poniedziałek 28.02.2005
Gazeta Współczesna - Chcą decyzji Gazeta Współczesna - Dyski i papiery Gazeta Współczesna - Seniorzy za kółkiem Gazeta Współczesna - Korzep zrezygnował Gazeta Wyborcza - Zjazd lekarzy z Podlasia
– To nie decyzja tylko stanowisko – tak Kazimierz Dąbrowski, burmistrz Zambrowa ocenia odpowiedź otrzymaną z Ministerstwa Gospodarki i Pracy dotyczącą odwołania od decyzji Regionalnego Komitetu Sterującego. Burmistrz się odwołał, bo RKS usunął z listy wniosek władz Zambrowa dotyczący zagospodarowania hal po „Zamteksie”.
Dzięki pieniądzom z unijnego programu rewitalizaji zdegradowanych obszarów miejskich w Zambrowie mogło powstać ok. 400 miejsc pracy. W były halach Zamteksu miał powstać zakład produkcji okien. Projekt na adaptację hali złożony w Urzędzie Marszałkowskim przez władze Zambrowa uzyskał wysokie noty ekspertów, jednak został odrzucony przez RKS. Burmistrz odwołał się od tej decyzji. Stanowisko w tej sprawie wydało Ministerstwo Gospodarki i Pracy i wynika z niego, że RKS miał prawo odrzucić wniosek władz Zambrowa.
– To pismo zdaje się być zbiorem uwag czy poglądów bliżej nieokreślonej osoby, nie zawiera żadnych rozstrzygnięć dotyczących zarzutów podniesionych w odwołaniu i wniosków odwołującego – twierdzi burmistrz Zambrowa. – Pomijam już kwestię zgodności tych opinii ze stanem faktycznym i prawnym istniejącym w dniu podejmowania przez RKS decyzji, ale w wyniku rozpatrzenia odwołania powinna być podjęta decyzja uznająca odwołanie za uzasadnione lub je oddalająca.
więcej: Gazeta Współczesna - Chcą decyzji
Gazeta Współczesna - Dyski i papiery
Twarde dyski komputerów i dokumenty zabrali funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Łomży z Urzędu Miejskiego w Jedwabnem. Przyczyny akcji przeprowadzonej pod nadzorem łomżyńskiej Prokuratury Okręgowej utrzymywane są w tajemnicy. Nie znają ich nawet władze miasteczka.
Nieoficjalnie pojawiło się już kilka wersji zdarzeń. Jedna z nich łączy zabezpieczenie komputerowych dysków z prowadzonym przez prokuraturę śledztwem dotyczącym finansowych nadużyć jakich dopuściła się była skarbniczka miasta Halina R. Za część stwierdzonych wcześniej nieprawidłowości ponosi już orzeczoną przez sąd karę.
Władze gminy dodatkowo na podstawie wyników pracy biegłego rewidenta przekazały prokuraturze kolejne tomy dokumentacji finansowej mającej świadczyć o szerszej skali procederu prowadzonego przez Halinę R. W tej sprawie prokuratura oczekuje na opinie ekspertów z zakresu finansów i nie potwierdza (ale też nie zaprzecza), że zabezpieczenie dysków ma związek z tym postępowaniem.
więcej: Gazeta Współczesna - Dyski i papiery
Gazeta Współczesna - Seniorzy za kółkiem
W ciągu zaledwie jednego tygodnia w Łomży i okolicach zdarzyły się aż cztery wypadki z udziałem starszych kierowców. W pobliżu wsi Sierzputy Zagajne, starszy mężczyzna wymusił pierwszeństwo, w wyniku czego doszło do wypadku. 71-letni kierowca zginął na miejscu.
– Na ulicach panują obecnie bardzo trudne warunki jazdy. Szczególnie osoby starsze powinny zastanowić się, czy konieczne jest siadanie za kierownicą – podkreśla inspektor Barbara Nasarzewska, zastępca naczelnika ruchu drogowego w Komendzie Miejskiej Policji w Łomży.
