Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 napisz DONOS@

Wojna o „Edukator”! List otwarty do Rady Miejskiej w Łomży

„Zwracamy się do Wysokiej Rady z gorącą prośbą o wnikliwe zbadanie tej sprawy i o wsparcie Stowarzyszenia w walce z bezduszną biurokracją Urzędu Miasta, o ewentualną mediację” - proszą radnych miasta Łomży członkowie powołanego niedawno Komitetu Obrony Społeczno-Oświatowego Stowarzyszenia Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym Edukator w Łomży. Jak głoszą za sprawą trojga byłych członów zarządu stowarzyszenia, i w ich ocenie przy wsparciu władz miasta torpedowana jest działalność Stowarzyszenia. - „Wyrażamy najwyższe zdumienie, że Prezydent Łomży jako organ nadzoru nad Stowarzyszeniem, powołany do opieki i wspierania oddolnych inicjatyw pożytku publicznego, staje po stronie trojga członków (w tym własnej żony) przeciw 700 pozostałym członkom Stowarzyszenia „Edukator”, nie bacząc na konflikt interesów osobistych i służbowych” - napisali w liście otwartym przekazanym dziś łomżyńskim radnym.

Oto cały List otwarty do Rady Miejskiej w Łomży 
Wysoka Rado!

W dniu 28 sierpnia 2012 roku odbyło się Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia „Edukator” w Łomży, zwołane zgodnie z wolą reprezentantów przytłaczającej większości kół terenowych. Delegaci - 76 osób reprezentujących 31 kół terenowych- jednogłośnie dokonali zmian w Statucie, odwołali poprzedni Zarząd Stowarzyszenia oraz wybrali Zarząd w nowym składzie. Główną przyczyną zwołania walnego zebrania członków był nasilający się od 2011 roku paraliż pracy Stowarzyszenia, spowodowany szkodliwą dla naszej organizacji działalnością trojga członków poprzedniego Zarządu, w tym łamania statutu, zaniedbywania obowiązków, prób wymuszeń oraz niezgodnych z prawem operacji gospodarczych i nieprawidłowości w dokumentacji. Sprawy te są obecnie przedmiotem zainteresowania wymiaru sprawiedliwości oraz instytucji skarbowych.

Zdecydowane, podjęte jednogłośnie decyzje walnego zebrania tylko w części przywróciły warunki do sprawnego funkcjonowania ponad 40 szkół i placówek edukacyjnych, które obejmują opieką ponad 2000 dzieci wiejskich, dają zatrudnienie 500 nauczycielom oraz realizują projekty rozwojowe i unijne o ogromnej, wielomilionowej wartości materialnej i jeszcze wyższej, trudnej do przecenienia wartości społecznej.

