Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Żydzi łomżyńscy” w pamiątkach i pamięci

Historię łomżyńskiej społeczności żydowskiej w XIX i XX wieku przybliża najnowsza wystawa czasowa w Muzeum Północno-Mazowieckim. Składają się na nią judaika ze zbiorów łomżyńskich kolekcjonerów oraz muzeum, w tym nierzadko unikalne zabytki, jak XIX-wieczne fragmenty Tory odnalezione niedawno w Jedwabnem i Śniadowie. Wystawa ukazuje też losy znanych postaci, jak fabrykant Mendel Orłowski czy słynny złodziej i pisarz Urke Nachalnik, ale też zwykłych ludzi, którzy stracili życie w czasie II wojny światowej. – To pierwsza taka wystawa, która pokazuje łomżyńskich Żydów poprzez dokumenty i przedmioty które się po nich zachowały! – mówi dyrektor muzeum Jerzy Jastrzębski.

Inicjatorem wystawy „Żydzi łomżyńscy” jest Sławomir Zgrzywa, historyk i pracownik łomżyńskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. 
– Historia Łomży XIX i do połowy XX wieku bez znajomości dziejów łomżyńskich Żydów to historia całkowicie niepełna i nieprawdziwa – mówi Sławomir Zgrzywa. – Utwierdziły mnie w tym tłumaczenia „Księgi Pamięci Gminy Łomża”, gdy pisząc opinie pomagałem w zdobywaniu pieniędzy na to przedsięwzięcie. Dlatego przed dwoma laty zaproponowałem zrobienie takiej wystawy – w trochę szerszej formule, ale wyszła nam tu wystawa kolekcjonerska, gdy okazało się, że kilka osób z Łomży ma w swoich zbiorach bardzo ciekawe obiekty, plus zbiory muzeum.
Poza Sławomirem Zgrzywą z osób prywatnych pamiątki na wystawę udostępnili: Grażyna Pylińska, Wojciech Surawski, Andrzej Wszeborowski i Kazimierz Szczechura, z którego zbiorów pochodzi aż 90 % prezentowanej ekspozycji. 
– Kupuję takie pamiątki gdzie się tylko da, łącznie z internetem, mam kontakty z całym światem dzięki turystom którzy tu przyjeżdżają – mówi Kazimierz Szczechura. – Najbardziej ciekawe dla mnie są tu dwa fragmenty Tory z Jedwabnego i ze Śniadowa: pozyskane niedawno, a ukryte przez Żydów przed opuszczeniem tych miejscowości. To są w zasadzie przypadki, bo ktoś coś odkrywa, przebudowuje dom i wtedy często coś się znajduje. W ostatnich latach pojawiają się też przedmioty odkryte przez poszukiwaczy z wykrywaczami.
Na wystawę składają się: dokumenty, zdjęcia, pocztówki, książki, pamiątki osobiste i przedmioty codziennego użytku, wyroby lokalnych fabrykantów i rzemieślników oraz przedmioty wykorzystywane do celów religijnych i rytualnych. 
– Przyświecał nam cel, by pomimo skromnych możliwości, spróbować pokazać różnorodność Żydów w przedwojennej Łomży oraz jakoś powiązać tematycznie te judaika które po nich pozostały – mówi historyk Adam Sokołowski, autor wraz z Martą Gosk scenariusza wystawy – Dlatego wyeksponowaliśmy trzy aspekty życia Żydów: związany z religią, gospodarką i ukazaniem mieszkańców Łomży, gdzie pokazujemy nie tylko dosyć znane postacie jak Mendel Orłowski.
Słynny fabrykant i społecznik Mendel Orłowski czy  urodzony w Wiźnie Icek Boruch Farbarowicz, który zdobył sławę najpierw jako złodziej, a później opisujący swe wyczyny pisarz, sąsiadują więc na wystawie ze zwykłymi ludźmi, takimi jak np. gorseciarka z ul. Krótkiej Necha Grossmann, pamiątki po której znaleziono przy remoncie kamienicy na Sikorskiego. Życie większości łomżyńskich Żydów, których, jak podaje Adam Sokołowski, mieszkało w mieście przed wojną 10-11 tysięcy, zakończyło się po likwidacji getta. Wystawę ze wzruszeniem oglądali też świadkowie tamtych wydarzeń. 
– Jako 4-letnie dziecko widziałem jak w 1942 roku pędzono Żydów z getta do Zambrowa na zagładę, dlatego ta wystawa tak mnie poruszyła – mówi kapucyn o. Jan Bońkowski. – Mieszkaliśmy wtedy przy ulicy Dwornej i zapamiętałem jak szli środkiem ulicy, na rękawach mieli gwiazdy Dawida, chociaż wtedy nie wiedziałem co to znaczy, a gestapowcy bili ich pejczami i szczuli psami, aż nie mogłem na to patrzeć...
Ekspozycję dopełniają fragmenty „Księgi Pamięci Gminy Łomża” w tłumaczeniu Ewy Wroczyńskiej, będące też nierzadko komentarzem  do poszczególnych przedmiotów.
– Musimy pamiętać, że Żydzi mieszkali w tym mieście, mieli duży wpływ na jego rozwój i bez znajomości tego co robili historia Łomży i regionu jest niepełna! – podkreśla Sławomir Zgrzywa.

Wojciech Chamryk

Foto:
Foto: Jerzy Jastrzębski, dyrektor Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży
Foto: Adam Sokołowski, historyk
Foto:
Foto:
Foto: Marta Gosk, historyk
Foto:
Foto:
Foto: Kazimierz Szczechura
Foto:
Foto: Sławomir Zgrzywa i Adam Zwierzyński
Foto: Grażyna Pylińska
Foto:
Foto:
Foto: Wojciech Surawski
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę