Trudne początki łomżyńskiej obwodnicy
Choć od wyznaczenia przez dyrektora białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad szczegółowego harmonogramu budowy obwodnicy Łomży nie minęły jeszcze dwa miesiące, a ambitnym planie już łapią opóźnienia. Przedstawiciele GDDKiA choć przyznają, że faktycznie opóźnienie jest, podkreślają że nie powstało ono z winy Dyrekcji, i że uda się jej jeszcze nadrobić.
Zgodnie z przedstawionym 29 sierpnia przez dyrektora Tadeusza Topczewskiego harmonogramem prac nad obwodnicą Łomży do 15 października miały być ostatecznie opracowane rozwiązania koncepcyjnych tras wariantów obwodnic miasta wraz ze wstępnymi koncepcjami mostu przez dolinę rzeki Narew. Tymczasem jak nas poinformowano w GDDKiA póki co koncepcji tych jeszcze nie ma. Dokumenty mają być, ale dopiero za kilka tygodni...
Zdaniem drogowców Raporty o oddziaływaniu na środowisko poszczególnych tras obwodnicy Łomży i materiały do decyzji „środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia” które miał być gotowe do końca listopada uda się wykonać do końca grudnia. To dopiero początek drogi - mówią przedstawiciele GDDKiA i dodają, że pozostałe terminy już nie powinny być zagrożone.
Przypomnijmy zgodnie z tym harmonogramem robotnicy budujący obwodnicę Łomży mogliby rozpocząć prace w połowie 2011 roku, a cała inwestycja byłaby ukończona w 2013 roku.
Wcześniej musi zostać podjętych szereg decyzji administracyjnych w tym ta dotyczące po której - wschodniej czy zachodniej stronie miasta będzie ta obwodnica.