Nie(?) zabraknie na pensje dla nauczycieli w Łomży
Grubo ponad dwa miliony złotych będą musieli radni Łomży przerzucić aby nauczyciele miejskich szkół, przedszkoli i placówek oświatowych w grudniu otrzymali należne im wynagrodzenie. Projekt zmian w tegorocznym budżecie miasta został już wysłany do miejskich rajców. Ratusz tłumaczy, że zmiany są konieczne bo od lutego wzrosła stawka opłaty na ZUS, a we września nauczyciele otrzymali ustawową podwyżkę płac.
Wydatki na oświatę pochłaniają największą część budżetu miasta. Tylko w tym roku na ich zaspokojenie potrzebne będzie wydać około 109 mln zł. Gro tych wydatków to pensje nauczycieli i pracowników szkół. W łomżyńskich przedszkolach, szkołach i innych placówkach oświatowych w sumie pracuje ponad 1100 nauczycieli i ponad 400 pracowników obsługi i administracji. I znaczna część z nich mogłaby nie otrzymać należnych im wynagrodzeń za grudzień. To możliwe, ale mało prawdopodobne. Prezydent przesłał do radnych projekt zmian w budżecie miasta, który zakłada znaczące – od kilkunastu tysięcy do nawet kilkuset tysięcy złotych zwiększenie funduszy poszczególnych placówek oświatowych.
„Zwiększa się plan wydatków budżetowych w celu zapewnienia środków dla nauczycieli za grudzień 2012 rok oraz opłatę składki ZUS i Funduszu Pracy” - brzmi co najmniej kilkakrotnie powtarzane zdanie z przygotowanego projektu zmian tegorocznego budżetu Łomży, którym radni Łomży mieliby zająć się na najbliższej sesji – jeszcze pod koniec tego miesiąca.
- Zmiany są podyktowane tym, że od lutego stawka składki na ZUS została podniesiona o 2%, a od września nauczyciele otrzymali podwyżkę wynagrodzenia o 3,8% - tłumaczy Łukasz Czech z ratusza.
W sumie na „zapewnienie środków dla nauczycieli za grudzień 2012 rok oraz opłatę składki ZUS i Funduszu Pracy” prezydent chce teraz przenieść ponad 2 mln 100 tys zł. Prezydenckie propozycje radni dostali tuż przed weekendem. Merytoryczna Komisja Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Kulturowego ma się zajmować nimi w najbliższych czwartek.
Teoretycznie gdyby radni nie zgodzili się na proponowane przez prezydenta Czerniawskiego zmiany w budżecie miasta wypłaty nauczycieli w grudniu mogłyby być zagrożone. To jednak scenariusz niemalże nierealny.