Zagramy o zwycięstwo... i drugą ligę
Tak przed meczem ŁKS Łomża MG MZKS Kozienice mówią piłkarze łomżyńskiej jedenastki i ich trener Jerzy Engel. Niemniej jak podkreślają będzie to trudny mecz i potrzebny jest gorący doping... taki jak w spotkaniu z Ceramiką Paradyż. W czwartek Jerzy Engel - trener, Adam Kamiński – piłkarz i Marcin Trojanowski dyr. ŁKS spotkali się z kibicami klubu. „Największym zagrożeniem dla łomżan w sobotnim meczu będą piłkarze z Kozienic. Oni grają indywidualnie nie zespołowo... i dla tego są tak niebezpieczni” - ocenia trener ŁKS-u.
Oceniając równie ważny dla łomżan mecz rozegrany w Olsztynie pomiędzy tamtejszym OKS-em a Zniczem Pruszków Jerzy Engel powiedział, że „Olsztyn na pewno będzie walczył” i dodał, że liczy na jego zwycięstwo, a zawodnicy, trener i działacze ŁKS-u „powinni planować sobie następne tygodnie na grę...”
Zwracając się do kibiców trener apelował o gorący doping i wsparcie zespołu „tak jak z Ceramika, gdy wygraliśmy grając w 9-ciu...” Poprosił też aby mecz odbył się w spokojnej atmosferze... Obecny na spotkaniu Marcin Trojanowski dodał, że wysłano do Kozienic informację, ze zorganizowane grupy ich kibiców nie będą wpuszczone na stadion. Natomiast łomżyńscy „szalikowcy” – tak jak na mecz z Ceramiką – na sobotnie spotkanie wejdą z biletami po 2 zł. Bilety dla nich będą sprzedawane tak jak poprzednio na „muszli”.
„Szalikowcy” zapowiadają z kolei spokój i głośny doping „tak, że będzie go słychać w Drozdowie”. Sugerują także, aby „pikniki” czyli kibice siedzący na ławkach od strony ul. Zjazd również „poruszali ustami”
Przypominamy ostatni mecz III ligi - spotkanie ŁKS Browar Łomża - MG MZKS Kozienice w najbliższą sobotę, 11 czerwca 2005r., o godzinie 16.00, na stadionie przy ul. Zjazd 18 w Łomży.