Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 21 listopada 2024 napisz DONOS@

Ostrzelali... i przegrali

Pierwszy mecz przed własną publicznością nie był szczęśliwy dla ŁKS-u Łomża. Gospodarze ulegli GKS Katowice 1 : 2. Łomżanie przegrali, mimo iż niemal przez całe 90 minut gry przeważali. Niestety zawiodła celność... Napastnicy ŁKS-u bramkę gości ostrzelali ze wszystkich stron, ale w światło bramki trafiali bardzo rzadko. Honorowego gola dla Łomży strzelił Łukasz Adamski – z rzutu karnego. Zdaniem trenera ŁKS-u Jana Makowieckiego przegraliśmy przez proste błędy, które nigdy nie powinny się przytrafić...

Pierwsza bramka meczu padła już w 5 minucie gry. Dla gości zdobył ją Krzysztof Kalicki, po dośrodkowaniu z prawej strony boiska... i zderzeniu się dwóch interweniujących obrońców Łomży, napastnik GKS-u nie zmarnował sytuacji sam na sam z Maciejem Kudryckim bramkarzem ŁKS-u.    Szybko stracona bramka na szczęście nie złamała ducha łomżan, ale szczęście naszym piłkarzom nie sprzyjało. Stosunkowo łatwo łomżanie przejmowali piłki, podchodzili pod pole karne gości i strzelali... „Panu Bogu w okno”. Najbliżej wyrównania łomżanie byli w 33 minucie gry. Wówczas wykonywali serię aż trzech rzutów rożnych. Po drugim z nich i strzale głową, któregoś z napastników ŁKS-u bramkarz gości w ostatniej chwili czubkami palców wybił piłkę nad poprzeczkę... Po trzecim rożnym i zamieszaniu w polu karnym piłka nawet wpadła do bramki, ale sędzia nie uznał gola, wskazując, ze wcześniej był faul na bramkarzu.         
Po przerwie początkowo obraz gry nie uległ zmianie. Łomżanie atakowali, ale celnych strzałów na bramkę nie było, aż do 55 minuty. Wtedy jeden z zawodników ŁKS-u został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Wyrównującego gola strzelił z niego Łukasz Adamski. Gol dodał skrzydeł piłkarzom i kibicom... Chwile później zaledwie kilku centymetrów zabrakło aby ŁKS objął prowadzenie. Ładnym strzałem, z rzutu wolnego (około 30 od bramki) popisał sie Piotr Petasz... Piłka przeszła tuż nad poprzeczką i uderzyła w górną siatkę bramki... Choć szczęście było blisko, to jednak kilka minut później znowu cieszyli się goście. Po kontrze Damian Świerblewski faulował w polu karnym strzelca pierwszej bramki i sędzia ponownie pokazał „jedenastkę” tym razem jednak dla GKS-u. Karnego w 62 minucie meczu bezbłędnie wykonał Hubert Jaromin ustalając wynik spotkania na 1 : 2.
Warto dodać, że sędziujący to spotkanie Marcin Roguski pokazał aż 8 żółtych kartek.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę