Maraton pisania listów z Łomży
Dwaj studenci są torturowani i uwięzieni za graffiti na pomniku wodza w Azerbejdżanie. Kobieta z Turcji została oskarżana ponad 100 razy za mówienie prawdy. W Chinach pokojowy aktywista skazany na dożywocie, a Kamerunie trzej nastolatkowie zostali skazani na 10 lat więzienia za SMSa z żartem o problemach ze znalezieniem pracy. W ich sprawie, ale także m.in. w obronie Edward Snowden, który ujawnił dokumenty potwierdzające naruszenie przez władze USA podstawowych praw człowieka, listy do przywódców państw piszą działacze Amnesty International i za ich namową miliony ludzi na cały świecie. Także w Łomży trwa „Maraton Pisania Listów 2016”. Od początku tygodnia listy piszą uczniowie z łomżyńskich gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, a w sobotę i niedzielę taki list będzie mógł napisać każdy.
Maraton Pisania Listów odbywa się co roku w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, który świętujemy 10 grudnia. W ubiegłym roku w ponad 600 miejscach w całej Polsce napisaliśmy ponad 270 000 listów, a na całym świecie podjęto ponad 3,5 miliona akcji – informuje Kamil Parol, z ZSMiO nr 5 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, który od kilku lat angażuje uczniów szkoły i mieszkańców Łomży do pisanie listów w obronie dysydentów. - Co roku dzięki Maratonowi Pisania Listów udaje się realnie wpłynąć na poprawę sytuacji kilku bądź kilkunastu osób, których prawa człowieka zostały złamane. W zeszłym roku udało nam się m. in. doprowadzić do uwolnienia Alberta Woodfoxa, który ponad 40 lat przebywał w izolatce, oraz Yacenii Armenty, która była torturowana i uwięziona na podstawie oświadczenia podpisanego pod wpływem tortur. Jednym z bohaterów Maratonu Pisania Listów był także Aleś Bialacki, białoruski więzień polityczny.
Tegoroczna akcja pisania listów w Łomży prowadzona jest od początku tygodnia. Wczoraj listy pisali uczniowie z „Drzewnej”.
- W tym roku najwięcej listów napisaliśmy w obronie Annie Alfred z Malawi – przekazuje Sylwia Lutostańska, pedagog szkolny. 10-letnia dziewczynka będąc albinosem, codziennie spotyka ludzi, którzy chcą ukraść jej włosy lub, co gorsza, kości. Niektórzy ludzie wierzą, że części jej ciała mają magiczną moc. Uczniowie wzywali władze Malawi o objęcie opiekę prawną albinosów.
- Kolejną osobą, którą zauważyła społeczność naszej szkoły jest Ilham Tohti. To szanowany profesor uniwersytecki, znanym ze swoich wyważonych poglądów na temat kwestii etnicznych w Chinach. W 2014 roku otrzymał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności – za rzekome nawoływanie do nienawiści na tle etnicznym. W listach domagamy się natychmiastowego uwolnienia Ilhama Tohtiego – dodaje Sylwia Lutostańska zaznaczając, że w sumie w „Drzewnej” napisano 59 listów także w obronie jeszcze kilka innych osób, które są rekomendowane przez Amnesty Intrenational.
Do akcji pisania listów w obronie prześladowanych przez władze państw może przyłączyć się każdy. W „Mechaniaku”, przy ul. Przykoszarowej, wszyscy chętni mogą pisać listy w sobotę i niedzielę w godz. 8. - 20.