Muzyczne święto na 11 Listopada
Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego czwartkowym uroczystym koncertem uczciła Narodowe Święto Niepodległości. Orkiestrę poprowadził Jan Miłosz Zarzycki, a w roli solistów wystąpili popularni śpiewacy operowi: sopranistka Bożena Harasimowicz i tenor Robert Cieśla. Artyści wykonali polskie utwory i pieśni patriotyczne, przede wszystkim autorstwa Stanisława Moniuszki. – To była wspaniała celebracja patriotyzmu i polskiej literatury wokalnej – ocenia Bożena Harasimowicz. – Tym bardziej się cieszę, że mogliśmy tu wystąpić, to była dla nas ogromna radość i przyjemność! – Ten koncert był szczególny – dodaje Robert Cieśla. – Powinniśmy kultywować historię i odwoływać się do wartości, które kiedyś były. Bo te wartości tworzą pewnego rodzaju rdzeń, na którym opiera się nasza kultura i polskość.
W najbliższą niedzielę obchodzić będziemy 94. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Z tej okazji łomżyńska Filharmonia przygotowała specjalny koncert z klasycznym polskim repertuarem. Na jego pierwszą część złożyły się: uwertura z narodowej opery „Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale” oraz arie z oper Moniuszki: „Straszny dwór”, „Hrabina”, „Halka” i „Paria”. Do tragicznych lat II wojny światowej nawiązał przejmujący temat z filmu „Pianista”, poświęcony pamięci Żydów zamordowanych w czasie likwidacji łomżyńskiego getta 70 lat temu.
– Pierwsza część koncertu była typową klasyczną literaturą operową – mówi Bożena Harasimowicz.
Były to przede wszystkim arie Stanisława Moniuszki, naszego narodowego kompozytora. Mogliśmy się w nich wyśpiewać, a w drugiej części dołączyła do nas publiczność, co bardzo nas radowało i cieszyło!
Drugą część koncertu wypełniły popularne pieśni patriotyczne i wojskowe. Szczególnie gorąco publiczność oklaskiwała „O mój rozmarynie” w wykonaniu występującej pierwszy raz w Łomży Bożeny Harasimowicz oraz „Pieśń o wodzu miłym” zaśpiewaną przez Roberta Cieślę.
– Bardzo ucieszył nas fakt, że w pierwszym rzędzie siedzieli żołnierze z grupy rekonstrukcyjnej (Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Narew” – red.) – mówi Robert Cieśla. – Nawet dostałem od nich czapkę, w której śpiewałem pieśń o Piłsudskim. Myślę, że to znakomita inicjatywa takie kultywowanie tradycji!
Nie zabrakło też wspólnego śpiewania z widzami, zwłaszcza w bisowanych „Makach” i „Przybyli ułani”.
– Ten szczególny koncert, objęty patronatem przez Urząd Miejski w Łomży, wpisuje się w tradycję naszych koncertów z okazji Narodowego Święta – ocenia Jan Miłosz Zarzycki. – Zaprezentowaliśmy wspaniałą polską muzykę. Gramy ją często, ale dzisiaj była wyjątkowa, bo wykonaliśmy pieśni patriotyczne i legionowe, co nieczęsto się zdarza.
– Ostatnio frekwencja na naszych koncertach jest fantastyczna, nowy sezon zaczął się pod tym względem znakomicie. Bardzo mnie to cieszy, mam nadzieję, że za dwa tygodnie frekwencja będzie również tak dobra. Cieszy mnie to również w kontekście rozpoczęcia prac nad dokumentacją – wstępu do remontu naszej sali koncertowej. Tak więc ta publiczność, która coraz liczniej nas odwiedza, już niedługo będzie słuchała muzyki w znakomitych warunkach, w sali o świetnej akustyce. Wszyscy bardzo czekamy na ten moment! – dodaje dyrektor Zarzycki.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski
