Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Zdjęcia wybrane Wojtka Surawskiego

Główne zdjęcie
Wojtek Surawski

Fotografik Wojtek Surawski z Klubu Fotograficznego „NURT” prezentuje w Galerii pod Arkadami swe nowe prace, składające się na wystawę „Zdjęcia wybrane”. Ukazują one różne zainteresowania ich twórcy, który od lat z powodzeniem koncentruje się na – często niekonwencjonalnym - przedstawianiu głównie naszego regionu, ze szczególnym uwzględnieniem Łomży.

Mieczysław Kuczyński i Wojtek Surawski
Mieczysław Kuczyński i Wojtek Surawski

- To moja siódma wystawa indywidualna, do tego dochodzą liczne wystawy zbiorowe – mówi Wojtek Surawski. Ale i tak rzadko pokazuję swoje zdjęcia, bo poprzednia była pięć lat temu. Dlatego to był najwyższy czas, by pokazać coś nowego.
Artysta wybrał ze swego dorobku najnowsze zdjęcia, pochodzące z lat 2008 – 2010, uznając, że warto je przedstawić na forum publicznym, szerszemu gronu oglądających. Są to głównie fotografie pojedyncze, najczęściej kolorowe, chociaż nie brakuje także prac czarno białych i serii zdjęć w ujęciu reportażowym. Dominuje na nich pejzaż – często klasyczny w formie, ale bazujący także na wyobraźni a czasem nawet fantazji Surawskiego.
- Zdecydowałem się pokazać takie zdjęcia, które były w komputerze i nie miały dotąd okazji ujrzeć światła dziennego – wyjaśnia fotografik. Nie mogłem ich dostosować do wystaw tematycznych, musiały czekać na swoją okazję. Są to zdjęcia wybrane – rozmaite, ale chodziło mi o pokazanie tej różnorodności. Ale i tak wielu tematów, które ostatnio podejmowałem nie dało się pokazać – po prostu więcej zdjęć nie zmieściło się w galerii. Wojtek Surawski często dostrzega coś, co na pozór wydaje się nieefektowne lub też jest tylko kwestią chwili – kiedy na przykład  po kilku minutach fantazyjne chmury rozpłyną się na niebie, a słońce wzbije się wyżej. Często jest tak, że nie dostrzegamy takich sytuacji wartych uwiecznienia.
- To kwestia momentu, bycia we właściwym czasie we właściwym miejscu – wyjaśnia Surawski. - Trzeba też zauważyć coś, co jest warte sfotografowania.
Wojtek Surawski nie przesadza z nadmierną fascynacją nowoczesnymi formami cyfrowej obróbki zdjęć – tylko jedna fotografia z wystawy została w znaczący sposób przetworzona. Dzięki temu zabiegowi autor wyeksponował  jeszcze bardziej kontury słupa, na którym znajduje się bocianie gniazdo i sylwetki ptaka.
- To jedyne zdjęcie z tej wystawy, które było obrabiane – poza tradycyjnym rozjaśnianiem, przyciemnianiem, poprawieniem kontrastu w przypadku pozostałych – mówi Surawski. - Jest to już ewidentna obróbka elektroniczna. 
Zdjęcia zostały wykonane głównie w Łomży i jej okolicach, jak na przykład w Nowogrodzie, Miastkowie czy Puchałach. Niektóre z nich intrygują klimatem, jak ujęcie z kościoła w tej ostatniej miejscowości, gdzie w okienny witraż autor „wplótł” widok rosnących nieopodal świątyni drzew. Inne to już typowe eksperymenty kolorystyczne, jak celowo brane nieostro, w nieoczywisty sposób, ujęcia wybuchających fajerwerków czy psychodeliczne niemal, rozmyte kadry przedstawiające w niezwykły sposób zwyczajne lampki choinkowe. Sam autor zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jego zdjęcia mogą być różnie oceniane, ale  na tym właśnie polega urok pracy twórczej – każdy oglądający wystawę ma prawo do własnej oceny tego, co widzi. Nie od dziś także wiadomo, że dyskusje o sztuce mogą być bardzo inspirujące, zarówno dla artystów jak i jej odbiorców, czego można było doświadczyć w piątkowy wieczór w Galerii pod Arkadami.                                                                                                                        
- Twórcy łomżyńscy, szczególnie z kręgu fotografii są zawsze mile widziani w Galerii pod Arkadami – ocenia jej kierownik Przemysław Karwowski. Warunki i tradycje naszej galerii powodują, że zawsze zwracamy na nią uwagę, dlatego w ostatnich latach nasze wystawy rozkładają się tak pół na pół na korzyść fotografii. Wojtek Surawski jest od wielu lat związany z łomżyńskim środowiskiem fotograficznym. Na dzisiejszej wystawie pokazuje szeroki wachlarz swoich fotografii, która dlatego właśnie nosi tytuł „Zdjęcia wybrane”. Dzięki nim możemy poznać tematy, które szczególnie interesują autora. Warto zauważyć, że Wojtek jest fotografikiem, który pracuje specyficznie, potrafi wyszukać bardzo interesujące rzeczy – nawet w tematach, na które inni nie zwracają uwagi. Na przykład fotograficy unikają pokazywania słupów elektrycznych, bo są one taką szpecącą częścią pejzażu. U Wojtka Surawskiego stały się one kiedyś obiektem fotograficznym, bo są przecież stałym elementem pejzażu. Zawsze zwracał uwagę na tematy obecne wśród nas, ale niedostrzegane lub pomijane  przez innych fotografów – jako mało ciekawe. Jest mistrzem takich kadrów i dostrzegania piękna w rzeczach codziennych i niezauważalnych.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka Chamryk

mm
so, 15 października 2011 10:59
Data ostatniej edycji: so, 15 października 2011 11:16:07

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę