wiadomość pochodzi z www.gazeta.pl
ŁKS Łomża gra w Janikowie
Kolejne ważne spotkanie w walce o pozostanie w II lidze zagrają w sobotę piłkarze ŁKS-u Łomża. W Janikowie zmierzą się z innym beniaminkiem miejscową Unią, oba zespoły nie mogą być pewne pozostania w lidze.
Co prawda łomżanie, dzięki ostatniej decyzji zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, że z ekstraklasy mogą spaść nawet cztery zespoły, mają większe szanse na pozostanie w gronie II-ligowców. Ale jeszcze niczego nie mogą być pewni. Dlatego też mecz w Janikowie ma dla nich spore znaczenie, gdyż zmierzą się z jednym z konkurentów w walce o pozostanie w lidze.
Niestety, do tej konfrontacji drużyna ŁKS-u przystąpi w osłabionym składzie. Trener Jan Makowiecki, nie będzie mógł skorzystać z Łukasza Adamskiego, Łukasza Jasińskiego i Przemysława Mądrego. Pierwszych dwóch nie zagra z powodu kontuzji, trzeci z powodu nadmiaru kartek. Poza tym niepewny jest występ Krzysztofa Strugarka, ma problemy z kolanem. Obrońca początkowo miał w ogóle nie jechać do Janikowa, ponieważ powinien udać się na zgrupowanie kadry do lat 20. Jednak na treningi z reprezentacją może pojechać dopiero po konfrontacji z Unią. Łomżanie spodziewają się dziś ciężkiego pojedynku, a z jesiennego starcia z tym rywalem nie mają miłych wspomnień, przegrali 1:3. Był to wtedy pierwszy mecz ŁKS-u przed własną publicznością, chociaż jeszcze nie w Łomży, ale w Grajewie. Dlatego też gorycz porażki była tym większa. Dlatego też łomżanie pałają żądzą rewanżu, jednak muszą spodziewać się ciężkiego spotkania. W składzie Unii podczas przerwy w rozgrywkach doszło do sporych zmian. Ekipę beniaminka zasilili m.in.: bramkarz Michał Wróbel (Wisła Kraków), Tadeusz Tyc (Zagłębie Sosnowiec) oraz piłkarze wycofanego z rozgrywek Zawiszy Bydgoszcz: Tomasz Bekas, Piotr Jacek, Damian Staniszewski. Te przetasowania w kadrze nie wpłynęły jednak początkowo na grę zespołu. Chociaż już w ostatnich spotkaniach ekipa Unii spisuje się coraz lepiej. W trzech ostatnich kolejkach zdobyła siedem punktów.
źródło: Gazeta Wyborcza