Młodzi Francuzi z Bourges bawią w Łomży
Grupa gimnazjalistów z Jean Renoir College w Bourges (Francja) w ramach współpracy Szkół Stowarzyszonych UNESCO przyjechała na tydzień do Łomży. Zaprosili ich rówieśnicy z Publicznego Gimnazjum nr 6, którzy rok temu gościli w 75-tysięcznym Bourges, pamiętającym czasy Imperium Rzymskiego. Młodzi Francuzi zwiedzają prawie 600-letnią Łomżę i okolice, a zamieszkali z rodzinami, aby poznać styl życia łomżyńskich gimnazjalistów.
Uroczyste spotkanie z gośćmi z Francji i społecznością Publicznego Gimnazjum nr 6 odbyło się w czwartek w budynku I LO i PG nr 6 przy ul. Bernatowicza. Wcześniej w programie były, m.in., integracyjny biwak w Olszynach i warsztaty w MDK-DŚT z grupą taneczną Marka Kisiela.
Piosenki Edith Piaf w grodzie nad Narwią
Podczas wieczoru francuskiego łomżyńska młodzież pokazała talenty artystyczne. Magdalena Samordak ekspresyjnie wykonała „Milord”, zaś Małgorzata Korona - „Padam, padam” z repertuaru niezapomnianej Edith Piaf. Towarzyszył im na akordeonie Kamil Rogiński, akompaniujący także Adzie Niecieckiej w wiązance francuskich przebojów. Perełką występów okazało się wykonanie przez chór szkolny kanonu „Panie Janie, rano wstań”, na głosy i na przemian po polsku i francusku.
Łomżyńskich pedagogów reprezentowali dyrektor ZSO Jerzy Łuba z wicedyrektorami Jolantą Szabuńko i Markiem Ciecierskim oraz nauczycielki: francuskiego - Danuta Antoszewicz-Wojtaszek, angielskiego - Anna Dudo i historii – Katarzyna Lipska. Z francuskiej strony – Cristele Gond, wicedyrektor ds. wychowawczych Jean Renoir College w Bourges, oraz Catherine Tisscrant i Alain Meunier. Wicedyrektor Cristele Gond podziękowała za zaproszenie i przedstawiła film o atrakcjach historycznych Bourges, leżącego 300 km na południe od Paryża w centrum Francji.
Atrakcje z Bourges poniekąd i w Łomży
Gdyby zastosować stosowne proporcje, to starożytne i średniowieczne Bourges (czyt. burż) ma nieoczekiwanie sporo podobieństw do Łomży, której początki w X czy XI wieku biorą się na Wzgórzu św. Wawrzyńca. Diamentem Bourges jest najszersza we Francji, wzorowana na paryskiej Notre Dame katedra. W ogrodzie arcybiskupim zachwycają tysiące róż; ciekawostkę stanowią długie i strome kamienne schodki; w teatrze włoskim - koncerty, zaś turystów przyciągają muzea, park w stylu francuskim z rzeźbami i studnia z uzdrawiającą wodą oraz okoliczne bagna. Wszystko to, wprawdzie w innej skali i odmiennej estetyce, ma swoje odpowiedniki w grodzie nad Narwią - oprócz studni, której powstanie na Starym Rynku zamiast fontanny postulują miejscowi historycy.
Język obcy to podstawa, ale... nie wystarcza
Największą trudność we wzajemnych kontaktach gimnazjalistów stanowią języki: łomżyniacy znają dość dobrze angielski, którym Francuzi z Bourges nie mówią prawie wcale. Natomiast niektórzy uczniowie PG nr 6 języka znad Sekwany będą uczyć się dopiero w liceum. Cóż zatem pozostaje: translatory internetowe, słowniki, mimika, mowa ciała i ręce. Trudne zadanie, ale możliwe.
- Wartość wymiany młodzieży jest duża, mimo problemów z porozumiewaniem się – zauważa Paweł Szeligowski (lat 14), u którego gości rówieśnik Gauvain Guillon Romarin. - Nasze kontakty mobilizują do nauki języków, a wyprawa do Bourges pomogła lepiej poznać życie we Francji. Krążą stereotypy, ale mogliśmy przekonać się, jak jest naprawdę. Na przykład, rzuca się w oczy, że w ich szkole jest dużo uczniów o różnym kolorze skóry i to nie przeszkadza im w koleżeństwie.
O tym, że trudności językowe można wysiłkiem woli i rąk pokonać, przekonani są również Adam Karwowski (lat 15) i młodszy o rok Lou Bernardin. Na nich i pozostałych uczestników czekają ponadto: wizyta w mleczarni w Piątnicy, spotkanie w ratuszu z władzami miasta i spektakl teatru Masarnia. Weekend spędzą z rodzinami, które zorganizują im czas wolny. W poniedziałek w planie mają wycieczkę na bagna biebrzańskie, we wtorek - wyjazd i przed odlotem zwiedzanie Warszawy.
Mirosław R. Derewońko