Bezpieczny Gaspol 2006
Około stu strażaków, policjanci i ekipa pogotowia ratunkowego uczestniczyli akcji na terenie łomżyńskiego Gaspolu. Przeprowadzone w samo południe ćwiczenia obejmowały akcję ratunkową po ataku terrorystycznym. Scenariusz zakładał, że nieznany sprawca podpalił cysternę przewożącą propan butan, mimo podjęcia natychmiastowej akcji gaśniczej doszło do jej wybuchu, a następnie eksplodowały jeszcze znajdujące się na terenie zakładu zbiorniki gazu.
Natychmiast po włączenia alarmu pożarowego na terenie Gaspolu włączyła się instalacja zraszająca na wszystkich obiektach. Do gaszenia pożaru przystąpili ratownicy z zakładu, a już trzy minuty później dojechały tu pierwsze wozy Jednostek Ratowaniczo-Gaśniczych z łomżyńskiej Komendy PSP.
To nie jest zabawa – mówił komendant Lucjan Porowski. - Teraz zakładamy, że pożar spowodował atak terrorystyczny, ale przypomnę, że kilka miesięcy temu, na jeden z samochodów zaparkowanych w mieście spadł silnik ze starej rakiety wojskowej. Ten pocisk nie był sterowany, on mógł spaść na którąś ze stacji paliw, czy choćby na Gaspol, a wówczas skutki mogłyby być tragiczne – dodaje Porowski, określając, że przy tego typu szkoleniach można sprawdzić w praktyce założenia planów ratowniczych.
Strażacy i policjanci obserwujący ćwiczenia podkreślają, że łomżyński Gaspol jest bezpieczny. Wszystkie systemy zabezpieczające działają, a zebrane tu zapasy gazu są dobrze chronione.