Od września 2012 r. aż do chwili obecnej przeciąga się procedura wpisania w Krajowym Rejestrze Sądowym zmian uchwalonych podczas nadzwyczajnego walnego zebrania członków. Procedura ta przedłużana jest przez działającego w imieniu prezydenta Łomży przedstawiciela, zgłaszającego coraz to nowe zastrzeżenia formalne, w tym kwestionujące członkostwo w Stowarzyszeniu kilkuset osób, które od kilkunastu lat działają ofiarnie w obronie likwidowanych szkół, na rzecz zapewnienia dzieciom wiejskim możliwie najlepszych warunków nauki i rozwoju. Znamienne jest, że od 1999 roku żaden przedstawiciel Urzędu Miejskiego w Łomży nie kwestionował członkostwa tych osób, a wszystkie poprzednie decyzje podjęte z ich udziałem były bez problemów uwidoczniane w KRS. Obecnie reprezentanci Prezydenta Łomży jako organu nadzoru, wszelkimi sposobami próbują przywrócić do władzy skompromitowanych i jednomyślnie usuniętych członków poprzedniego Zarządu Stowarzyszenia, a wśród nich żonę tegoż Prezydenta. Wiemy, że całym procederem steruje troje byłych członków Zarządu, dostarczając jako dowody fikcyjne uchwały i protokoły z posiedzeń Zarządu, bez udziału i bez podpisów prezesa. Zakulisowe, prowadzone w prywatnym interesie działania tej trójki stymulują bezprecedensowe poczynania Prezydenta. Warto wspomnieć, że jedna spośród tych osób - wspierana aktywnie przez pozostałą dwójkę - uwarunkowała zatwierdzenie sprawozdań stowarzyszenia za 2012 rok zatrudnieniem w biurze i utworzeniem dla siebie stanowiska, dającego całkowitą kontrolę nad finansami!!! Czy Pan Prezydent o tym nie wie? A może nie wie też o wielu innych poczynaniach tej destrukcyjnej dla Stowarzyszenia trójki - chętnie Wysoką Radę doinformujemy, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Od pewnego czasu obserwujemy również zdumiewające praktyki, mające na celu zdyskredytowanie Stowarzyszenia „Edukator” w oczach opinii publicznej. Jesteśmy szanowana, cenioną w Polsce i za granicą organizacją pożytku publicznego, nagradzaną najwyższymi laurami, m.in. nagrodą za najlepszą inicjatywę obywatelską w IV edycji Konkursu Pro Publico Bono, realizowanego pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jako upoważnieni przedstawiciele ponad 700 członków działających we wszystkich kołach Stowarzyszenia w małych wiejskich szkołach na obszarze 5 województw stanowczo protestujemy przeciw oszczerstwom, kłamliwym pomówieniom oraz szarganiu dobrego imienia organizacji i działających w niej osób. Domagamy się poszanowania naszych konstytucyjnych praw do swobodnego zrzeszania się oraz przestrzegania ustawowych gwarancji do samodzielnego rozstrzygania o sprawach naszej organizacji. Dla nas liczą się efekty pracy na rzecz dzieci i środowisk lokalnych. Stów raniących, oczerniających usłyszeliśmy już zbyt wiele. Jesteśmy zażenowani, że osoby o takiej kulturze bycia i o tak niskich pobudkach działania, stanowiły reprezentację naszego środowiska pedagogicznego, mało: byty członkami Zarządu Stowarzyszenia. Nie pozwolimy, by budowany przez prawie 13 lat wizerunek Stowarzyszenia ucierpiał w wyniku prywaty i niezdrowych ambicji trojga usuniętych członków Zarządu, którzy tak naprawdę dla Stowarzyszenia nie zrobili nic; nie napisali żadnego projektu, nie podjęli żadnej inicjatywy na rzecz małych środowisk, nie pomogli nam w rozwiązaniu jakiegokolwiek problemu czy to organizacyjnego czy edukacyjnego. Wręcz przeciwnie! Jedna z osób odsuniętych, dokooptowana do składu Zarządu w 2010 roku, wykorzystując swoją funkcję i stanowisko pracy, wydawała nam polecenia i podejmowała działania nie mające nic wspólnego z działalnością dla dobra wspólnego. Pozostałe dwie również poczuły się poza wszelką kontrolą, przerzucając swoje obowiązki służbowe na współpracowników, by w godzinach pracy odbywać liczne, nieformalne spotkania 3 - osobowego składu byłego Zarządu, których efektem są pseudouchwały i sfałszowane protokoły, wykorzystywane przez przedstawicieli prezydenta w uporczywym procesie destabilizacji pracy NASZEGO STOWARZYSZENIA.

Z całą stanowczością informujemy wszelkich „uzdrawiaczy” podważających legalność walnego zebrania członków Stowarzyszenia Edukator w Łomży odbytego w sierpniu 2012 r., że decyzje i uchwały, które tam zapadły są wynikiem woli ogółu członków i choćby tychże walnych zebrań odbyło się jeszcze wiele, obecny - wybrany w sierpniu 2012 skład Zarządu POZOSTANIE NIEZMIENNY! Z własnej woli wybraliśmy nowy Zarząd, gwarantujący w Stowarzyszeniu profesjonalizm, skuteczność działań, praworządność, spokój i stabilizację. Z NASZEJ woli Prezesem jest współzałożycielka „Edukatora”, wybrana ponownie niemal jednogłośnie w tajnym głosowaniu, osoba która od trzynastu lat z ogromnym zaangażowaniem budowała skutecznie bardzo pozytywny wizerunek organizacji, inicjowała większość realizowanych przedsięwzięć. 

Wyrażamy najwyższe zdumienie, że Prezydent Łomży jako organ nadzoru nad Stowarzyszeniem,   powołany do opieki i wspierania oddolnych inicjatyw pożytku publicznego, staje po stronie trojga członków (w tym własnej żony) przeciw 700 pozostałym członkom Stowarzyszenia „Edukator”, nie bacząc na konflikt interesów osobistych i służbowych. Nie neutralizują tego konfliktu werbalne i nieszczere deklaracje Prezydenta o wyłączeniu się z podpisywania dokumentów dotyczących „Edukatora”. Bez woli i przyzwolenia Prezydenta Mieczysława Czerniawskiego jego podwładni nie podejmowaliby takich bezprecedensowych i szkodliwych społecznie działań, mających wyraźne znamiona prywatnej rozgrywki. Znamienne, że ta prywatna wojna prowadzona jest w imieniu administracji państwowej i na koszt podatnika ! Może Wysokiej Radzie Prezydent potrafi zdecydowanie odpowiedzieć, jaki jest ostateczny cel tej wojny i jak widzi on pozycję swojej żony w Stowarzyszeniu po jej czynnym udziale w negatywnych, tendencyjnych działaniach, mających na celu paraliż Edukatora. KOMU I W CZYM EDUKATOR PRZESZKADZA?! 

