Edukator zgodził się na ugodę z Panią Prezydentową, ale...
W łomżyńskim Sądzie Pracy pełnomocnik Izabeli Czerniawskiej, odwołanej po 10 latach pracy dyrektor znanego przedszkola Mały Artysta i członkini zarządu Stowarzyszenia Edukator w Łomży, zaproponowała w obecności i za zgodą Pani Prezydentowej zmianę rozwiązania stosunku pracy bez okresu wypowiedzenia (tzw. dyscyplinarnego) i bez roszczeń finansowych na porozumienie stron. Obecny na rozprawie zarząd Stowarzyszenia Edukator, które prowadzi już 44 placówki oświatowe, zgodził się na to i ugodę podpisano od ręki. Jednak po trzech godzinach rozprawy w czwartek nie doszło do ugody z Bogusławą Cymek, drugą zwolnioną dyrektorką przedszkola Wesołe Słoneczko, która wpierw wnosiła o przywrócenie do pracy, a teraz żąda odszkodowania ponad 13 tys. zł brutto.
- Kolejne roszczenia pani Bogusławy Cymek uznaliśmy za wprost kuriozalne – skomentowała po rozprawie w Sądzie Pracy Barbara Kuczałek, współzałożycielka i nieprzerwanie od kilkunastu lat prezes Stowarzyszenia Edukator. - Była dyrektor Wesołego Słoneczka w Łomży (od 2004 do maja 2013 – red.) przez pół roku przebywała na zwolnieniu lekarskim, otrzymując bardzo wysokie wynagrodzenie, a nie pełniąc obowiązków dyrektora! Ma świadomość, jako wiceprezes Edukatora od października 2009 roku do 28. sierpnia 2013 roku, że wypłacenie jej odszkodowania zuboży też przedszkole, uderzając zarówno w pracowników, jak i w możliwość opłacania form zajęć dla dzieci.
Była dyrektor Wesołego Słoneczka wnosiła o odszkodowanie w wysokości jej trzymiesięcznych poborów. Sędzia zaproponowała ugodę, ale zarząd Edukatora jednogłośnie zgodził się tylko na zmianę sposobu rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia na za porozumieniem stron. Na to z kolei nie zgodziła się pełnomocnik i odwołana dyrektor, stąd kolejna rozprawa 8. października.
Łomżyńskie Stowarzyszenia Edukator przejęło przez kilkanaście lat od samorządów już 42 małe szkoły podstawowe w pięciu województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim, lubelskim i opolskim. Jednocześnie uchroniło przed likwidacją ze względów ekonomicznych dwa duże przedszkola w samej Łomży: Mały Artysta i Wesołe Słoneczko oraz prowadzi 26 innych form wychowania przedszkolnego w Polsce. To potężny pracodawca, zatrudniający ponad pół tysiąca nauczycieli, pedagogów i pracowników oświaty, zajmujących się ponad dwoma tysiącami dzieci i nastolatków. Po niezwykle ostrym konflikcie o władzę, finanse i sposób rozwijania działalności w stowarzyszeniu Edukator prezes zarządu Barbara Kuczałek sięgnęła z jednej strony po autorytet i wolę nadzwyczajnego zgromadzenia członków, które poparło ją wraz z dyrektorami placówek, oraz po środki dyscyplinujące „rozłamowców”, wśród których były odwołane dyrektorki przedszkoli.
- Moja refleksja na koniec takiej głośnej w całym kraju sprawy...? - zastanawia się prezes Barbara Kuczałek, z którą w zarządzie Edukatora są obecnie wiceprezes Mikołaj Jednacz i skarbnik Elżbieta Wdziękońska. - Osobiście jestem, po prostu, poraniona i okaleczona tyloma niezgodnymi z prawdą pomówieniami. A zawodowo i społecznie...? Teraz obie zwolnione panie mają szansę rozwinąć skrzydła na każdym innym polu, bo my nie chcieliśmy im zrobić krzywdy u nowego pracodawcy ani zamykać drogi do dalszego rozwoju zawodowego i działalności dla dobra mieszkańców Łomży.
Mirosław R. Derewońko