Funkcjonariusze apelują do starszych kierowców także o to, by starali się rozważnie ocenić stan swego zdrowia. Wraz z wiekiem wydłuża się bowiem czas reakcji, słabnie wzrok i słuch. Do jednego wypadku doszło na ulicach Łomży, gdy kierujący samochodem starszy mężczyzna nagle zasłabł i wjechał w auta stojące na sąsiednim pasie.
– My możemy jedynie apelować. Czasem zdarzy się jednak, że ktoś anonimowo zgłosi do nas, że np. jego sąsiad nie powinien prowadzić, ponieważ choruje na padaczkę – opowiada inspektor Barbara Nasarzewska. – Jeśli tego typu informacja do nas trafi, sprawdzamy ją i ewentualnie kierujemy osobę na badania
więcej: Gazeta Współczesna - Seniorzy za kółkiem
Gazeta Współczesna - Korzep zrezygnował
Wiceprzewodniczący rady miasta Kolno nieoczekiwanie zrezygnował z pełnienia tej funkcji. Na sesji w ub. czwartek radni przyjęli jego rezygnację i wybrali nowego zastępcę przewodniczącego rady.
Dotychczasowy wiceprzewodniczący Kazimierz Korzep oświadczył radnym, że rezygnuje, bo jak podkreślał, nie czuje się już godzien pełnienia tej funkcji. Powodem prawdopodobnie był konflikt z urzędnikiem miejskim. Jak pisaliśmy, spór o podłożu prywatnym trwa między mężczyznami już od kilku miesięcy. Jeden otrzymywał anonimowe obraźliwe SMS-y, drugi e-maile z pogróżkami. Radny Korzep na jednej z sesji przeczytał treść SMS-ów. Ostatnio doszło do awantury w Gminnym Centrum Informacji. Mężczyźni kłócili się przy dzieciach, które korzystały tam z komputerów. Powodem była szopka opublikowana w „Miesięczniku Kolneńskim”, gdzie awanturę między mężczyznami uznano za wydarzenie ubiegłego roku. Notatka w samorządowym piśmie rozgniewała urzędnika, który rzekomo w GCI zaatakował radnego. Sprawą zajmuje się kolneńska policja.
więcej: Gazeta Współczesna - Korzep zrezygnował
Gazeta Wyborcza - Zjazd lekarzy z Podlasia
W Polsce zaczyna brakować lekarzy. Ministerstwo Zdrowia znalazło więc na to sposób. O 20 dodatkowych miejsc chce zwiększyć limit przyjęć na Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Białymstoku
O szkoleniach, zarobkach i o masowych wyjazdach do pracy za granicę dyskutowali lekarze podczas sobotniego XX okręgowego zjazdu. Z Podlasia od maja ubiegłego roku wyjechało za granicę już 120 lekarzy.
- Podczas zjazdu prorektor akademii prof. Andrzej Dąbrowski poinformował o nowych planach Ministerstwa Zdrowia - mówił prof. Jan Stasiewicz, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej. - Resort chce nadrobić braki kadrowe związane z wyjazdami lekarzy, zwiększając [ze 140 do 160 - red.] limit przyjęć na naszą Akademię Medyczną. W efekcie będziemy szkolić lekarzy, którzy potem wyjadą do Unii.
Prof. Stasiewicz nie ma wątpliwości, że jedynym sposobem na zatrzymanie lekarzy w Polsce jest zwiększenie ich zarobków. Delegaci na zjazd przygotowali apel w tej sprawie, który ma zostać przesłany do marszałka i do starostów.
- My mamy najniższe pobory w Polsce (specjalista z drugim stopniem specjalizacji i doktoratem zarabia 1100 zł netto) - mówi prof. Stasiewicz. - Czym to grozi? Ucieczką specjalistów na Zachód. I ogólnym niedouczeniem lekarzy. Zarabiają tak mało, że aby utrzymać rodziny, dorabiają, gdzie się da, biorą dodatkowe dyżury, pracują w prywatnych gabinetach. I nie mają czasu na szkolenia.
więcej: Gazeta Wyborcza - Zjazd lekarzy z Podlasia