Fotograficzna Łomża w Ostrołęce
13. łomżyńskich fotografików zaprezentowało swe prace na wystawie zbiorowej w Ostrołęckim Centrum Kultury. Jest to pierwsza tego typu ekspozycja łomżyńskiego środowiska fotograficznego w tym mieście i zarazem początek artystycznej współpracy z ostrołęckimi fotografikami, którzy już w najbliższy piątek pokażą swe prace z cyklu „Ostrołęka. Portret miasta” w Galerii Pod Arkadami. – Cieszę się z takiego obrotu sprawy, bo w sumie te dwa byłe miasta wojewódzkie są bardzo blisko siebie, nie tylko w sensie położenia na mapie – mówi kierownik galerii Przemysław Karwowski. – Zawsze rozdzielały je jakieś antagonizmy, ale to już minęło i jest sprzyjający klimat do współpracy, tym bardziej, że kulturowo Łomży też jest bliżej do Ostrołęki niż do Białegostoku.
Mimo bliskości obu miast wcześniej nie dochodziło do tego typu współpracy, chociaż w Łomży już od 1973 roku działało Łomżyńskie Towarzystwo Fotograficzne, zaś później inne kluby fotograficzne czy grupy twórcze.
– W latach 80. była wymiana kulturalna między województwami łomżyńskim a ostrołęckim, ale dotyczyła on bardziej zespołów pieśni i tańca, nie fotografii – wspomina Wojtek Surawski.
– Nie mieliśmy wcześniej takiej współpracy i stało się to dość niespodziewanie – dodaje Przemysław Karwowski. – Propozycja zorganizowania takiej wystawy pojawiła się na początku tego roku, kiedy byliśmy w Ostrołęce i została zrealizowana poprzez wystawę, którą otworzyliśmy tam w piątek.
„Prezentacje łomżyńskiego środowiska fotograficznego” to 39 zdjęć autorstwa 13. fotografów. Od jego nestora Gabora Lörinczy, poprzez doświadczonych Lecha Buczyńskiego, Zbigniewa Ciborowskiego i Wojtka Surawskiego, reprezentujących średnie pokolenie Roberta Bałdygi, Marka Maliszewskiego, Grzegorza Gwizdona i Leszka Wiśniewskiego, aż do najmłodszych Grzegorza Zabielskiego, Sławomira Gradowskiego, Marcina Kossakowskiego, Łukasza Niksy i Izabeli Szypulskiej. Pokazali oni niezwiązane tematycznie, według nich najbardziej interesujące zdjęcia ze swego dorobku, mające ukazać ich wszechstronne zainteresowania, od fotografii krajobrazowej do eksperymentalnej.
– Wszystko zostało bardzo dobrze zorganizowane przez stronę ostrołęcką – mówi Wojtek Surawski. – Wystawa jest prezentowana w holu w kinie, co ma ten plus, że przychodzi tam dużo publiczności.
– Frekwencja była spora, bo wystawa mieści się przy kinie,więc każdy przychodząc na film może ją obejrzeć – dodaje Marcin Kossakowski. – Recenzje były fajne, zdjęcia się bardzo podobały, było też sporo fotografików, którzy pokażą u nas swoje prace, a później spotkaliśmy się jeszcze z nimi na wystawie poplenerowej.
– Okazało się, że kilkunastoosobowa grupa z Ostrołęki wybrała się w ulubione miejsca gdzie fotografował Wołkow i po otwarciu łomżyńskiej wystawy spotkaliśmy się jeszcze w pewnej kawiarni, gdzie była prezentowana wystawa środowiska ostrołęckiego „Śladami Wołkowa” – mówi Przemysław Karwowski. – Doszły do tego różne rozmowy i myślę, że ta współpraca ma przed sobą przyszłość, a już w najbliższy piątek będzie otwarcie wystawy środowiska ostrołęckiego u nas.
11 grudnia o godz. 18.00 w Galerii Pod Arkadami zostanie otwarta wystawa „Ostrołęka. Portret miasta”, na którą złożą się prace członków Ostrołęckiego Towarzystwa Fotograficznego i młodzieży z Małej Akademii Fotografii, a jak podkreślają inicjatorzy obu wystaw, przedsięwzięcie to ma charakter wymiany kulturalnej między galeriami i okazją do spotkania środowisk fotograficznych obu miast.
– Nawiązaliśmy nowe kontakty i myślę, że to będzie dłuższa współpraca – mówi Marcin Kossakowski. – Planujemy jeszcze spotkania z artystami z innych miast, piątkowa wystawa to było takie otwarcie na taką współpracę klubu Nurt i środowiska fotograficznego Łomży.
Wojciech Chamryk
