ŁKS wygrał, ale o II ligę nie zagra
Niemal 2 tys kibiców dopingowało ŁKS Łomża podczas ostatniego meczu III ligi w sezonie 2004/2005. W sobotę przeciwnikiem jedenastki trenera Jerzego Engela był zespół MKS Kozienice. Łomżanie wygrali 1 : 0, ale kibice stadion opuszczali raczej smutni. W tym samym czasie rywal łomżan do gry o II ligę Znicz Pruszków pokonał na wyjeździe OKS Olsztyn i to on zagra w barażach o awans do II ligi piłkarskiej.
Po przerwie na boisko w miejsce Rafała Bałeckiego wszedł Łukasz Tyczkowski. Kilka minut później za sprawa tego zawodnika łomżanie uzyskali przewagę... liczbową. Tyczkowski biegł z piłką, i gdy był w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ten będąc poza polem karnym wybił piłkę ręką... Za t zagranie sędzia pokazał mu czerwona kartkę... Przez kolejne 35 minut łomżanie grali w przewadze. Pięć minut później Łukasz Tyczkowski został sfaulowany w polu karnym i sędzia dyktuje rzut karny... Niestety Rafał Boguski posłał piłkę „Panu Bogu w okno” wysoko nad poprzeczką.
Łomżanie atakowali ale bezskutecznie. Około 68. minuty Boguski strzela po ziemi, ale piłka mija słupek po zewnętrznej stronie. Ten sam zawodnik zrehabilitował się jednak podczas kolejnej akcji. Po podaniu od Marczaka Boguski wychodzi w polu karnym przed obrońców Kozienic i tym razem spokojnie trafia w siatkę... jest 1 : 0. Atmosferę na trybunach podgrzewa podana przez spikera informacja, że w Olsztynie OKS wygrywa ze Zniczem, co przy utrzymaniu tych wyników gwarantuje, że w barażach o II ligę zagrają łomżanie.
Po stracie bramki zespół z Kozienic mimo, że gra w 10-tkę stwarza kilka groźnych sytuacji, ale dobrze w tym meczu broni Kamil Ulman. Jednak z najgroźniejszych sytuacji została przeprowadzona przez gości w 80 minucie, gdy mocnym strzałem na bramkę łomżan popisał się Woźniak. Na szczęście piłkę wyłapał dobrze ustawiony Ulman.
Kolejne minuty nie zmieniły wyniku spotkania w Łomży, zmieniał się za rezultat w Olsztynie. Tamtejszy OKS mimo początkowej przewagi przegrał ostatecznie ze Zniczem Pruszków 1 : 3. Ten wynik sprawił, że Znicz podobnie jak ŁKS w 30. kolejce zyskał 3 punkty i maja ich 54 wobec 51 łomżan to on zajął drugie miejsce w tabeli rozgrywek III ligi i to on zagra w barażach o awans do II ligi. Świadomość „przegranej” o baraże sprawiła, że piłkarze ŁKS Łomża, jak i i kibice mimo wygranego spotkania z Kozienicami wychodzili ze stadionu ze spuszczonymi głowami.