzielnych mieszkaniach samemu zadbać o czystość, porządek, zakupy i gotowanie posiłków, gospodarowanie pieniędzmi. Można było uczyć się pizzy – nie tylko jedzenia, ale przygotowania. - Włosi są o wiele bardziej od Polaków otwarci, bezpośredni, radośni i uprzejmi – podzielił się wrażeniami na temat różnic między nacjami wnikliwy i wrażliwy obserwator Marcin Karwowski, precyzyjnie i plastycznie opisując detale życia na „ziemi włoskiej”. Są głośniejsi, bardziej pewni siebie. Mają mniejszą strefę osobistą, częściej się przyjaźnie dotykają, poklepują, a my „izolujemy się”. Niestety, prowadzą samochody, jakby nie było przepisów ruchu.
19-letni Piotr Krakowiecki z Technikum Mechatronicznego również dobrze wspomina praktyki we Włoszech, gdzie obsługiwał obrabiarki i maszyny do wytaczania części z tworzyw sztucznych. - Na kilkanaście miejsc mogłem spojrzeć z innej perspektywy, ponieważ byłem kiedyś we Włoszech z moją rodziną, natomiast teraz zwiedzaliśmy z przewodnikiem – opowiada młodzian, zwiedzający Rzym, Watykan i jego muzea, bazylikę św. Piotra, winiarnię i zażywający kąpieli w ciepłym morzu. - Jestem przekonany, że te praktyki pozostaną na długo w naszej pamięci. To był wartościowy czas.
Mirosław R. Derewońko