Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Chcą zmienić szkołę na lepszą

- Chcę mieć wpływ na to, w jakich warunkach będą kształciły się moje dzieci - mówi psycholog Agnieszka Kłys, mama trójki małych dzieci: Stasia 7 lat, Judytki 5 lat i zaledwie dwuletniego Karola. Agnieszka Kłys jest pierwszą osobą z regionu (w województwie podlaskim), która zaangażowała się zbiórkę podpisów pod wnioskiem o ogólnopolskie referendum edukacyjne „Ratuj Maluchy i starsze dzieci też!”. Jednym z głównych celów inicjatywy podjętej przez Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców jest ostateczne odwołanie reformy obniżenia wieku szkolnego do 5 lat, ale organizatorzy akcji chcą także aby Polacy wypowiedzieli się w referendum m.in. o przyszłości gimnazjów.

- Celem zbiórki podpisów pod wnioskiem o referendum jest podjęcie w debacie publicznej pięciu ważnych tematów edukacyjnych. Poza przymusem szkolnym sześciolatków są to: przymus przedszkolny pięciolatków, gimnazja, zredukowany program nauczania w liceach oraz zagrożenie likwidacją kolejnych tysięcy szkół i przedszkoli – podaje Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, które zbiera podpisy pod wnioskiem o ogólnopolskie referendum edukacyjne „Ratuj Maluchy i starsze dzieci też!”. 

Zaczęło się od „ratujmy maluchy!”
Jest to kolejna akcja rodziców w sprawie sześciolatków. Dzięki poprzednim udało się odroczyć reformę w sumie dla pięciu roczników dzieci. Zaczęło się jeszcze w 2008 roku od internetowej zbiórki podpisów pod akcją Ratuj Maluchy, a m.in. w jej efekcie odroczono reformę obniżenia wieku szkolnego o trzy lata (do 2012). Drugą inicjatywą rodziców był obywatelski projekt ustawy „Sześciolatki do przedszkola”, pod którym w 2011 roku udało się zebrać 347 tysięcy odręcznych podpisów, co z kolei przyczyniło się do tego, że rząd odroczył obniżenie wieku szkolnego o dwa kolejne lata (do 2014r.).
Rozwój emocjonalny, motoryczny i społeczny dziecka sześcioletniego nie jest na tyle jeszcze dojrzały, aby zmierzyć się z wyzwaniami, jakie niesie ze sobą szkoła i funkcjonowanie w tak dużych grupach. Potrzebuje pewnych umiejętności psychicznych, aby odnaleźć się w nowej dla niego sytuacji społecznej. Dziecko sześcioletnie jeszcze nie ma wystarczająco rozwiniętych umiejętności przystosowawczych.
- Baza  dydaktyczna, wyposażenie dydaktyczne, warunki do prowadzenia zajęć, ale przede wszystkim dziecko w wieku pięciu, sześciu lat nie jest gotowe na tak szeroko rozbudowany  plan edukacyjny – podkreśla psycholog Agnieszka Kłys. – Nie jest ono gotowe do siedzenia w ławce szkolnej przez 45 minut. To dla niego cierpienie, którego on nie jest w stanie zrozumieć - dodaje. 
Agnieszka Kłys podaje także przykład swojej pięcioletniej córki, która, jak inni jej rówieśnicy (jest w grupie przedszkolnej) do szkoły dojeżdża autobusem MZK. Tak małe dzieci nie czują się bezpiecznie wśród starszej, także gimnazjalnej młodzieży dojeżdżającej do szkoły.
- Myślę, że odczujemy negatywne skutki reformy edukacyjnej. To mogą być nerwice, lęki, emocjonalne zachwiania – ocenia psycholog. - Tak skonstruowana reforma zabiera dzieciom dzieciństwo, czas, jaki potrzebny jest na harmonijny, emocjonalny rozwój. Niestety dzisiejsza szkoła w wyniku przeprowadzonych reform - nie uczy już wrażliwości, spojrzenia głębiej na drugiego człowieka. Jako matka zachęcam rodziców do włączenia się w akcję. Mamy prawo a nawet obowiązek wyrazić nasz sprzeciw wobec  wprowadzenia szkodliwej reformy -  godzącej bezpośrednio i boleśnie w nasze bezbronne dzieci - dodaje Agnieszka Kłys

Polacy powinni zdecydować sami
I właśnie pierwsze pytanie w postulowanym referendum ma dotyczyć zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków. 
- Rząd nie przeznaczył na reformę obniżenia wieku szkolnego odpowiednich pieniędzy. Nie przeszkolono kadry, nie zadbano o poprawę infrastruktury. W programie nauczania skumulowano wymagania dotychczasowej pierwszej klasy i zerówki, co zmusza sześciolatki do siedzenia w ławkach i wielogodzinnego odrabiania prac domowych z rodzicami - przekonują inicjatorzy referendum, dodając, że rząd przyznał, że celem reformy jest szybsze wysłanie dodatkowego rocznika na rynek pracy, a ogromna większość rodziców chce zostawić sześciolatki w zerówkach. - Referendum to ostatnia broń obywateli. Jak długo jeszcze mamy przekonywać, że my rodzice nie chcemy tej reformy? - podkreślają.
W postulowanym referendum Polacy mieliby odpowiedzieć także na cztery inne pytania: Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków?, Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów? Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej + 4 lata szkoły średniej? Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?

Podpisy pod wnioskiem o referendum można składać także w Łomży. Zbierane są w siedzibie firmy państwa Kłys „CERTUS” ulica Nowogrodzka 272 (Obok stacji paliw LOTOS). Tel. 504-919-808.
Więcej o akcji „Ratuj Maluchy i starsze dzieci też!” znajdziesz tu: http://www.rzecznikrodzicow.pl/


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę