Natalia Wojciechowska gra na skrzypcach jak z nut bez nut
14-letnia utalentowana i pracowita zambrowianka od 5 lat przywozi kolejne nagrody z konkursów ogólnopolskich, międzynarodowych i zagranicznych: w Słowacji, Czechach, na Litwie i Ukrainie, chociaż do Kijowa nie musiała jechać. Wysłała nagrania i wygrała 14th International Independent Music Competition Individualis. - Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Josefa Micka odbył się w Pradze pod koniec marca i moja uczennica otrzymała 7 dyplomów, zdobywając Grand Prix i, m.in., nagrody dla najlepszego uczestnika z zagranicy oraz Czeskiego Radia, omawiamy szczegóły sesji nagraniowej – cieszy się mgr Beata Stankiewicz, która od 7 lat uczy Natalię gry skrzypcowej, wpierw w PSM I st. w Zambrowie, a teraz w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Łomży.
Konkursowy marzec w kalendarzu 14-letniej skrzypaczki pracowity i owocny. 4. miejsce w Płocku na VII Międzynarodowych Spotkaniach Młodych Skrzypków im. prof. Mirosława Ławrynowicza. Na IV Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym dla uczniów szkół I i II stopnia w Toruniu zdobyła II nagrodę. Potem Grand Prix w Pradze i... - Wczoraj dostałem miłą wiadomość, że Natalia zdobyła 3. miejsce w międzynarodowym konkursie skrzypcowym w Elblągu, w którym uczestnikami byli nie tylko młodzi z krajów Europy środkowo-wschodniej, ale z Francji i Anglii – opowiada z dumą i satysfakcją Mirosław Korona, dyrektor PSM I i II st. w Łomży. - To świadczy o jej talencie, bardzo, bardzo zdolna, a jeszcze bardziej pracowita. Od razu widać, że lubi to, co robi. Są dzieci, które się z instrumentem męczą, a gdy występuje Natalia i gra, widać, że muzyka sprawia jej ogromną radość.
Po 7 latach jeszcze 10 lat nauki do dyplomu
- Mam utalentowaną i pracowitą stypendystkę ministra kultury – mówi doświadczona nauczycielka, do której Natalia zgłosiła się 7 lat temu. 50 tys. zł brutto z programu MKiDN zostanie wydane na nowy instrument. - Nie namawiali jej rodzice. Sama zdała egzamin do szkoły muzycznej i wybrała klasę skrzypiec od początku. Ma zdolności ponadprzeciętne, szybko zdystansowała w opanowaniu materiału rówieśników i uczniów ze starszych klas. W 2. klasie pojechałyśmy w 2012 r. na konkurs regionalny uczniów szkół z Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego do Olsztyna. Zajęła 2. miejsce VIII Festiwalu Młodego Skrzypka, a dwa lata później 1. miejsce w IX Festiwalu. W międzyczasie została laureatką Grand Prix w podobnym IX Konkursie w Grajewie, lecz przysłowiowe drzwi do kariery otworzyły jej: 2. miejsce w VI Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym „Mistrz Literatury Dziecięcej – Oskar Rieding” w Warszawie w 2013 r. oraz 2. miejsce w I Ogólnopolskim Konkursie Miniatury Skrzypcowej w Warszawie, 2014. Potem kolejne nagrody: Lublin, Stalowa Wola, Kielce i Nałęczów. „Talents for Europe” w Kubinie Dolnym i koncert w Zamku Królewskim w Warszawie (2013 i 2015). Natalia rok po roku (2014, 2015, 2016 ) występowała w koncercie młodych talentów jako solistka z Filharmonią Kameralną w Łomży, której dyrygentem jest Jan Miłosz Zarzycki. Do tego doskonali umiejętność gry solowej i kameralistyki na międzynarodowych kursach muzycznych w Bałoszycach, Łańcucie, Żychlinie, Kołobrzegu oraz na Ogólnopolskich Warsztatach Muzycznych w Łomży. - Zanim Natalkę docenił minister kultury, była stypendystka marszałka podlaskiego dwa razy, w 2016 i 2015 – wylicza listę sukcesów i podróży Beata Stankiewicz. Jej absolwenci grają w orkiestrach w całej Polsce, są po Akademiach Muzycznych. Justyna Jara ukończyła Juliard School of Music w Nowym Jorku. Jest koncertmistrzem nowojorskich filharmoników. - Uczyłam Justynę zaledwie pięć lat – precyzuje skromnie nauczycielka. - A edukacja muzyczna skrzypka trwa lat 17.
„Dziecko zaangażowane, z pasją i pracowite”
Natalia jest uczennicą Gimnazjum nr 1 w Zambrowie, skąd pochodzi. Póki nie musiała cztery razy w tygodniu dojeżdżać do PSM w Łomży, miała stosunkowo „lekko”. Co dzień po 3 – 4 godziny ma w rękach skrzypce. Lekcje w gimnazjum, jazda do Łomży, lekcje w muzycznej, plus teoria, powrót do Zambrowa, odrabianie lekcji, ćwiczenia skrzypcowe. - Podziwiam, że gra nocami i w weekendy i ma czas na sen i wypoczynek – chwali determinację i dyscyplinę dziewczynki jej mistrzyni. - Taka była, sercem oddana muzyce, odkąd się poznałyśmy: dziecko zaangażowane, z pasją i pracowite. Z boku ktoś nie ma najmniejszego wyobrażenia, jakie obciążenia nauką i pracą wzięła na siebie 7 lat temu. Zasłużyła na te grand prix i pierwsze miejsca w międzynarodowej elicie skrzypcowej. Sam talent to mały procent sukcesu, potrzebne są systematyczność, wytrwałość. Natalia ma też szczęście do rodziców. Są bardzo pomocni, nie żałują czasu i poświęcenia, odwożąc i przywożąc córkę oraz wyjeżdżając na konkursy po całej Polsce i sąsiednich krajach Europy. Ale jak się ma takie cudowne dziecko, to trzeba. Mimo sukcesów, pozostała nadal skromna, nie odbiła jej woda sodowa. Jestem wdzięczna losowi, że ktoś taki mi się trafił, rozumiejący muzykę renesansu, baroku i współczesną.
Mirosław R. Derewońko