Nakaz internowania nr 13
„13 grudnia w moim życiu” - taki tytuł nosił wieczór wspomnień jaki w przeddzień 25 rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego odbył się w Centrum Katolickim im. Jana Pawła II przy parafii pw. Krzyża Świętego w Łomży. O swoich przeżyciach sprzed ćwierć wieku opowiadała Teresa Steckiewicz, działaczka NSZZ „Solidarność” zatrzymana tuż po wprowadzeniu Stanu Wojennego. Nakaz internowania „numer 13” dostała ona dopiero po dwóch tygodniach siedzenia w więzieniu na Kopernika w Białymstoku.
Teresa Steckiewicz wspominała, że tuż po północy z 12 na 13 grudnia 1981 roku do drzwi jej domu ktoś zapukał. Osoba ta znała hasło, które ustalili między sobą działacze łomżyńskiej „Solidarności”. Po otwarciu drzwi okazało się, że to eSBbecy - „kap. Śmiarowski w towarzystwie dwóch cywilów” - mówiła Steckiewicz.
Przewieziono ją najpierw do Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej, a później, wraz z pozostałymi zatrzymanymi w Łomży do Białegostoku.
- Wtedy jeszcze nikt nic nie wiedział co się dzieje. Nie słyszeliśmy o Stanie Wojennym. Nie znaliśmy słowa internowanie – opowiadała zebranym w Centrum Katolickim - przede wszystkim młodym ludziom - Teresa Steckiewicz.
Po niemal miesięcznym przetrzymywaniu w Białymstoku zatrzymanych „wrogów Polski” działaczy NSZZ „Solidarność” przewieziono do ośrodków internowania. Kobiety przewieziono do Gołdapi, mężczyzn do Suwałk.
- Zawieziono nas do ośrodka wczasowego zaledwie kilkaset metrów od granicy z ZSRR. Tam pilnowali nas uzbrojeni w karabiny żołnierze – wspominała była internowana.
Teresa Steckiewicz opowiadała o warunkach życia w ośrodku, o jedzeniu jak dla zwierząt, o chorych, którym „opiekunowie” nie chcieli dawać lekarstw, o przebierających się za pielęgniarki czy kucharki funkcjonariuszkach SB. Mówiła także o pomocy jaką niosły sobie osadzone tam kobiety, o lekcjach i wykładach, które dla współosadzonych prowadzili internowani profesorowie.
Wspominała także wizytę w ośrodku w Gołdapi bp. Mikołaja Sasinowskiego, a także to, że dzięki jego wstawiennictwu został zwolniona „ze względu na stan zdrowia” 5 lutego 1982 roku.
Prześladowania, za ogrodzeniem ośrodka internowanie nie kończyły się.
- Co dwa tygodnie przyjeżdżała po mnie wołga i w towarzystwie trzech eSBeków wieziono mnie na przesłuchanie, by po dwóch – trzech godzinach pozwolić mi iść do domu – wspominała ze łzami w oczach Steckiewicz.
Teresa Steckiewicz okazała także dokument wydany przez Instytut Pamięci Narodowej potwierdzający, że była osobą represjonowaną, ale jak podkreślała akt zebranych na jej temat przez SB jeszcze nie widziała.
- Nie mam odwagi zajrzeć do tych akt – mówiła. - Nie chcę wiedzieć kto na mnie donosił – dodawała, podkreślając, że szpiclów SB miało także wśród działaczy łomżyńskiej „Solidarności”.
Spotkanie „13 grudnia w moim życiu” odbyło się w ramach XI Łomżyńskich Dni Społecznych. Jutro (środa 13.XII.2006) także w Centrum Katolickim im. Jana Pawła II przy par. pw. Krzyża Świętego w Łomży w ramach ŁDS odbędzie się konferencja naukowa pt. „25 rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego”. Wykłady: „Geneza Stanu Wojennego”, „Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego organizacją uwiarygodniającą Stan Wojenny” i „Społeczne reperkusje Stanu Wojennego”wygłoszą kolejno Wiesław Czupryński, Krzysztof Sychowicz i Karol Wąż. Swój udział w konferencji zapowiedział także biskup senior Tadeusz Zawistowski. Początek konferencji naukowej poświęconej 25 rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego o godzinie 14.00