Barwny świat owadów z... makulatury
Rekordowym zainteresowaniem cieszyła się siódma edycja ogólnopolskiego konkursu plastyczno-ekologicznego „Makulatura to nie śmieć”. Wpłynęło nań 1245 prac ze 117 placówek oświatowych i wychowawczych oraz ośrodków kultury z całej Polski. Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród odbyło się podczas otwarcia wystawy pokonkursowej w Miejskim Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych, na której zaprezentowano 152 najciekawsze prace. – Jest to harmonijna różnorodność – ocenia wystawę inicjatorka konkursu Anna Bureś. – Autorzy prac wykazali się ogromnym profesjonalizmem, stąd tak wysoki ich poziom!
Organizowany od siedmiu lat konkurs zawsze cieszył się zainteresowaniem, ale w tym roku MDK-DŚT został dosłownie zasypany lawiną paczek i przesyłek. Prac wpłynęło aż 1245, gdy w roku ubiegłym było ich tylko 254. Komisja konkursowa w składzie: Przemysław Karwowski – scenograf i kierownik Galerii Pod Arkadami, Katarzyna Swoińska – nauczycielka grafiki w łomżyńskim Liceum Plastycznym im. Wojciecha Kossaka oraz wicedyrektor tejże szkoły Antoni Mieczkowski, miała więc mnóstwo pracy. Ostatecznie nagrodzono i wyróżniono 33 prace w czterech kategoriach, w tym 12 uczestników z Łomży.
– Tegoroczne hasło konkursu to „Owady”, tak więc uczestnicy mieli duże pole do popisu, a w ich pracach widać, jak bogaty jest to świat: są ćmy, świerszcze, biedronki, motyle, ważki, pszczoły, osy, żuki, modliszki i wiele, wiele innych – mówi Anna Bureś. – Autorzy korzystali też z bardzo różnorodnych materiałów, sięgając w formach przestrzennych po wytłaczanki do jajek, papierki po cukierkach, wszelaką makulaturę, papier mâché, komponowali kolaże ze ścinków tkanin, kapsli, nakrętek czy plastikowych butelek, generalnie bardzo różnych odpadów.
Organizatorów cieszy też coraz liczniejszy udział w konkursie najmłodszych dzieci, bowiem obok jego aspektów artystycznych równie ważne jest przesłanie ekologiczne i wpajanie uczestnikom, że odpady też mogą być przydatne i można je ponownie wykorzystywać.
– Moja ważka jest kolorowa i ładna – mówi Wiktoria Macieboch, 6-letnia podopieczna Anny Bureś z Pracowni Plastycznej MDK-DŚT, autorka nagrodzonej pracy „Ważka”, zdobiącej też okładkę katalogu. – Lubię rysować i malować, dlatego chodzę na takie zajęcia!
– Zajęło mi to trochę czasu – dodaje Weronika Siwek, rówieśniczka Wiktorii i jej koleżanka z pracowni, autorka pracy „Motyl”. – Najpierw malowałam tło, potem wycinałam i wyklejałam te elementy. Lubię motyle, od razu wiedziałam, że będzie na mojej pracy!
Znaczenie konkursu doceniają też rodzice, często nie szczędzący czasu i pieniędzy na to, by ich dzieci mogły rozwijać swe artystyczne pasje.
– Uważam, że taki konkurs to bardzo wartościowa inicjatywa – ocenia Adam Siwek. – Dzieci mają możliwość sprawdzenia swych możliwości, obejrzenia swych wystawionych prac, porównania ich z innymi. Dla nas, dla rodziców, też jest to nobilitujące i przyjemne, że nasze dzieci osiągają sukcesy!
– Była to siódma edycja naszego konkursu i wiążemy z nim duże nadzieje na przyszłość, ponieważ pięknie się rozwija i cieszy się coraz większym zainteresowaniem – podsumowuje Anna Bureś.
– Rośnie też jego poziom, co przekłada się na jakość wystawy pokonkursowej. Widać tu różnorodność i bogactwo życia na ziemi tej grupy zwierząt. Mnogość form, kalejdoskop kształtów i kolorów, zróżnicowanie wielkości zgodnie współpracują ze sobą. Rozpakowanie każdej paczki przynosiło niespodziankę w postaci pięknych, pomysłowych, wrażliwych kolaży albo ciekawych, zaskakujących wyobraźnią form przestrzennych.
Wojciech Chamryk