Zwracamy się do Wysokiej Rady z gorącą prośbą o wnikliwe zbadanie tej sprawy i o wsparcie Stowarzyszenia w walce z bezduszną biurokracją Urzędu Miasta, o ewentualną mediację.  Podkreślamy,  że Stowarzyszenie prowadzi w  Łomży 2 grupy  żłobkowe, nowoczesny ośrodek rehabilitacyjny dla dzieci niepełnosprawnych oraz 2 duże przedszkola, zapewniając pracę ponad 100 mieszkankom Łomży, tak bardzo dotkniętej bezrobociem. Codzienna, ciężka  praca ludzi naszej organizacji przynosi   zarówno miastu, jak  i całemu regionowi, bardzo wymierne korzyści materialne: rocznie tylko w budżecie miasta Łomża pozostaje około l miliona zł oszczędności dzięki naszym działaniom w sferze rehabilitacji, opieki i edukacji dzieci w wieku żłobkowym i przedszkolnym. Korzyści społecznych z naszych działań i tych czysto ludzkich nie jesteśmy w stanie ocenić.... Nie jesteśmy również w stanie ocenić szkód społecznych i moralnych, jakie wyrządzi ta kuriozalna, podyktowana prywatą i chorymi ambicjami, utrzymująca się od pół roku próba zniszczenia organizacji o tak rozległych zadaniach i tak bogatym, różnorodnym dorobku.

Jako reprezentanci wiejskich kół terenowych, działających przy 40 szkołach wiejskich utworzyliśmy Komitet Obrony Społeczno- Oświatowego Stowarzyszenia Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym Edukator w Łomży, który ma na celu ratowanie przed destabilizacją naszych szkół i placówek oraz ochronę - z tak wielkim trudem uratowanych dzięki inicjatywom Stowarzyszenia - naszych miejsc pracy oraz miejsc nauki naszych dzieci. Do reprezentowania 

Komitetu powołani zostali:
Przedstawiciel: Wiesława Bogdan
Zastępca przedstawiciela: Maria Wioletta Sokołowska

Informujemy ponadto, że Zarząd Stowarzyszenia wystąpił do Ministra Pracy i Polityki Społecznej jako sprawującego nadzór nad działalnością organizacji pożytku publicznego o dokonanie kompleksowej kontroli w Stowarzyszeniu za cały okres jego działalności.

***

Prezydent „wyłącza się” z nadzoru Edukatora
Do treści listu otwartego komitetu ratowania Stowarzyszenia Edukator odniósł się prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. Przypomniał na sesji Rady Miasta, że kiedy wziął ślub z Izabelą Klimczuk (teraz Czerniawską), była już ona dyrektorem przedszkola Edukatora Mały Artysta i działała w stowarzyszeniu. Wyłączył się jako prezydent z nadzoru Edukatora i wyłączył z nadzoru dwie działaczki stowarzyszenia: wiceprezydent Łomży Mirosławę Kluczek i sekretarz miasta Tamarę Małachowską. Na podstawie art. 39 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym 3. września upoważnił do nadzoru wiceprezydenta Beniamina Dobosza. Tydzień później poinformował prezes Barbarę Kuczałek, założycielkę Edukatora, o swoim zaniepokojeniu sytuacją w stowarzyszeniu. Naczelnik … Maciejewski, który – jak stwierdził prezydent – zaobserwował nieprawidłowości na walnym zgromadzeniu, wystąpił z wnioskiem do Krajowego Rejestru Sądowego o rozpoznanie uchybień. - Sąd w całości uchylił wszystkie uchwały walnego zgromadzenia, oprócz bilansu finansowego – mówił włodarz. - Całym sercem jestem z tym chwalebnym stowarzyszeniem od czasu, gdy Jolanta Kwaśniewska odwiedziła szkołę w Lutostani (pierwsza z uratowanych przed likwidacją w 2000 r. z inicjatywy prezes Barbary Kuczałek – red.). Z dalszymi działaniami trzeba poczekać do rozstrzygnięcia sądu drugiej instancji.
Rada Miasta zdecydowała, żeby sprawą listu otwartego i konfliktem w Edukatorze zajęła się komisja edukacji. Sygnatariusze listu, oprócz apelu do radnych o wsparcie, zamierzają prosić o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich.

Mirosław R. Derewońko

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę