Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„My umrzemy ale tradycja musi zostać...”

Tradycyjnie uroczystości religijne Niedzieli Palmowej w Łysych na Kurpiach przerodziły się w największą w regionie północno-wschodnim imprezę folklorystyczną, która ściąga tu co roku rzesze osób nie tylko z regionu, ale z całej Polski. Tradycje kurpiowskie kultywowane są także w innych parafiach regionu. Procesja z palmami odbyła się m.in. w Zbójnej. Tu także już po raz 12. odbył się konkurs „Rozmaitości Wielkanocnych”, którego głównym celem jest przywrócenie zwyczajów regionu związanych ze świętami Wielkiej Nocy.

Konkurs „Rozmaitości Wielkanocnych” w Zbójnej obejmuje: palmy, pisanki, wycinanki, bukiety oraz kierce. Uczestniczyć w nim mogą wszyscy mieszkańcy gminy bez ograniczeń wiekowych, a jedynym warunkiem przyjęcia pracy jest jej zgodność z tradycją kurpiowską. W tym roku zgłoszono aż 367 prac. Najwięcej było wycinanek (182), pisanek (109) i palm (61). Wszystkie prace oceniało jury w skład którego weszli Wiesława Pawlak – kustosz – etnograf z Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, Urszula Kuczyńska - kustosz-etnograf, kierownik Skansenu Kurpiowskiego w Nowogrodzie i Teresa Pardo – instruktor ds. folkloru kurpiowskiego z Łomży. Członkinie jury podkreślają, że z roku na rok prace są coraz lepsze.
- Nie ma już takich niedorzeczności. Nie ma palm za wysokich, za grubych, zgadzają się kolory, są palmy z koronami... Także jest naprawdę bardzo dobrze i ocena jest bardzo trudna, bo wszystkie są do pierwszej nagrody – mówi Teresa Pardo.
Aż 28 palm nadesłanych na konkurs w Zbójnej robiły całe klasy ze szkół podstawowych i gimnazjów. To jak podkreśla Teresa Pardo bardzo ważna i cenna rzecz.
- Tym dzieciom to się kiedyś – w dobrym tego słowa znaczeniu – czkawką odbije i jak pójdą w świat będą wiedzieli skąd są... Może teraz tak trochę a to nauczyciel kazał, a to matka mówiła... ale kiedyś im się to przypomni. Jak usłyszą piosenkę, jak zobaczą palnę, czy wycinankę będą wiedzieli skąd one są. I to jest najważniejsze – podkreśla Teresa Pardo.
Organizatorzy konkursu, po 12 latach jego funkcjonowania, nie mają wątpliwości, że powinien on być dalej prowadzony.
- Warto go robić dlatego żeby sobie ludzie przypomnieli tradycje, którą gdzieś pogubili po drodze. Warto robić dlatego, bo lepiej robić wycinanki niż biegać dookoła chałupy... mówi Pardo.

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę