Polskie pieśni patriotyczne w ilustracjach
Prace 36. najwybitniejszych polskich ilustratorów składają się na wystawę czasową „Pieśń ujdzie cało” otwartą w Muzeum Północno-Mazowieckim. Janusz Stanny, Józef Wilkoń i ich równie utytułowani koledzy zilustrowali najsłynniejsze polskie pieśni patriotyczne, od „Bogurodzicy” do utworów z okresu solidarnościowego zrywu lat 80. – łącznie ponad 70 pieśni i piosenek. Są wśród nich również utwory zaskakujące i nietypowe, wszystkie jednak są dowodem na wielowiekowe tradycje narodu polskiego i jego niezłomne dążenie do odzyskania niepodległości.
– „Pieśń ujdzie cało” jest to cytat z „Konrada Wallenroda” Adama Mickiewicza, „Pieśń Wajdeloty” – mówi dyrektor muzeum Jerzy Jastrzębski. – Ma ona też swój podtytuł, wyjaśniający wszystko co się na nią składa – ilustracje do polskich pieśni patriotycznych.
Wystawa jest efektem wieloletniej pracy Marii Grażyny Szpyry, która już od ponad 30 lat prowadzi plenery i warsztaty tematyczne z udziałem najwybitniejszych polskich i zagranicznych artystów.
– Ta wystawa trafiła do nas dzięki współpracy z dawną dyrektorką Biura Wystaw Artystycznych w Zamościu – mówi Karolina Skłodowska, kierownik Galerii Sztuki Współczesnej. – Zamość to właściwie kolebka ilustracji, a od 1984 roku odbywały się w Krasnobrodzie plenery tematyczne, poświęcone rocznicom, ważnym wydarzeniom i postaciom. W 2000 roku Maria Grażyna Szpyra opuściła mury BWA, ale kolekcja licząca ponad trzy tysiące prac pozostała, a od 2006 roku przy Krasnobrodzkim Domu Kultury znowu odbywają się warsztaty twórców polskiej szkoły ilustracji.
Z ich bogatego dorobku wybrano na wystawę blisko 100, bardzo różnorodnych i wykonanych różnymi technikami, ilustracji. Z dopełniającymi je tekstami pieśni i piosenek stanowią one doskonały przegląd polskiej pieśni patriotycznej, od czasów najdawniejszych do współczesnych.
– Zamiarem organizatorów była popularyzacja i przypomnienie polskiej pieśni patriotycznej, ale też stworzenie pewnej historii walk o niepodległą Polskę – wyjaśnia Karolina Skłodowska. – Zostawiono tu jednak pole do popisu artystom, bo każdy mógł sam zaproponować do interpretacji jedną pieśń, a drugą narzucali organizatorzy.
Są więc wśród nich datowana na przełom XIII i XIV wieku „Bogurodzica”, hymn – „Mazurek Dąbrowskiego”, „Rota”, „Boże coś Polskę” czy „Święta miłości kochanej Ojczyzny”, ale też bogaty wybór pieśni partyzanckich, legionowych i wojskowych z okresu niepodległościowych zrywów czy obu wojen światowych. Artyści w swych pracach stosowali niekiedy odniesienia do tekstu, czasem jest to jego dosłowna ilustracja, niekiedy też swobodna interpretacja słów, bądź tekst jest punktem wyjścia do pomysłu autora. Jest to szczególnie widoczne w pracach ilustrujących utwory późniejsze, jak np. „Ballada o Janku Wiśniewskim” Krzysztofa Dowgiałło, „Żeby Polska była Polską” Jana Pietrzaka czy „Mury” Jacka Kaczmarskiego. Na wystawie nie brakuje też utworów zaskakujących, jak choćby „Róbmy swoje” Wojciecha Młynarskiego, „Psalm stojących w kolejce” Ernesta Brylla czy jeden z protest songów polskiego rocka lat 80., „Mój jest ten kawałek podłogi” Waldemara Miszczora i zespołu Mr. Z'oob, też wpisujących się jednak w okres przemian lat 80., które zakończyły się odzyskaniem przez Polskę pełni niepodległości w 1989 roku.
– To nie przypadek, że pokazujemy te ilustracje w przededniu Święta Konstytucji 3 Maja – podkreśla dyrektor Jastrzębski, dodając, że tę najnowszą wystawę można oglądać w łomżyńskim muzeum do 2 lipca.
Wojciech Chamryk