Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Studniówka, polonez i olimpijczycy w I LO w Łomży

- Jestem zestresowana, bo chcę dobrze wypaść podczas poloneza w oczach nauczycieli i rodziców – mówi Olga Gniazdowska z kl. III F, którą podtrzymywał na duchu starszy kolega Karol Boruch. Studniówka w renomowanym I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Łomży, jednym z z najlepszych w Podlaskiem, zgromadziła blisko dwie setki maturzystek i maturzystów z partnerami i partnerkami oraz ich wspaniałych nauczycieli i dumnych rodziców. Było tłoczno: najpierw uroczyście, a potem wesoło.

Jednak zanim ruszył dostojny polonez i zaczęła się huczna zabawa, młodzież po godz. 17. zjawiła się w szkole, aby wychowawcom przedstawić towarzyszki i towarzyszy studniówki. W holu szatni na parterze ustawiła się kolejno klasami i parami, aby przywitać się i wręczyć karminowe róże pedagogom. Naręcza przepięknych kwiatów otrzymały wychowawczynie trzecioklasistów: anglistka Ewa Grabowska (A), biolożka Ewa Urbańska (B), polonistka Magdalena Szyszko (C), historyczka Katarzyna Lipska (E) i anglistka Katarzyna Kaszuba (F). Pod nieobecność wychowawcy kl. III D Piotra Łowickiego w jego imieniu uczniów witali nauczyciele: Krystyna Mrozicka i Konrad Dunajewski. Wszystko ze schodów, wiodących na pierwsze piętro do auli, obserwowała wzruszona Elżbieta Jackiewicz, która w tej samej szkole bawiła się na swojej studniówce... 40 lat temu!
- Super nauczyciele, wymagający i poważnie traktujący ucznia – oceniła ze znawstwem kadrę „Pierwszego” LO. - Studniówkę tutaj osiemnaście lat temu miała moja córka Małgorzata, nauczycielka historii i sztuki. Dziewięć lat temu na studniówce bawił się w tym liceum starszy syn Łukasz, który został psychologiem, a teraz studniówkę ma najmłodszy z dzieci Mateusz, uczeń klasy III F.
Jego koleżanka Olga z Karolem też dotarli do stylowej auli, gdzie stanęli wzdłuż ścian, m.in. obok Wiolety Łęgowskiej z Adamem Pupkiem i Magdaleny Kołakowskiej z kolegą Bogusławem. Mają skromne karnawałowe kotyliony: amarantowa wstążka i imitująca średniowieczną pieczęć plakieta z napisem STUDNIÓWKA 2012. Tradycją „Pierwszego” jest strój szkolny: biała bluzka i czarna bądź granatowa spódnica dziewcząt oraz garnitury i krawaty chłopców. Większość podobnie ubrana była trzy lata temu.
- Ta aula była świadkiem naszego ślubowania i będzie świadkiem chwil niezwykłych, niezapomnianych – powitała rówieśniczki i rówieśników Kasia Chrapowicz z III B, której towarzyszył Konrad Tyszko z III E. W powitaniach wyróżnili dorosłych, podkreślając, że „Waszej troski nie da się przecenić”. Oklaski przyjęli, m.in., dyrektor I LO Jerzy Łuba, wicedyrektorzy Jolanta Szabuńko i Marek Ciecierski oraz przewodnicząca Rady Rodziców Danuta Sitkowska.
- W sercach rodziców goszczą duma i niedowierzanie – wyznała w ich imieniu gospodyni studniówki Marta Ogonowska-Stolarczyk, której towarzyszył gospodarz Adam Góralczyk, zwracając uwagę na błyskawiczny upływ czasu od narodzin i przedszkola do studniówki i matury pociech. - Niech każdy taneczny krok poloneza będzie krokiem w szczęśliwą przyszłość, a każdy ukłon – podziękowaniem Waszym nauczycielom za wszystko!
Dyrektor I LO Jerzy Łuba przypomniał uczniom, że już za trzy miesiące czeka ich matura, ale tymczasem życzył „wspaniałej, niezapomnianej zabawy” i z Kasią Chrapowicz poprowadził uroczysty korowód poloneza z filmowej adaptacji „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza w reż. Adama Wajdy. Było ślicznie: młodzieńcza powaga, wzruszenie, lśniące oczy, uśmiechy... W tanecznym korowodzie szło wielu laureatów i finalistów ogólnopolskich olimpiad przedmiotowych. Wyjątkowo miło musiało być zwłaszcza Ewie Urbańskiej, której wychowankowie Marta Gawecka i Artur Kośnik z kl. III B na chwilę przed studniówką dowiedzieli się, że dotarli do finału olimpiady biologicznej. Na koniec gruchnął huragan radosnych braw, gdy po okrążeniu auli i powrocie z długiego korytarza spotkali się razem, aby znów obejść tanecznie salę i zobaczyć pierwszego walca w wykonaniu utalentowanych par z  poszczególnych klas. Potem młodzież rozeszła się do pomysłowo i starannie udekorowanych pracowni na drugim piętrze, gdzie już czekały na śnieżnobiałych stołach wyborne smakołyki.
A co się działo na zabawie z łomżyńskim zespołem Studio Band, lubianym przez młodych i starszych, dowiemy się pewnie dopiero po latach z pamiętników uroczych maturzystek i maturzystów...

Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę