Pruszków pokonał Łomżę
Dwiema bramkami przegrali łomżanie w wyjazdowym spotkaniu z Pruszkowem. Piłkarze tamtejszego Znicza po dobrym meczu zasłużenie pokonali drużynę ŁKS Browar Łomża 3 : 1. Przewagę Pruszków uzyskał już w 19 minucie spotkania. Po faulu w polu karnym, sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił kapitan Pruszkowa. Worek z golami rozpruł się w drugiej części spotkania – wtedy padły kolejne trzy bramki.
W trakcie meczu co kilkanaście minut kibice Znicza śpiewali „Nie ma lepszego od Jana Pawła II”
Pierwsze kilkanaście minut spotkania to gra głównie w środkowej części boiska..., ale łomżanom do samego początku brakuje dokładności i zgrania. Mimo, że ŁKS atakuje, akcje te nie są groźne. Tymczasem kontrataki Znicza są bardzo niebezpieczne.
W 19 minucie zawodnicy z Pruszkowa zdobywają pierwszego w tym meczu gola. Po nieudanym wślizgu – atak na nogi - łomżyńskiego obrońcy Zbigniewa Kowalskiego sędzia dyktuje rzut karny, który na bramkę zamienił kapitan gospodarzy Stawicki.
Mimo straty bramki łomżanie do końca pierwszej części spotkania grali chaotycznie. Piłkarzom ŁKS-u zabrakło dokładności i mimo, że mogłoby się wydawać, że w polu są lepsi nie potrafili wypracować sytuacji z której można by strzelić gola.
Po przerwie, choć na początku łomżanie zaatakowali i już po kilku minutach wyrównali - po rzucie karnym wykonanym przez Rafała Boguskiego, obraz gry zasadniczo się nie zmienił. ŁKS atakował i ... miał przewagę, ale gole zdobywali gospodarze. W kilka minut o wyrównaniu przez Boguskiego rzut wolny wykorzystuje Kułkiewicz i Znicz ponownie obejmuje prowadzenie.
Ten sam zawodnik na kwadrans przed końcem meczu podnosi zwycięstwo Pruszkowa na 3 : 1. Zawodnik Znicza znalazł się w sytuacji sam na sam bramkarzem Kamilem Ulmanem, i po minięciu go skierował piłkę do pustej bramki.