Szczęśliwy finisz epopei z remontem auli I LO w Łomży
- Jestem bardzo szczęśliwy, że po licznych perypetiach możemy znów korzystać z naszej pięknej auli – mówi Jerzy Łuba, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Tadeusza Kościuszki w Łomży, w skład którego wchodzą renomowane I LO i PG nr 6 przy ul. Bernatowicza. - Ja również jestem zadowolony, że komisja techniczna z ratusza odebrała po remoncie zabytkowy obiekt – dodaje inż. Andrzej Wszeborowski, autor śmiałej koncepcji i starannego projektu architektonicznego auli, nawiązujących do przedwojennego, klasycyzującego wyglądu niezwykle reprezentacyjnego wnętrza. Remont finalizowała jego firma Roboty Ogólnobudowlane i Konserwacja Zabytków.
- Wnętrze zachwyca lekkością, stylowym oświetleniem, zdobieniami i najnowszymi rozwiązaniami technicznymi – dzieli się pierwszymi wrażeniami Anna Sobocińska, absolwentka I LO i obecnie rzeczniczka prezydenta Łomży. - Na ścianach wokół całej auli odtworzono pilastry z bazami i głowicami, dźwigającymi gzyms koronny...
Biel pilastrów zderzona z masywnością metalu
Zamiast niezgrabnych kasetonów sprzed rozpoczętego rok temu remontu pojawił się gładki sufit zwierciadlany, na którym pysznią się trzy egidiany: elipsowate tarcze z językami błyskawic gromowładnego Zeusa. Ze środku każdej wyprowadzony jest długi łańcuch z okazałym żyrandolem o trzech poziomach oświetlenia. Metalowej całości, kontrastującej z lekkością pastelowych ścian i białych pilastrów, dopełnia 14 kinkietów. A do tego masywne, jakby w czasach gladiatorów, kraty do poziomych grzejników pod oknami i dwa kominki, za którymi ukryte są grzejniki piętrowe. Po dodaniu tylu zdobień obszerna i wyniosła aula sprawia wrażenie bardziej kameralnej, ale też o niebo elegantszej niż jej „poprzedniczka”. Parkiet dębowy na powierzchni 265 mkw. wydaje się tak jasny i czysty, że szkoda nań wchodzić z klatki schodowej i hallu na pierwszym piętrze, tym bardziej, że do auli prowadzą śnieżnobiałe drzwi...
Na czterech olbrzymich oknach zamontowano automatyczne rolety, dające całkowite zaciemnienie - dzięki temu „czarny teatr” Maskarnia, który prowadzi polonistka Magdalena Szyszko, będzie miał wymarzone warunki do prób i spektakli. Scenę z czarnymi kulisami i kurtyną główną oraz opuszczanym ekranem i wideoprojektorem LCD o rozdzielczości HD wyposażono w system zdalnie sterowanego nagłośnienia i ponad 20 reflektorów ramp górnych i bocznych. W auli jest i stylowo, i nowocześnie.
Ile kosztował remont szacownej auli I LO...?
Epopeja z remontem zabytkowej auli, kosztującym ok. miliona złotych, trwała ponad rok, choć miała skończyć się w sierpniu. Przekładanie kolejnych terminów na nic się zdało: w efekcie miasto straciło 30 tys. zł dofinansowania Urzędu Marszałkowskiego, zaś uroczystości szkolne i oficjalne spotkania i konferencje naukowe z udziałem gości z Polski i z zagranicy I LO było zmuszone organizować w... sali gimnastycznej.
Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków wygrały przetarg na remont auli I LO w kwietniu i w trzy miesiące miały ukończyć prace. Próbowały przeciągać terminy o kolejne trzy miesiące, czemu kres położyło miasto. Łukasz Czech z biura prasowego ratusza podkreśla, że prace przedłużały się bez „obiektywnych podstaw” i na PPKZ ratusz nałożył karę umowną 100 tys. zł. Rozliczenie kosztów prac – zdaniem Łukasza Czecha – nastąpi dopiero na przełomie marca i kwietnia. Z dwóch przynajmniej powodów: trwał ostry spór o zapłatę z PPKZ, które miało zrobić remont za ponad 425 tys. zł, natomiast w styczniu do auli I LO w Łomży weszła firma inż. Andrzeja Wszeborowskiego, która w grudniu wygrała przetarg na 146 tys. zł na dokończenie robót po PPKZ. Przypomnijmy jeszcze, że wynagrodzenie należy się też i monterom: na systemy oświetlenia i nagłośnienia miasto planowało wydać ok. pół miliona zł.
- Czy w związku ze zmianą wykonawcy miasto poniosło jakieś straty, będzie można stwierdzić dopiero po końcowym rozliczeniu inwestycji na przełomie I i II kwartału br. - powtarza Łukasz Czech z biura prasowego ratusza.
Mirosław R. Derewońko