Listonosze strajkują
Rozpoczął się strajk listonoszy w łomżyńskim rejonie Poczty Polskiej. Akcję protestacyjną ogłoszono po tym, jak rezultatu nie przyniosły wczorajsze rozmowy przedstawicieli związków zawodowych z dyrekcję oddziału poczty w Białymstoku Kilkudziesięciu doręczycieli nie roznosi listów, paczek i przesyłek między innymi na terenie Łomży, Kolna, Zambrowa i Wysokiego Mazowieckiego a także okolicznych miejscowości. Powodem strajku jest niespełnienie postulatów, które kilka dni temu, za pośrednictwem związków zawodowych, listonosze przesłali do dyrekcji poczty w Białymstoku. Oprócz podwyżek płac domagali się zatrudnienia dodatkowych osób do roznoszenia listów, co pozwoliło by im zachować ustawowy czas pracy. Chcą też zaniechania planów reorganizacji punktów doręczeń – w samej Łomży właśnie ta decyzja - zdaniem uczestnika rozmów Pawła Zaremby - sprawiła, że dzisiaj doręczyciele rozpoczęli akcję protestacyjną.
- Jeżeli plany zostaną zrealizowane listonosze będą mieli znacznie dalej po odbiór przesyłek. Niektórzy np. z osiedla południe będą musieli dostać się na Poznańską gdzie kursują często dwa autobusy w godzinnym odstępie – mówi Zaremba. Teraz tego typu punkty znajdują się na Placu Pocztowym i przy ul. Księcia Janusza I. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że listonosze rozpoczęli strajk mimo apeli i próśb przedstawicieli związków zawodowych o nierozpoczynanie jeszcze akcji protestacyjnej.Jutro w Łomży spodziewana jest wizyta dyrektora regionu Poczty Polskiej w Białymstoku oraz dalsza kontynuacja rozmów w sprawie postulatów pocztowców.
W związku z innymi żądaniami listonoszy - Jak informują przedstawiciele związków zawodowych - dyrektor białostockiego oddziału firmy zaproponował podwyżki płac listonoszy w wysokości 50 zł. brutto oraz zatrudnieniu w całym województwie podlaskich dodatkowych 15. doręczycieli od stycznia przyszłego roku. Dyrekcja łomżyńskiej poczty, której podlegają urzędy między innymi w Łomży, Kolnie, Zambrowie i Wysokiem Mazowieckiem apeluje do mieszkańców oraz przedstawicieli firm, urzędów i innych instytucji by po odbiór ewentualnych przesyłek i listów udawali sie do najbliższych punktów pocztowych w swoich miejscowościach.